Data: 2014-12-03 20:44:48
Temat: Re: Biedoń w Słupsku
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Wed, 3 Dec 2014 20:31:37 +0100, Chiron napisał(a):
> Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:6wae9bh0pcg$.tkybx1d5y1a6$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Wed, 3 Dec 2014 16:00:23 +0100, Chiron napisał(a):
>>
>>> Wziął, wziął. Nie miał dosłownie żadnego zaplecza.
>>
>>
>> Ojojoj...
>>
>>> Za Bolesławem murem
>>> stanęły wszelkie służby.
>>
>> No - dwóch kandydatów to pewniak 3-|
>
> Pamiętam to dość dobrze. Za europejczyka i światowca robił Mazowiecki. Za
> płomiennego patriotę- Wałęsa. Te wybory zawsze musiały być wygrane, gdyby
> nie to, że nie mieli jeszcze wprawy (demiurdzy naszej rzeczywistości). W
> wyborach mógł wziąć udzial praktycznie każdy.
Pozory, niestety, pozory. Że też ten mit nadal tak mocno funkcjonuje!
> Facet miał wysokie mniemanie o
> sobie- no to wziął udział- i tyle. Poza tym miał trochę kasy na kampanię- i
> tyle.
Rycerz Znikąd na białym koniu? Ja to między bajki...
> A ludzie (większość wyborców) miala dość tego układu, który się
> wykluwał- więc głosując na Tymińskiego głosowali i przeciw Wałęsie i przeciw
> Mazowieckiemu
NO WŁAŚNIE - toż mówię, że właśnie kandydat dający największą nadzieję
ludowi to pewniak, no a "pewniaków" wystawiono przynajmniej dwóch: Wałęsę i
Tymińskiego, każdego na innej zasadzie i w innym "targecie" wyborczym
promując tylko po to, żeby odebrać głosy właściwemu człowiekowi. Naprawdę
uważasz, że "stara gwardia" komunistyczna mogłaby sobie pozwolić na brak
pewniaka???
3-)
|