« poprzedni wątek | następny wątek » |
381. Data: 2014-12-17 22:39:00
Temat: Re: Biedoń w Słupsku
Użytkownik "FEniks" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
news:m6rkin$q81$1@news.icm.edu.pl...
>W dniu 2014-12-17 09:03, Chiron pisze:
>
>> Fakty łatwo sprawdzić: w dyskusji- wyraziłem swoją opinię. Ty- zmieniłaś
>> jej sens, a następnie się do tego przetworzonego- odniosłaś.
>
> Odniosłam się dokładnie do Twoich słów o tym, że niezręcznie Ci patrzeć na
> kalectwo i wprost do tego się odniosłam. Pewnie nie uwierzysz, ale
> dosłownie kilka dni temu, jeszcze zanim się ten wątek tu pojawił,
> widziałam chłopca (tego, o którym pisałam) w sklepie i dokładnie z
> podziwem myślałam o tym, jak wspaniale wychowują go rodzice.
Niezręcznie mnie patrzeć, niezręcznie osobie kalekiej. Czy to jest szokująca
opini9a? Co napisałaś?
"Między innymi dlatego, że żaden dupek nie każe mu się ze swoim kalectwem
chować
po kątach. Żałosny jesteś."
w kolejnym poście napisałaś:
"Nie awansowałeś. Zajmujesz to stanowisko od czasu do czasu."
>> Tak chłodno
>> patrząc (podam obojętny przykład)- to brzmiało jak Korwin- Mikke
>> mówiący, że obecnie podatki są wiele razy wyższe niż za Hitlera- i
>> oburzona pańcia- redaktorcia, która rozpacza, jak to JKM chwali Hitlera.
>
> Ojojojoj!
>
>> Ty- nazwałaś mnie dupkiem.
>
> Nigdzie nie nazwałam Cię dupkiem (do sprawdzenia). To wszystko zaszło w
> Twojej głowie.
>
>> I potem (w innym poście) to powtórzyłaś.
>
> Ojojojojoj!
>
No właśnie- to, co zacytowałem powyżej- jest_przecież_jednoznaczne.
>> Nie
>> sprowokowałem takiego zachowania.
>
> Nie, Ty tu tylko sprzątasz. :)
>> To_leży_wyłącznie_w_Tobie.
>
> I vice versa.
>
>> Nie
>> odpowiedziałem też obelgą. Ba! Wespół z Budzikiem (któy właśnie-
>> odpowiadając na mój post- na koniec walnął plonkiem:-) )- zaczęliście
>> mnie oczerniać na grupie.
>
> Ojojojoj!
>
>> No zakładam, że po tylu latach doskonale znasz
>> netykietę
>> - i wiesz, że samo tylko takie zachowanie jest naganne? Co ja
>> piszę- netykieta. Czy to naprawdę trudno wyczuć, że to po prostu
>> niegrzeczne?
>
> A pseudopsychoanalizowanie rozmówcy jest zgodne z netykietą? A może to
> grzeczne?
> Nawet tysiące godzin spędzonych na terapiach do tego nie uprawniają.
No ale co było pierwsze? Moje analizowanie- czy Twoje zachowanie? I nawet
nie to jest ważne. Właściwie- o co się złościsz? Nie ubliżyłem Ci. Jeśli to
nieprawda- to nie ma problemu, czyż nie?
>> Raczej inna możliwość- ale może być, że po prostu nie przeczytałaś.
>
> Nie mam czasu grzebać się w starych dysputach. Ale ok, spojrzałam, nie ma
> tam nic, co nawiązywałoby do obecnej dyskusji. Rozmawialiśmy już kiedyś na
> temat niepełnosprawności, ale w innym wątku.
Nie chodziło o niepełnosprawność, tylko o lubienie kogoś czy odnoszenie się
do własnych emocji. I o prawie osobistym. Czyli czymś, co każde z nas ma
wypisane na czole- ale on sam najczęściej tego nie widzi. Jak inni mu to
czytają- to reaguje jak reaguje. Ja przeczytałem: "Kpisz sobie z ludzi-
manipulujesz. A oni często uważają to za komplement- wspierając Twój
narcyzm". A Ty zareagowałaś wyparciem. A czemuż to?
