Data: 2010-10-09 18:50:14
Temat: Re: Będziecie zmuszane do badań ginekologicznych.
Od: vonBraun <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ikselka wrote:
> Dnia Fri, 08 Oct 2010 17:28:20 +0200, vonBraun napisał(a):
>
>
>>Ikselka wrote:
>>
>>
>>>Dnia Fri, 08 Oct 2010 16:56:40 +0200, vonBraun napisał(a):
>>>
>>>
>>>>Niestety, fanatycy tępią ludzi wolnych. Są dla nich niewygodni - a więc
>>>>próbują przejąć kontrolę nad nimi i tymi instyutucjami które bronią
>>>>wolności aby obrócić je w ich własne przeciwieństwo.
>>>
>>>Fanatycy tak, ale PiS nie jest fanatyczny.
>>>A jesli tak go określasz,
>>>odczuwasz, no to ja jako człowiek wewnętrznie wolny analogicznie muszę
>>>zacząć odczuwać PO.
>>
>>Zdaje się, ze mam odpowiedzieć w duchu "egzystencjalnym" OK. ;-)
>>
>>Jeśli chodzi o niezadane wprost pytanie XL "Jak to możliwe, że vonBraun
>>nie jest zwolennikiem PiS",
>
>
> Nadinterpretujesz po to, by sobie pohasać - nie miałam nawet cienia
> intencji do zadania takiego pytania, nawet nie powstało ono w mojej głowie.
Jeśli ta wymiana postów nie jest rozmową dwu pacjentów z chorobą
Aspergera (którzy tego co dalej opisuję nie umieją), to
najprawdopodobniej, w jej tle jest "theory of mind" rozmówcy, czyli
jakies modelowanie umysłu drugiej osoby, w konkretnym przypadku tego w
jaki sposób jest on zwolennikiem/przeciwnikiem czegoś tam. Przyjąłem, ze
interesuje Cię związek składnika samowiedzy: "wewnętrznie wolny" i
poparcia dla określonej formacji politycznej (w moim przypadku PO), jak
i dziwny problem, dlaczego to samo doprowadza u Ciebie do poparcia PiS.
Stąd:
>>/.../"szacun" za próbę zro/porozumienia.
Bo to IMHO lepsze niż dyskusja o "ruskim generale" - czyli rozmowa bez
zrozumienia tego co w tle i koncentracja np. na tym kto komu (PO/PiS)
zrobił większą krzywdę. Wybory polityczne, jak gdzieś pisałem warto
rozpatrywać w kontekście osobniczej historii kształtującej osobowości
"wyborców", a nie tylko programów partii i ich gorszych/lepszych
zachowań. Aby utrzymać element zrozumienia istoty rzeczy dopytuję:
/.../
>>A tak nawiasem, masz jakąś teorię dlaczego jestem zwolennikiem PO?
I otrzymuję wprawdzie niewiele, ale zawsze coś:
> Nie wiem, czy jestes zwolennikiem PO. Wiem tylko, że ją subiektywnie
> nadinterpretujesz, jak i mnie...
Czyli o ile dobrze rozumiem, przyjmujesz, że "nie rozpoznałem" właściwie
czym ta partia jest, bo inaczej widziałbym w niej zagrożenie dla
wolności/to hipoteza, nie upieram się/.
Akurat nie zgadzam się z samą ideą tego poglądu. Wydaje mi się, że
poparcie jakieś partii jest związane ze WZGLĘDNIE lepszą znajomością
tejże, tzn. że wyborca zazwyczaj lepiej zna program i twórców partii,
jak i ZAGROŻENIA wiążące się z jej wejściem do władzy (to ostatnie jak
ma of korz minimum oleju w głowie) i że odbywa się to "kosztem" jej
przeciwników politycznych o których jego wiedza jest znacznie bardziej
uboga. Czyli prędzej podejrzewałbym się, ze nie wiem czegoś istotnego o
programie i ludziach PiS niz PO.
>>/.../ "Benedykt rozwiązał problem pedofilii w kk",
> Nigdzie nie napisałam, ze rozwiązał.
Glob:
"Ależ my widzimy, że pedofilia w kk ciebie nie interesują, ale jak
lolitkę wkładają do łóżka reżysera za rolę, to ciebie bardzo
interesuje i później się dziwisz, że ci ludzie chcą łeb rozłupać?"
XL:
"Pedofilia w kościele nie jest akceptowana
ani niczym tłumaczona, jest czym
jest, kwestia jej ukarania mnie
bardzo interesuje i nie pozostaje bezkarna
- papiez poczynił juz konkretne kroki."
Czy nigdy w życiu nie ogarniał Cie pusty smiech po usłyszeniu słów:
"poczyniliśmy juz konkretne kroki..."?
Proponuję jednak o tym nie dyskutować - traktuj to jako wyjaśnienie
"skad mi sie to wzięło", bo oczywiście LITERALNIE NIE napisałaś że
rozwiązał.
pozdrawiam
vonBraun
|