Data: 2009-07-24 07:40:39
Temat: Re: Białe małżeństwa
Od: "Qrczak" <q...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W Usenecie michal <6...@g...pl> tak oto plecie:
>
> Aicha wrote:
>> Użytkownik "michal" napisał:
>>>>>> Skoro jesteś mu życzliwa... Niech zgadnę! Dobierał się
>>>>>> do Ciebie! :)
>>>>> Musi coś w tym być. Oraz drobny zatarg na tym tle miał miejsce
>>>>> między paniami.
>>>>> Oto dowód:
>>>>> >> Piękna para, tzn ona taka sobie, normalna, niebrzydka...
>>>>> ;)
>>>> Ja się przestałam podniecać przystojnymi facetami, jak się z
>>>> jednym takim rozwiodłam :) Cóż, widać ktoś potrzebuje kopa
>>>> w d... , żeby wrócić do pionu:)
>>> Ja też lubie, jak kobieta ma jakiś mankamencik. Tylko ja tak mam
>>> od dziecka. :)
>
>> Ale w większości przypadków - do tego trzeba dojrzeć :)
>
> W dużym skrócie to było tak:
> Najpierw podobały mi się wszystkie, a te klasycznie piękne mnie
> onieśmielały. Potem preferowałem te niskiego wzrostu, co dawało
> wrażenie, że mogę je, takie drobniutkie, chronić. Potem lubowałem się w
> oryginalnych urodach: piegi, blada cera, blisko osadzone oczy,
> specyficzne poruszanie się i wiele innych cech odbiegających od
> klasycznych harmonijnych linii. Oczywiście, że bez przesady z tym
> odbieganiem... No, jeśli to jest dojrzewanie, to się zgadzam.
Albo się bardziej wybredny zrobiłeś.
Qra
|