>> Mógłbym to przemyśleć- poczuć się z tym. Tylko że- to można rozpatrywać
>> wtedy, kiedy prawdziwa jest teza: "Jak widać, zmiana tematu w
>> niewygodnym momencie". Teza natomiast jest fałszywa. Powtarzam: inna
>> rzecz, dlaczego_Ty_tak_to_odbierasz.
>
> A, czyli jak zwykle - ja jestem obiektywny, a cała reszta wali z emocji.
>
> Tak, Chironie, jestem subiektywna i się tego nie wypieram.
Jestem bardzo subiektywny. Tyle, że naprawdę wiem o tym. Dlatego też od
kłamliwego języka dyplomacji (który przecież służy wyłącznie ukrywaniu, a
nie ujawnianiu) wolę proste, szczere zachowania drugiej osoby. Nawet, jeśli
dla mnie nieprzyjemne.
--
Chiron
---
Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe
Avast.
http://www.avast.com
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
382. Data: 2014-12-18 13:19:24
Temat: Re: Biedoń w SłupskuDnia 16 Dec 2014 23:59:46 GMT, Budzik napisał(a):
> Użytkownik XL i...@g...pl ...
>
>> Nie obchodzi mnie (co masz ani czego nie masz) - ale jak będziesz miał i
>> będziesz żądał równocześnie ślubu w kościele katolickim, to mnie zacznie
>> obchodzić.
>>
> Dlaczego?
> Kościół jest przeciwko RODZInie? Pamietasz jeszcze swój wywód o znaczeniu
> tego słowa?
http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/721705,Sluby-
homoseksualne-a-czemu-nie-wielozenstwo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
383. Data: 2014-12-18 13:23:15
Temat: Re: Biedoń w SłupskuDnia Wed, 17 Dec 2014 15:08:11 +0100, Trybun napisał(a):
> W dniu 2014-12-16 o 12:12, XL pisze:
>> Dnia Tue, 16 Dec 2014 11:40:11 +0100, Trybun napisał(a):
>>
>>> No nie bardzo, nie przypominam sobie aby w PRLu cokolwiek i komukolwiek
>>> było dawane za darmo.
>> No nieeeeee....
>
> Nikt nie dawał... nikomu.
No daj spokój, przykladów mogę setki - a choćby cała Nowa Huta tak
powstała, gdzie ludzie DOSTALI za darmo mieszkania.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
384. Data: 2014-12-18 13:58:15
Temat: Re: Biedoń w SłupskuW dniu 2014-12-17 22:39, Chiron pisze:
>
> Użytkownik "FEniks" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
>> Odniosłam się dokładnie do Twoich słów o tym, że niezręcznie Ci
>> patrzeć na kalectwo i wprost do tego się odniosłam. Pewnie nie
>> uwierzysz, ale dosłownie kilka dni temu, jeszcze zanim się ten wątek
>> tu pojawił, widziałam chłopca (tego, o którym pisałam) w sklepie i
>> dokładnie z podziwem myślałam o tym, jak wspaniale wychowują go rodzice.
>
> Niezręcznie mnie patrzeć, niezręcznie osobie kalekiej. Czy to jest
> szokująca opini9a?
Może po prostu nie wiesz, skąd takie obopólne skrępowanie się bierze.
Między innymi właśnie z powszechnego przekonania, że kalectwo jest
powodem do wstydu, a bez skrępowania poruszać się mogą tylko piękni i
zdrowi. Pewnie, każdy chciałby takim być.
> Co napisałaś?
> "Między innymi dlatego, że żaden dupek nie każe mu się ze swoim
> kalectwem chować
> po kątach. Żałosny jesteś."
> w kolejnym poście napisałaś:
> "Nie awansowałeś. Zajmujesz to stanowisko od czasu do czasu."
