Data: 2002-06-22 10:16:51
Temat: Re: Biegły s?dowy
Od: "Little Dorrit" <z...@c...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "grzechutek" <g...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:3d12df2c@news.vogel.pl...
> Polecam Dorrit wyjazd nad morze, przejście się po parku albo
śniadanko na
> łące. Trochę spokoju dobrze jej zrobi.
A czy ja Cię prosiłam o jakieś rady, polecenia itp?
> Chyba za dużo czasu siedzi przed kompem lub jest nałogowych
pracoholikiem i
> wpadła w rutynę.
Pozwól, że o ilości czasu poświecanego na zabawę z komputerem będę
decydować ja. To mój czas, komputer i moje pieniądze.
Wszyscy są źli, robią źle, zachowują się beznadziejnie i
> nie maja ani prawa głosu, ani prawa do obrony.....
A gdzie pisałam, że WSZYSCY? Wskaż mi ten post, jeżeli juz chcesz
klepać insynuacje bez pokrycia.
>
> Mówiłaś, że ja siedzę przed kompem, bo szukam potwierdzeń na swoje
> beznadziejne zachowanie.
> Powiedz mi prawdę?
> Czy ty czasem nie siedzisz na tej grupie, nie piszesz setki postów,
bo nie
> potrafisz w pracy się zrealizować?
W jakim sensie "zrealizować się" ? Poza tym nie jestem tutaj sama.
Zapytaj setek Dyskutantów, czy fakt siedzenia na Grupach jest
równoznaczny z frustracją zawodową.
>
> Ja tu siedzę, bo jak nie ma klientów i zrobię wszystko na swojej
stronie -
> to mi sie nudzi. Wchodzę tu, od czasu do czasu, jak mam jakiś
problem, coś
> mnie zaciekawi lub zbulwersuje. Niestety po jednym moim poście -
odzywasz
> się ty - i jakoś wciąga mnie to do dyskusji. Ale za kilka dni - jak
> przestaniemy rozmawiać na ten temat to przestanę tu zaglądać. Czasem
powrócę
> aby zobaczyć czy znów komuś dowaliłaś, czy ktoś z Tobą ostro
> dyskutuje.....ale nie jestem przyklejona do tej grupy...jak ty.
>
To Twoja sprawa, gdzie jesteś przyklejona i do kogo. I vice versa ,
jesli znasz łacinę nie tylko kuchenną.
> Czy Twoje oskarżenia, że ja żyję w świecie nierealnym, że szukam
kontaktów w
> necie, że nie potrafię poradzić sobie z problemami w realu - nie
powinny
> czasem dotyczyć Ciebie. Ty siedzisz tu każdego dnia. A co z
rzeczywistością?
Uspokój się - jakoś sobie radzę. Nie musisz się o mnie martwić :).
Dorrit
> Karolka
>
> P.S.
> Poważnie mówię o tym abyś łyknęła trochę powietrza, bo zaczynasz
gnić od
> środka.
Procesy gnilne przebiegają w każdym żywym organiźmie. W związku z tym
zastanawiam się, czy Twoimi słowami kieruje serdeczna troska o moje
samopoczucie, czy chęć odreagowania własnych frustracji ;)
>
>
|