Data: 2014-12-13 12:58:41
Temat: Re: Biedoń w Słupsku
Od: "Chiron" <c...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
wiadomości news:XnsA401CA5258B79budzik61pocztaonetpl@127.0.0.1.
..
>
> Dodatkowo zawsze kiedy widziałem go w jakiejs dyskusji, staral się szukać
> kompromisu, nie obrażać swojego rozmówcy itp.
> dla mnie to jest bardzo nowoczesne podejscie, obce takim osobom jak np.
> Brudziński czy Niesiołowski.
Można rozmawiać na różne tematy- i trzeba. Trzeba być kulturalnym. Tyle
że...to jest tak, jak mówił Cejrowski: w pewnym momencie dyskusja się
kończy. I gdy 2 panów mówi, ze oni są rodzicami tego dziecka- to się ich
leje w pysk i zabiera dziecko- a nie dyskutuje. Za chwilę będziemy
kulturalnie dyskutowac, czy może np mamy jeść kupy. Przesadzam? Nie. W
Holandii już od dawna toczy się debata o zalegalizowanie "miękkiej"
pedofilii- nawet taka organizacja przez pewien czas była legalna. W USA- to
samo gremium, które uznało przez demokratyczne głosowanie, że homoseksualizm
to nie jest zboczenie- w taki sam sposób niedawno uznało, że pedofilia to
normalna orientacja seksualna. I gdy całe rzesze pożytecznych idiotów nie
wiedziało, co mają o tym myślec, a ich autorytety moralne zamilkły, czasem
tylko popiskując, że właściwie to czemu nie- szacowne gremium ogłosiło, że
to pomyłka, błąd jakiś czy coś w tym rodzaju. Ot- takie "puszczenie
szczura". Ano- skoro można było ustalić, że homoseksualizm to nie jest
choroba- i zrobić to poprzez głosowanie większością głosów- to i równie
dobrze można ustalić, że pedofilia jest ok, że np gruźlica to niechoroba,
etc. I to nie żart. Tak się po prostu kończy relatywizm moralny.
> Momemy jako kontrapunkt ustawić sobie innych kandydatów i zapytać czy m
> oni
> wyróznili sie w sejmie.
>
> Czy Biedroń zrobił z tego sztandar? Bez przesady - pare lat temu to było
> coś czym mozna sie wyrozniac i rozumiem, ze sie ujawnił, bo ludzi to
> szokowało etc. Obecnie ludzie przez to ze sie z tematem obyli, sa juz
> mniej
> zdziwieni i wielu po prostu to nie interesuje.
> Nie zauwazyłem zeby Biedroń jakoś specjalnie się z tym obnosił.
> A ze media to interesuje - cóż, mam wrazenie ze zdecydowanie bardziej w
> kontekscie pokazywania i analizowania zmian spolecznych niz w kontekscie
> konkretnej osoby.
To Twoja opinia. Dla mnie to zorganizowana akcja ogłupiania. Zmiany
społeczne?! Jakie zmiany? Uważasz, że to taki spontan? Nikt tym nie steruje?
>> A mnie się wydaje, że z homofobem jest podobnie jak z
>> antysemitą: to jest osoba, KTOREJ nie lubią homoseksualiści.
>
> Zwłaszcza ci co krzycza "geje do gazu", zakaz pedałowania itp...
To manipulacja. Odwrócenie się od problemu i skrytykowanie innego, niż
omawiany w dyskusji. U was negrów biją! Powtórzę:
homofobem jest podobnie jak z antysemitą: to jest osoba, KTOREJ nie lubią
homoseksualiści.
Czy uważasz, że jest inaczej?
>> Lepszym przykładem na to, co chcę wykazać jest Waldorff i jego życie.
>> Mimo, że nie kryl się ze swoim homoseksualizmem, nawet wszędzie
>> zabierał ze sobą swojego młodego partnera, to IMO niewielu ludzi nawet
>> wie o jego preferencjach łóżkowych. Zapamiętano go jako obrońcę
>> polskich nekropolii. Biedroń to człowiek organizujący za pieniądze
>> podatników UE "warsztaty gejowskie" (nie wiem, co to jest)
>
> Ja tez nie wiem. Wiec po co krytykowac?
Gdyby to były warsztaty złodziejsko- sutenerskie to też byśmy pewno nie
wiedzieli, co to takiego. Bo IMO żaden z nas nie ma z tym nic wspólnego. No
ale czy nie powinniśmy tego krytykować- że ktoś wydaje nasze pieniądze na
popularyzację swoich dewiacji i demoralizację społeczeństwa?
>> i zajmujący
>> się w parlamencie sprawami homoseksualistów.
>
> Posłowie zajmują się wieloma sprawami.
> Chyba nic dziwnego ze zajmują się równiez takimi ktore dotyczą ich
> bezposrednio.
> Czy dobrze rozumiem, ze Twoim zarzutem jest to, ze zajmuje sie *tylko*
> takimi sprawami?
Z tego, co znam jego wystąpienia- to są sprawy homo, wokół homo, albo anty-
rodzina. To wystarczy, by takiego człowieka wyeliminować z życia
społecznego. A w Słupsku wybrano go prezydentem. Niestety- z powodów
rodzinnych muszę tam jeździć- więc już się obawiam:-)
>> Jak napisałem- w Słupsku
>> ludzie są fqurzeni na zakrzepły tam "układ"- i chcą go rozwalić.
>> Jednak- jestem o tym przekonany- nie rozwali go Biedroń, bo...krótko
>> pisząc: nie ten charakter, osobowość.
>>
> A to jest inna inszosc.
> Zobaczymy. Człowiek jest wykształcony, zna jezyki, otwarty na
> doswiadczenia
> innych, IMO ma wszelkie szanse aby poradzic sobie czerpiac chociazby z
> doswiadczen innych.
>>
>>> Wracając do przykładu XL - skoro jest tak źle, ale pracownicy boją
>>> sie napisac nawet jaka to jest firma to cóz... Trudno liczyc na
>>> zmiany. Może warto pójść sladem z Twojego linka i liczyc na siłę
>>> oburzenia obywatelskiego?
>>
>> No nie wiem. Żona pracowała w teatrach- możesz sobie pisać o obsadzie
>> stanowisk przez homo. Inną grupą są Żydzi. Każdy inny- zostanie przez
>> nich wyrugowany- prędzej czy później. Albo im się bezwzględnie
>> podporządkuje. Możesz o tym napisać- zostaniesz homofobem i
>> antysemitą.:-)
>
> Akurat mam znajomą pracująca w teatrze. Nie ma takich doswiadczen. Ja tez
> nie mam wiec o czym mam pisac?
Nie mam zamiaru Cię obrażać, akle nie wierzę w to, co napisałeś. Teatr bez
homoseksualistów (w tym także biseksów) to abstrakcja. Zapewne w Polsce było
by o nim głośno- jako jakiś teatr eksperymentalny? Albo więc nie rozmawiacie
z żoną o tym, albo po prostu do niej to nie dociera (co może i nie jest
niczym złym- mamy na ogół tendencję do patrzenia na innych poprzez swój
pryzmat doświadczeń). W teatrach akurat wcale się z tym nie kryją.
Przeciwnie- to miejsce, gdzie szukają nowych partnerów- więc każda reklama
dla nich jest pożądana. W teatrach po premierach organizowane są imprezy.
Czy małżonka w nich uczestniczy?
--
Chiron
---
Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe
Avast.
http://www.avast.com
|