>>> Tak chłodno
>>> patrząc (podam obojętny przykład)- to brzmiało jak Korwin- Mikke
>>> mówiący, że obecnie podatki są wiele razy wyższe niż za Hitlera- i
>>> oburzona pańcia- redaktorcia, która rozpacza, jak to JKM chwali Hitlera.
>>
>> Ojojojoj!
>>
>>> Ty- nazwałaś mnie dupkiem.
>> Nigdzie nie nazwałam Cię dupkiem (do sprawdzenia). To wszystko zaszło
>> w Twojej głowie.
>>
>>> I potem (w innym poście) to powtórzyłaś.
>>
>> Ojojojojoj!
>>
> No właśnie- to, co zacytowałem powyżej- jest_przecież_jednoznaczne.
Przed sądem byś raczej tego nie udowodnił.
>>> Nie
>>> odpowiedziałem też obelgą. Ba! Wespół z Budzikiem (któy właśnie-
>>> odpowiadając na mój post- na koniec walnął plonkiem:-) )
Chyba w takim razie zauważasz, że nie tylko ja, i wcale nie ja jako
pierwsza, odebrałam Twoje słowa w określony sposób? To nie była żadna zmowa.
>> Ojojojoj!
>>
>>> No zakładam, że po tylu latach doskonale znasz
>>> netykietę
>>> - i wiesz, że samo tylko takie zachowanie jest naganne? Co ja
>>> piszę- netykieta. Czy to naprawdę trudno wyczuć, że to po prostu
>>> niegrzeczne?
>>
>> A pseudopsychoanalizowanie rozmówcy jest zgodne z netykietą? A może to
>> grzeczne?
>> Nawet tysiące godzin spędzonych na terapiach do tego nie uprawniają.
> No ale co było pierwsze? Moje analizowanie- czy Twoje zachowanie? I
> nawet nie to jest ważne. Właściwie- o co się złościsz? Nie ubliżyłem Ci.
> Jeśli to nieprawda- to nie ma problemu, czyż nie?
Czy jesteśmy w przedszkolu?
> Nie chodziło o niepełnosprawność, tylko o lubienie kogoś czy odnoszenie
> się do własnych emocji.
A to było nie na temat.
> I o prawie osobistym. Czyli czymś, co każde z
> nas ma wypisane na czole- ale on sam najczęściej tego nie widzi. Jak
> inni mu to czytają- to reaguje jak reaguje. Ja przeczytałem: "Kpisz
> sobie z ludzi- manipulujesz. A oni często uważają to za komplement-
> wspierając Twój narcyzm". A Ty zareagowałaś wyparciem. A czemuż to?
Zareagowałam brakiem czasu i ochoty wkręcania się w dalsze poczucie winy.
>>> Mógłbym to przemyśleć- poczuć się z tym. Tylko że- to można rozpatrywać
>>> wtedy, kiedy prawdziwa jest teza: "Jak widać, zmiana tematu w
>>> niewygodnym momencie". Teza natomiast jest fałszywa. Powtarzam: inna
>>> rzecz, dlaczego_Ty_tak_to_odbierasz.
>>
>> A, czyli jak zwykle - ja jestem obiektywny, a cała reszta wali z emocji.
>>
>> Tak, Chironie, jestem subiektywna i się tego nie wypieram.
>
> Jestem bardzo subiektywny.
To coś nowego. W dobrym kierunku.
> Tyle, że naprawdę wiem o tym. Dlatego też od
> kłamliwego języka dyplomacji (który przecież służy wyłącznie ukrywaniu,
> a nie ujawnianiu) wolę proste, szczere zachowania drugiej osoby. Nawet,
> jeśli dla mnie nieprzyjemne.
No cóż, to chyba jednak nie jest prawda. Na spontaniczny szczery wybuch
reagujesz histerycznie, czego dowodem ten podwątek.
Co śmieszniejsze - kiedy piszę ze spokojem udzielasz rad, żeby się
zdystansować.
Może po prostu nie odróżniasz szczerości od fałszu.
Ewa
--
Ale to już było!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
385. Data: 2014-12-18 15:22:42
Temat: Re: Biedoń w Słupsku
Użytkownik "FEniks" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
news:m6uj14$4mk$1@news.icm.edu.pl...
>W dniu 2014-12-17 22:39, Chiron pisze:
>>
>> Użytkownik "FEniks" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
>
>>> Odniosłam się dokładnie do Twoich słów o tym, że niezręcznie Ci
>>> patrzeć na kalectwo i wprost do tego się odniosłam. Pewnie nie
>>> uwierzysz, ale dosłownie kilka dni temu, jeszcze zanim się ten wątek
>>> tu pojawił, widziałam chłopca (tego, o którym pisałam) w sklepie i
>>> dokładnie z podziwem myślałam o tym, jak wspaniale wychowują go rodzice.
>>
>> Niezręcznie mnie patrzeć, niezręcznie osobie kalekiej. Czy to jest
>> szokująca opini9a?
>
> Może po prostu nie wiesz, skąd takie obopólne skrępowanie się bierze.
> Między innymi właśnie z powszechnego przekonania, że kalectwo jest powodem
> do wstydu, a bez skrępowania poruszać się mogą tylko piękni i zdrowi.
> Pewnie, każdy chciałby takim być.
Bardzo duże uproszczenie- oczywiście w mojej opinii. Uważam, że nasza
cywilizacja idzie w kierunku człowieka miejskiego (chyba żadna rewelacja?).
W tej chwili można zaobserwować, jak bardzo występuje takie rozwarstwienie.
Właściwie to ta warstwa zdrowsza, "wiejska"- zanika. Na wsi wygląda to tak:
rodziny wielopokoleniowe- ktoś w jednym domu się rodzi, ktoś umiera. Ktoś
jest zdrowy, innemu kosiarka urwała nogę. Ludzie ci poruszają się w kręgu
kilku wiosek- znam nawet takich, którzy nigdy (dosłownie) lub kilka razy w
życiu ten krąg najbliższy opuścili na jakiś czas. Tam osoba bez (nogi, ręki-
czegokolwiek) jest znana, rozpoznawalna, sama czuje się wśród swoich.
Kolejna grupa- ta coraz liczniejsza- to ludzie odseparowani wręcz od natury.
Mieszkańcy blokowisk, wiedzę o tym, co dobre i złe często czerpiący z
kolorowych czasopism. Śmierci nie znają (przecież zawsze umiera ktoś inny-
nigdy oni). Kalectwa także nie- jest ono czymś całkiem obcym. To ta kultura
nakręca to, co opisałaś: "kalectwo jest powodem do wstydu, a bez skrępowania
poruszać się mogą tylko piękni i zdrowi. " Dodać można jeszcze, że poruszać
się powinni w markowych ciuchach i wspaniałych brykach. I w takiej sytuacji
ja stawiam tezę, że dla dobra dziecka kalekiego, dobra jego psychiki- w
żadnym razie nie powinien swojego kalectwa ujawniać. Owszem- są wyjątki: nie
da się ukryć na basenie- czy pewno jeszcze w innych sytuacjach. Jednak
niedbanie o kamuflaż (tam, gdzie można- czyli np na ulicy)- a wręcz
demonstracyjne włażenie komuś ze swoim kalectwem w oczy- skończy się niemal
na pewno kolejną traumą dla takiego dzieciaka. Jak reaguje zdrowy, wychowany
w mieście człowiek na kalectwo? Obrzydzeniem, strachem, etc. To są normalne
reakcje. Człowiek posiadający dostęp do siebie- swoich emocji- potrafi je
zrozumieć. Skoro zrozumie- pojawi się u niego zrozumienie, i współczucie.
