| « poprzedni wątek | następny wątek » |
51. Data: 2002-04-12 13:29:13
Temat: Re: Bezpłatne świadczenie usług było: Re:Co powiedziec dziecku
Użytkownik Nela Mlynarska <n...@t...com.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:B8DC9B22.1814F%n...@t...com.pl..
.
> Margolka Sularczyk napisał(a):
>
> Tak tak ;-) ... Co z tego, że bezpłatnie. VAT ktoś od tego płaci?? ;-))))
>
VAT to podatek od wartości dodanej.
Od usług darmowych na szczęście nie obowiązuje :-))) (bo małżeństwa to by
zbankrutowały ;-)))
pozdrawiam :-)
Monika
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
52. Data: 2002-04-12 20:17:11
Temat: Re: Co powiedziec dzieckuUżytkownik "Variete" <a...@o...pl> napisała
> Widzisz. Tylko czy gdyby powiedział prawdę czułabyś się lepiej? Tu chyba
nie
> o to chodzi co powiedział, tylko o to jak postąpił.
O, wlasnie... Nie bedzie wazne co powie: czy bedzie "walil prosto z mostu",
czy wymysli cos miekiego w rozowe kwiatki. Tata odchodzi, tata juz nie
bedzie z nimi mieszkal.... Tata i mama razem- ot co dla dzieci jest
najwazniejsze!!! Ja zawsze zazdroscilam wszystkim, kto mial przez cale
dziecinstwo obojga rodzicow. Ojca mialam bardzo surowego, nie zaznalam od
niego ciepla, milosci i czulosci, ale nigdy mu nie wybaczylam rozstania z
mama.... Nie, nie nienawidze go, mam do niego tylko zal- ograbil mnie z
"normalnego" dziecinstwa, ze stabilnosci, pewnosci i bycia w normalnej
rodzinie.... Wiem, ze dziecko zawsze obwinia rodzica, ktory odchodzi. Nawet
kiedy umiera.... :-(
Pozdrawiam
Irena
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
53. Data: 2002-04-14 19:45:34
Temat: Re: Bezpłatne świadczenie usług było: Re:Co powiedziec dziecku
Użytkownik "Monika Gibes" <i...@p...wp.pl> napisał w
wiadomości news:a96mfa$6ut$1@news.tpi.pl...
>
> VAT to podatek od wartości dodanej.
> Od usług darmowych na szczęście nie obowiązuje :-)))
I tak i nie. Od całkiem niedana płacony jest VAT od darmowych programów
komputerowych :-(((
--
Pozdrówka
Tatiana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
54. Data: 2002-04-16 03:59:12
Temat: Re: Co powiedziec dziecku -PodsumowanieDziękuję wszskim, którzy radzili,
dziękuję tym którzy zachowali spokój.
Nie odchodzę od rodziny,
moja żona przekonała mnie,
że wszystko na świecie mozna zrobić
z milości, zmienić, wybaczyć,
pokochać na nowo.
Nie wiem jak to zrobiła ale stała się
przemiana , której się nie spodziewałem
w którą przestałem wierzyć,
a skoro tak to chcę ją kochać.
Dzieci się uspokoiły,
nie zaglądają już niespokojnie,
kurcze jakie one są mądre.
Pozdrawiam Cieplo
ON
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
55. Data: 2002-04-16 05:38:54
Temat: Re: Co powiedziec dziecku -Podsumowanie
Użytkownik "On" <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:a9g7iq$5l9$1@news.onet.pl...
> Dziękuję wszskim, którzy radzili,
> dziękuję tym którzy zachowali spokój.
>
> Nie odchodzę od rodziny,
> moja żona przekonała mnie,
Ufffffffffffffffffffffff!!!!!!!!!!!!
Wbrew pozorom co niektóre przysłowia się
sprawdzają.
"Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszlo".
U mnie to się od wielu lat sprawdza i gdy tylko
mam jakiś życiowy problem, to powtrzam sobie to
przyslowie i w ostateczności się sprawdza.
Trzymajcie się Darek D.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
56. Data: 2002-04-16 07:23:43
Temat: Re: Co powiedziec dziecku -Podsumowaniemam nadzieję że sie wam dobrze teraz będzie układac
pozdrawiam cieplutko
Joanna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
57. Data: 2002-04-16 07:33:17
Temat: Re: Co powiedziec dziecku -PodsumowanieUżytkownik On <p...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:a9g7iq$5l9$...@n...onet.pl...
Bardzo sie ciesze razem z Wami.
Przezylam rozbicie rodziny i wiem, jak dzieci moga na tym cierpiec. Ciesze
sie ze nie musisz niczego tlumaczyc :-))))))))
Powodzenia i wzajemnej cierpliwosci
Pozdrawiam cieplutko
Magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
58. Data: 2002-04-16 09:17:10
Temat: Re: Co powiedziec dziecku -PodsumowanieUżytkownik "Anyia" <a...@p...onet.pl> napisała
> Bardzo sie ciesze razem z Wami.
> Przezylam rozbicie rodziny i wiem, jak dzieci moga na tym cierpiec. Ciesze
> sie ze nie musisz niczego tlumaczyc :-))))))))
> Powodzenia i wzajemnej cierpliwosci
Magdo, podpisuje sie pod twoim postem, tez przezylam rozwod rodzicow...
Dodam tylko, ze bol rozstania doroslych jest nie porownywalny do tego, przez
ktory musza przejsc male niewinne istoty. Rodzice, prosze, pomyslcie o
dzieciach, pozwolcie im dorosnac w rodzinie z tata i mama!!! Nie zabierajcie
im dziecinstwa, ono jest takie krotkie...
Pozdrawiam serdecznie
Irena
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
59. Data: 2002-04-16 09:17:20
Temat: Re: Co powiedziec dziecku -PodsumowanieUżytkownik "On" <p...@p...onet.pl> napisał
> Nie odchodzę od rodziny
Jejku, to wspaniala wiadomosc!!! :-))) Wiesz, ja wczoraj myslalam o Tobie,
twojej zonie i o waszych dzieciaczkach :-)
> Nie wiem jak to zrobiła ale stała się
> przemiana , której się nie spodziewałem
Moze zaczela czytac pl.soc.rodzina??? ;-))
> Dzieci się uspokoiły,
> nie zaglądają już niespokojnie,
Swietnie!!! :-)))
> kurcze jakie one są mądre.
Dzieciaki sa jak male radarki, wszystko wyczuwaja...
Pozdrawiam serdecznie
Irena
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
60. Data: 2002-04-16 11:36:29
Temat: Re: Co powiedziec dziecku -Podsumowanie:-)
Bardzo się cieszę i ja. Mam nadzieję, że wam się uda wrócić do siebie prawdz
iwie i mocno. Trzymajcie się ciepło wszyscy razem i każdy z osobna. Powodzen
ia.
Variete.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |