Data: 2002-09-10 11:25:22
Temat: Re: Będę tatą-prośba
Od: "MOLNARka" <g...@h...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Oasy" <u...@p...onet.pl> napisał
> Kochana MOLNAReczko
> Pokazałaś już że potrafisz byc kobietą z klasą,
Dziękuję ... a możesz powiedziać na podstawie jakich kryteriów oceniasz tak
ludzi w internecie ?
> ale niestety pokazałaś też
> np w tym wątku że nie potrafisz uszanować uczuć innych osób.
Jakich uczuć ?
Przecież ja w żadnym razie nie komentowałam negatywnie samego faktu zajścia
w ciążę (planowaną czy też nie). Cała sprawa sprowadzała się do logiki
działania - a że pojawiła się tam ciąża - to okazało się że nie liczę się z
czyimiś uczuciami (tak to przedstawiacie).
Czy myślisz, że gdyby sytuacja była całkiem inna np: ktoś planuje zakup
Focusa na przyszły rok, bardzo istotne jest to żeby został on kupiony w
roczniku 2003 a od dawna jeżdzi na giełdę samochodową i zadatkowuje
samochody (różne) czego wynikiem jest zakup malucha z roku 1976. Czy gdybym
zapytała o logike działań ... dlaczego zadatkowywał i w końcu kupił ... to
także tak strasznie uraziłabym uczucia ?
> Nasze dzieci są
> naszym celem w życiu, dla nich praktycznie żyjemy, wszyskie inne rzeczy w
> mniejszym czy większym stopniu są im podporządkowane, więc niemiło się
> słyszy uwagi które mogłyby jakoś umniejszyć naszej miłości do nich a tak
> wiele osób to odebrało.
Alez ja nigdzie nie mówiłam o dziecku / dzieciach i miłości do nich.
W swoich pytaniach skupiałam się raczej na działaniach dorosłych.
Przynajmniej to chciałam w swoich postach przekazać ... czyżby aż tak
strasznie mi się nie udało ?
> Życzę Ci całkiem szczerze by Twoje życie przebiegało zgodnie z Twoimi
> planami ale również tego żebyś mogła z podniesioną głową wychodzić z
> sytuacji kiedy życie Cię zaskoczy.
Bardzo sie staram żeby tak własnie było. Dziękuję.
> No i jeszcze lepszego zrozumienia i
> więcej szacunku do uczuć innych ludzi.
Właśnie żeby zrozumieć innych ludzi zadawałam te (niewygodne jak się
okazało) pytania.
I naprawdę nie rozumiem o jaki szacunek chodzi .... sorry.
Pozdrawiam
MOLNARka
|