Tak to działa. Jednak- w dużym skupisku miejskim- wielu nie zrozumie. Na
strach, obrzydzenie- zareaguje patologicznie. Nawet wręcz agresją-
skierowaną na Bogu ducha winnego dzieciaka. Naprawdę- tak to działa. Dlatego
też sam pomysł np szkół integracyjnych uważam za zły. Sam tłumaczyłem
dziecku (nie mojemu)- że jeśli nie jest w stanie pomóc koledze na wózku- to
po prostu niech się nie zmusza. Powiedział mi, że te osoby, ktore pchają
wózek- podlizują się wychowawczyni- a za plecami robią sobie żarty z
dzieciaka. To_jest_chore. I każdy jeszcze udaje, że wszystko jest ok, nic
się nie dzieje. Ba! Ta rozmowa wynikła stąd, że dzieciak powiedział do
kolegi "zostaw tego kalekę i chodź ze mną"- i za to rodzice tłumaczyli się
przed dyrektorką. Gdzieś jest inaczej? Wątpię. Odniosłem wrażenie, że Ty (i
nie tylko)- chcesz nakazowo zmienić mentalność ludzi wokół- zamiast
przygotować takiego dzieciaka do życia w r e a l n y m środowisku. A to
środowisko jest coraz bardziej zdegenerowane. A przez to- mimo z jednej
strony idących formalnych nakazów (ustępowanie miejsca, koperta, windy,
nakaz przepuszczania nawet poza pasami, etc) rodzą się nowe pokolenia coraz
bardziej rozwydrzonych, oderwanych od swoich uczuć ludzi- bezproblemowo
gotowych skrzywdzić każdego, kto od nich jakoś odstaje.
<ciach>- bo nie liczę na wspólne stanowisko
>
> Zareagowałam brakiem czasu i ochoty wkręcania się w dalsze poczucie winy.
Czy potrafisz rozmawiać o sprawach trudnych- jednocześnie eliminując całkiem
pojęcie "winien- niewinien"? W zamian: "za to biorę odpowiedzialność- za
tamto nie"? W rzeczy samej- to nic innego jak przestawienie dyskusji z
"wygrana- przegrana" na "wygrana- wygrana".
> No cóż, to chyba jednak nie jest prawda. Na spontaniczny szczery wybuch
> reagujesz histerycznie, czego dowodem ten podwątek.
> Co śmieszniejsze - kiedy piszę ze spokojem udzielasz rad, żeby się
> zdystansować.
> Może po prostu nie odróżniasz szczerości od fałszu.
No cóż- nie jestem alfą i omegą. Może i w tej sytuacji nie odróżniam. Mam
jednak wrażenie- i to mocne, że w tym momencie się nie mylę. No ale- drugie
wrażenie jest takie, że nie ma szans, żeby coś do Ciebie dotarło
(zakładając, że mam rację). No to po co to kontynuować?
--
Chiron
---
Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe
Avast.
http://www.avast.com
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
386. Data: 2014-12-18 16:19:19
Temat: Re: Biedoń w SłupskuW dniu 2014-12-18 15:22, Chiron pisze:
>
> Użytkownik "FEniks" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
> Kolejna grupa- ta coraz liczniejsza- to ludzie odseparowani wręcz od
> natury. Mieszkańcy blokowisk, wiedzę o tym, co dobre i złe często
> czerpiący z kolorowych czasopism. Śmierci nie znają (przecież zawsze
> umiera ktoś inny- nigdy oni). Kalectwa także nie- jest ono czymś całkiem
> obcym.
No i Ty byś chciał taką błogą nieświadomość wśród mieszczuchów utrzymywać.
> To ta kultura nakręca to, co opisałaś: "kalectwo jest powodem do
> wstydu, a bez skrępowania poruszać się mogą tylko piękni i zdrowi. "
Ale zauważ, że Twoje stanowisko (na które się tak tutaj oburzyłam)
doskonale się w "tę kulturę" wpisuje.
> Jednak niedbanie o
> kamuflaż (tam, gdzie można- czyli np na ulicy)- a wręcz demonstracyjne
> włażenie komuś ze swoim kalectwem w oczy
Czy założenie krótkiego rękawka to już "demonstracyjne włażenie w oczy"?
