Użytkownik "mario" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ainqhg$hvs$1@news.tpi.pl...
> Witam!
>
> Czy może ktoś polecić jakiś środek na leczenie niskiego ciśnienia.
> Moja żona ma 28 lat i ma bardzo niskie ciśnienie 90 na 60, czasami 100 na
> 70 ale to jest już dobre.
> Czy ktoś ma podobny problem i jakoś temu zapobiega.
> Myślę o jakiś lekach oprócz zalecanego konika lub lampki wina na
> podniesienie.

Mi zdarza sie nawet 80/50.
Zaznaczam, ze nie jestem dzieckiem.
Najwiekszym zagrozeniem moga byc
lekarze, w czasie wypadku z utrata przytomnosci :-))
Moga Ci rozkroic zone, w poszukiwaniu
krwotoku wewnetrznego.
Drugie zagrozenie, to omdlenia. Jesli zona nie daj Boze porusza sie
komunikacja
miejska, to stojac przez jakis czas nieruchomo, szczegolnie w upal, moze
zemdlec i niefortunnie upasc.
Ten sam problem grozi jej, jesli stoi np. na mszy.
Ale to nie jest choroba i nie widze powodu, zeby ja jakos z zapalem leczyc.
Ja, kiedy jest mi troche slabo, biore 2 cukierki z guarana (swoja droga
przepyszne,
glowny problem, to zeby przypadkiem nie zabic jakiegos wysokocisnieniowca,
bo tym nie nalezy
jednak bezmyslnie ludzi czestowac :-)
Sa tez roznego rodzaju cukierki z kofeina (np. kopiko, bardzo smaczne). I
uwazam, ze to swietnie,
ze akurat w tym wypadku nie trzeba wcale stosowac groznych lekow i narazac
sie na ich skutki uboczne, skoro
leczenie objawowe moze polegac na zajadaniu sie od czasu do czasu
(odpowiednimi) slodyczami :-))
Pozdrawiam,
MArta