> - skończy się niemal na pewno
> kolejną traumą dla takiego dzieciaka. Jak reaguje zdrowy, wychowany w
> mieście człowiek na kalectwo? Obrzydzeniem, strachem, etc.
Zdrowy? Coś innego pisałeś o zdrowych reakcjach na początku swojego wywodu.
> To są
> normalne reakcje. Człowiek posiadający dostęp do siebie- swoich emocji-
> potrafi je zrozumieć. Skoro zrozumie- pojawi się u niego zrozumienie, i
> współczucie. Tak to działa. Jednak- w dużym skupisku miejskim- wielu nie
> zrozumie. Na strach, obrzydzenie- zareaguje patologicznie. Nawet wręcz
> agresją- skierowaną na Bogu ducha winnego dzieciaka. Naprawdę- tak to
> działa.
No właśnie, tak to często działa niestety. A ratunkiem na to ma być
ukrywanie się z niepełnosprawnością. Ręce opadają.
> Czy potrafisz rozmawiać o sprawach trudnych- jednocześnie eliminując
> całkiem pojęcie "winien- niewinien"?
Nie muszę mieć jednak na to ochoty zawsze i z każdym?
> W zamian: "za to biorę
> odpowiedzialność- za tamto nie"?
I nie pisać komuś, że to wszystko zaszło w jego głowie? Myślę, że
potrafię. A Ty?
> No cóż- nie jestem alfą i omegą. Może i w tej sytuacji nie odróżniam.
> Mam jednak wrażenie- i to mocne, że w tym momencie się nie mylę. No ale-
> drugie wrażenie jest takie, że nie ma szans, żeby coś do Ciebie dotarło
> (zakładając, że mam rację). No to po co to kontynuować?
Właśnie - po co komuś narzucać swoją terapię? Wreszcie pojąłeś. Chyba.
PS: Passus o passach, koppertach itd. wycięłam, bo już o tym
dyskutowaliśmy i do niczego nowego raczej nie dojdziemy, a wątek się
rozciągnął już był nadmiernie.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
387. Data: 2014-12-18 18:11:38
Temat: Re: Biedoń w SłupskuDnia Sun, 14 Dec 2014 21:10:31 +0100, Chiron napisał(a):
> Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
> wiadomości news:XnsA40399FCC9C38budzik61pocztaonetpl@127.0.0.1.
..
>> [...]
> [...]
>> Nie chodzi przeciez o to zeby sie z homoseksualizmem pchac wszedzie.
>> Chodzi
>> raczej o to zeby nie musiec sie ukrywac, tak samo jak nikt sie nie ukrywa,
>> zeby z zona wyjsc na ulice trzymając się za rece.
>
> Zaraz, zaraz. Homoseksualizm to rodzaj kalectwa. Nie zmieni tego
> demokratyczne głosowanie socjalistów z ONZ. Chciałbyś, żeby np ludzie bez
> nóg obnosili się ze swoim kalectwem? No ani to ładne, ani miłe takie
> oglądanie. OK- gdy ktoś to zobaczy w sposób niechcący- no trudno. Kalece
> będzie przykro, mnie będzie przykro- wycofamy się i zapomnimy o sprawie.No
> ale jak zaczną demonstrować swoje kalectwo, i to jeszcze w grupie- to jaka
> może być reakcja zdrowych ludzi?
>
Chirku, zapytam Cię wprost. Nie chcesz, nie odpowiadaj, liczę bowiem tylko
na szczerą odpowiedź... Czy masz coś przeciwko ludziom niepełnosprawnym,
kalekim, chorym? (Mam swoje zdanie na ten temat, tzn czy masz czy nie...)
Jeśli masz, to CO i DLACZEGO. Pytanie drugie - czy masz coś przeciwko ich
normalnemu (na tyle noemalnemu, na ile ich możliwości i chęci na to
pozwalają) funkcjonowaniu w społeczeństwie?
--
Pozdrawiam,
M.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
388. Data: 2014-12-18 18:40:28
Temat: Re: Biedoń w SłupskuFragi
Dnia Sun, 14 Dec 2014 21:10:31 +0100, Chiron napisał(a):
> Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
> wiadomości news:XnsA40399FCC9C38budzik61pocztaonetpl@127.0.0.1.
..
>> [...]
> [...]
>> Nie chodzi przeciez o to zeby sie z homoseksualizmem pchac wszedzie.
>> Chodzi
>> raczej o to zeby nie musiec sie ukrywac, tak samo jak nikt sie nie ukrywa,
>> zeby z zona wyjsc na ulice trzymając się za rece.
>
> Zaraz, zaraz. Homoseksualizm to rodzaj kalectwa. Nie zmieni tego
> demokratyczne głosowanie socjalistów z ONZ. Chciałbyś, żeby np ludzie bez
> nóg obnosili się ze swoim kalectwem? No ani to ładne, ani miłe takie
> oglądanie. OK- gdy ktoś to zobaczy w sposób niechcący- no trudno. Kalece
> będzie przykro, mnie będzie przykro- wycofamy się i zapomnimy o sprawie.No
> ale jak zaczną demonstrować swoje kalectwo, i to jeszcze w grupie- to jaka
> może być reakcja zdrowych ludzi?
>
Chirku, zapytam Cię wprost. Nie chcesz, nie odpowiadaj, liczę bowiem tylko
na szczerą odpowiedź... Czy masz coś przeciwko ludziom niepełnosprawnym,
kalekim, chorym? (Mam swoje zdanie na ten temat, tzn czy masz czy nie...)
Jeśli masz, to CO i DLACZEGO. Pytanie drugie - czy masz coś przeciwko ich
normalnemu (na tyle noemalnemu, na ile ich możliwości i chęci na to
pozwalają) funkcjonowaniu w społeczeństwie?
--
Pozdrawiam,
M.
Co ty naiwna jesteś, nie wiesz że homofobia jest przeskakująca, takich przeraża każda
inność, czarni, żydzi, kalecy, rudzi, piegowaci. Gdyby to doszło do władzy to masz
paranoje stalinizmu, szukania wysztkiego co odstaje od jedynej prawdy, lub w wydaniu
kościoła inkwizycje. I za kilka lat Chiron tu będzie sławił Allaha, bo tacy jako on
szukają siły, która pozwoli im mordować, a jednocześnie łapie za pyska w imię jedynej
prawdy, kto odstaje Dzichat, islam jest pociągający dla takich jak Chiron.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
389. Data: 2014-12-18 21:19:08
Temat: Re: Biedoń w Słupsku
Użytkownik "Fragi" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:1j7cyiacbvjxi$.1cndpknlvdj9u.dlg@40tude.net...
> Dnia Sun, 14 Dec 2014 21:10:31 +0100, Chiron napisał(a):
>
>> Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
>> wiadomości news:XnsA40399FCC9C38budzik61pocztaonetpl@127.0.0.1.
..
>>> [...]
>> [...]
>>> Nie chodzi przeciez o to zeby sie z homoseksualizmem pchac wszedzie.
>>> Chodzi
>>> raczej o to zeby nie musiec sie ukrywac, tak samo jak nikt sie nie
>>> ukrywa,
>>> zeby z zona wyjsc na ulice trzymając się za rece.
>>
>> Zaraz, zaraz. Homoseksualizm to rodzaj kalectwa. Nie zmieni tego
>> demokratyczne głosowanie socjalistów z ONZ. Chciałbyś, żeby np ludzie bez
>> nóg obnosili się ze swoim kalectwem? No ani to ładne, ani miłe takie
>> oglądanie. OK- gdy ktoś to zobaczy w sposób niechcący- no trudno. Kalece
>> będzie przykro, mnie będzie przykro- wycofamy się i zapomnimy o
>> sprawie.No
>> ale jak zaczną demonstrować swoje kalectwo, i to jeszcze w grupie- to
>> jaka
>> może być reakcja zdrowych ludzi?
>>
> Chirku, zapytam Cię wprost. Nie chcesz, nie odpowiadaj, liczę bowiem tylko
> na szczerą odpowiedź... Czy masz coś przeciwko ludziom niepełnosprawnym,
> kalekim, chorym? (Mam swoje zdanie na ten temat, tzn czy masz czy nie...)
Oczywiście- nie. Jednak, skoro masz swoje zdanie- to po co Ci moja
odpowiedź?
> Jeśli masz, to CO i DLACZEGO.
Czy to nie sugestia odpowiedzi?
> Pytanie drugie - czy masz coś przeciwko ich
> normalnemu (na tyle noemalnemu, na ile ich możliwości i chęci na to
> pozwalają) funkcjonowaniu w społeczeństwie?
>
W żadnym razie- nie.
--
Chiron
---
Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe
Avast.
http://www.avast.com
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
390. Data: 2014-12-18 21:38:36
Temat: Re: Biedoń w SłupskuDnia Thu, 18 Dec 2014 21:19:08 +0100, Chiron napisał(a):
> Użytkownik "Fragi" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:1j7cyiacbvjxi$.1cndpknlvdj9u.dlg@40tude.net...
>> Dnia Sun, 14 Dec 2014 21:10:31 +0100, Chiron napisał(a):
>>
>>> Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
>>> wiadomości news:XnsA40399FCC9C38budzik61pocztaonetpl@127.0.0.1.
..
>>>> [...]
>>> [...]
>>>> Nie chodzi przeciez o to zeby sie z homoseksualizmem pchac wszedzie.
>>>> Chodzi
>>>> raczej o to zeby nie musiec sie ukrywac, tak samo jak nikt sie nie
>>>> ukrywa,
>>>> zeby z zona wyjsc na ulice trzymając się za rece.
>>>
>>> Zaraz, zaraz. Homoseksualizm to rodzaj kalectwa. Nie zmieni tego
>>> demokratyczne głosowanie socjalistów z ONZ. Chciałbyś, żeby np ludzie bez
>>> nóg obnosili się ze swoim kalectwem? No ani to ładne, ani miłe takie
>>> oglądanie. OK- gdy ktoś to zobaczy w sposób niechcący- no trudno. Kalece
>>> będzie przykro, mnie będzie przykro- wycofamy się i zapomnimy o
>>> sprawie.No
>>> ale jak zaczną demonstrować swoje kalectwo, i to jeszcze w grupie- to
>>> jaka
>>> może być reakcja zdrowych ludzi?
>>>
>> Chirku, zapytam Cię wprost. Nie chcesz, nie odpowiadaj, liczę bowiem tylko
>> na szczerą odpowiedź... Czy masz coś przeciwko ludziom niepełnosprawnym,
>> kalekim, chorym? (Mam swoje zdanie na ten temat, tzn czy masz czy nie...)
> Oczywiście- nie. Jednak, skoro masz swoje zdanie- to po co Ci moja
> odpowiedź?
>
Chcę wiedzieć, czy się mylę czy nie. Prawo do swojego zdania przecież
mam :) Ale jednocześnie nie uważam się za osobę nieomylną :) Lubię
weryfikować swoje zdanie/opinię.
>
>> Jeśli masz, to CO i DLACZEGO.
> Czy to nie sugestia odpowiedzi?
>
Nie. To ciąg dalszy pytania.
>
>> Pytanie drugie - czy masz coś przeciwko ich
>> normalnemu (na tyle noemalnemu, na ile ich możliwości i chęci na to
>> pozwalają) funkcjonowaniu w społeczeństwie?
>>
> W żadnym razie- nie.
>
To się cieszę :) Poważnie.
https://www.youtube.com/watch?v=txTdcqDTL9E
Czy to nie jest piękne? :) Mam nadzieję, że nie postrzegasz tego jako
obnoszenie się z kalectwem czy chorobą...
--
Pozdrawiam,
M.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |