Data: 2002-06-22 10:38:34
Temat: Re: Biegły s?dowy
Od: "Little Dorrit" <z...@c...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Elizabeth" <w...@p...com> napisał w wiadomości
news:aetbqi$mkj$1@news.tpi.pl...
>
> > > >
> > > > "Little Dorrit" <z...@c...pl> wrote in message
> > > ...
> > Nieprawda. "Obdukcję", czyli zaświadczenie można wykonać u lekarza
> > rejonowego, bezpłatnie, w ramach ubezpieczenia.
>
> >> Kompletna bzdura! Za obdukcję trzeba w Polsce płacić. Obdukcja
nie
> jest zaświadczeniem lekarskim, a zaświadczenie lekarskie nie jest
> obdukcją. Obdukcję wykonuje biegły sądowy za kwotę 50 zl np. w
Warszawie.
> Zaświadczenie lekarskie otrzymujesz np. od lekarza rejonowego ,
bezpłatnie
> w ramach ubezpieczenia. Zaświadczenie nie jest dokumentem
procesowym.
Zaświadczenie o odniesionych obrażeniach stanowi materiał, na którym
opiera się biegły chirurg. Sąd ma obowiązek powołać biegłego, celem
oceny szkód, jakich doznał poszkodowany.
>>>I to
> od sądu zależy czy zaświadczenie lekarskie, xero karty informacyjnej
> będzie dowodem w sprawie, dla organów orzekających.
A od kogóż ma zależeć??? Sąd ma prawo swobodnej oceny WSZYSTKICH
przedstawionych dokumentów, w tym ekspertyz biegłych. Sąd ani
prokurator nie pełnią zresztą roli obrońcy poszkodowanego Od tego ma
adwokata, jeżeli jest biedna - to z urzędu, który - wbrew naiwnym
wyobrażeniom wiekszości podejrzanych i poszkodowanych - ma za to
zlecenie płacone przez wymiar sprawiedliwości.
>
> >Zresztą często nie trzeba nawet obdukcji
>
> >>>Czy Ty nie potrafisz uważnie czytać? Weź sobie na uspokojenie!
Przecież o
> tym samym pisałam!
Ja jestem spokojna :). I niby dlaczego uzurpujesz sobie wyłączne prawo
pisania o czymś?
>
> > Popatrz, jaki dobrodziej :))).
>
>>> Mówiąc Twoim językiem, ale frajer!
Raczej cwaniak.
>>> Nie możesz znieść tego, że są ludzie,
> którzy pomagają innym bezinteresownie.
A cóż jest bezinteresownego w wystawianiu opinii, za którą
przychodnia, sąd czy
prokuratura zapłacą?
>>>Ty napewno nie pomogłabyś. U Ciebie
> za wszystko trzeba słono płacić, żebyś mogła sobie m.inn. wykończyć
dom.
Ja wiem, że zdolna byłabyś do zdarcia z umarłego skórę, gdybyś tylko
mogła
> na niej zarobić.
Zastanów sie lepiej Elizabeth nad logiką swoich argumentów :)
>>> Dlaczego, nie znając człowieka, dopuszczasz się pomówień?
To, co napisałam poniżej nie jest żadnym "pomówieniem", tylko
wyjaśnieniem zasad wynagradzania biegłych! W nawiasie dodam jeszcze,
że lekarz robiący obdukcję w uspołecznionym ośrodku służby zdrowia,
robi to w godzinach pracy etatowej, więc nie za darmo, tylko za
comiesieczny przelew na prywatne konto, który nazywa się /jakbyś nie
wiedziała/ PENSJA.. Ty zaś sugerujesz, że "Dobrodziej" wg. swego
widzimisię raz zadawala się wyłącznie pensją, a w niektórych
przypadkach chapie forsę 2 i 3 razy. Raz- pensja etatowa, drugi -
łapówa od poszkodowanego za zrobienie tego, co powinien zrobić za
darmo, trzeci raz - wykonanie zlecenia wymiaru sprawiedliwości..
Wystawia więc rachunek dla sądu czy prokuratury, która płaci za
wymieniona ekspertyzę, ponieważ to nie
pacjent, tylko wymiar sprawiedliwości jest zleceniodawcą.
>
>>> I komu Ty to mówisz?
Tobie.
>>>Jesteś beznadziejna!!!
Ja mogę być wg. Ciebie i beznadziejna, ale w tej chwili nie
rozmawiamy o mnie, tylko o dowodach znecania się. Badź więc uprzejma -
jeśli potrafisz - trzymać się tematu dyskusji.
>
> >Sugerujesz,
> > że inni lekarze biorą forsę 2x?? Raz od poszkodowanego a drugi raz
od sądu?
>
>>> Gdzie dopatrzyłaś się takiej sugestii? W którym
miejscu?Przypisujesz mnie swoje intencje w myśl przysłowia "każdy
sądzi według siebie"
Widzę, że emocje przyćmiły Ci zdolność logicznego rozumowania, albo
nigdy nie miałaś jej rozwiniętej w stopniu wystarczającym dla dyskusji
z ludźmi o przeciętnym poziomie intelektualnym. Zdaje się, że
pracujesz w szkole specjalnej?
>
>
> >Ja też mogę wystawić pacjentowi za darmo opinię, tyle, że sąd mi za
nią
> nie zaplaci, bo mnie do tej sprawy nie powołał jako biegłego.
>
>>> Ty, to możesz, podrapać się po tyłku!
A Ty wsadzić nos do swojego tyłka, zamiast do sposobu wydatkowania
zarobionych przeze mnie pieniędzy.
>
> >A dopuki nie zostałam powołana, moja opinia i każda obdukcja - nie
majądla prokuratora i sądu żadnej wartości dowodowej, czyli waloru
dokumentu procesowego. To nie poszkodowany, tylko wymiar
sprawiedliwości - sąd lub prokuratura wyznacza biegłego, osobno do
każdej sprawy.
>>> Podtrzymuję to, co napisałam wcześniej. Jesteś beznadziejna i
nie rokujesz poprawy!
Na temat mojej osoby możesz sobie podtrzymywać i dławić się, albo
połykać całe złośliwe gówno, które Ci ślina na jezyk przyniesie. A
odnośnie powoływania i wynagradzania biegłych sądowych zapoznaj sie z
przepisami.
> >Tak więc Twój lekarz mimo pozorów charytatywności,
> > pilnie baczy, kogo naiwnego może bezkarnie skubnąć :). A jeżeli
jest
> > biegłym w małej mieścinie, kosi szmal raz 2 x i raz po razie, bo
> > wiekszość spraw i tak trafia do niego. :))).
>
>> Abstrahując od tego, kim jest mój znajomy, po przeczytaniu
Twoich
> postów, powiedział, że kojarzysz mu się ze wściekłą, warczącą,
spienioną
> suką, która nie może sobie poradzić z własną cieczką.
Masz imponujące znajomości :)). Powtórz mu, / na wypadek, gdyby tego
postu juz nie przeczytał / że jest oszustem podatkowym i łapówkarzem
bez litości drenującym kieszenie ofiar przemocy i żerującym na ich
krzywdzie jak hiena na ścierwie.
> > A cóż Ty pleciesz. Organa wymiaru sprawiedliwości nie są - jak
sama
> > nazwa wskazuje, od pomagania poszkodowanym, tylko od przywracania
ładu
> > i porządku. A diagnozę masochizmu może postawic tylko seksuolog a
nie
> > sąd.
>
>>> Dziewczyno! - kiedy Ty się w końcu dokształcisz?
> Psychologiczna czy psychiatryczna diagnoza, oparta na zrozumieniu
wpływu
> przemocy, podporządkowania i upokorzenia na życie kobiet,
to postęp
w
> stosunku do oskarżania i pogardy zawartych w "diagnozie" kobiecego
> masochizmu.
O jakiej diagnozie piszesz odnośnie postępowania wobec ofiar przemocy?
Biegły w takich sprawach ocenia zachowanie podejrzanych, a nie
poszkodowanych.
>>> Czy Ty w ogóle wiesz, co to jest kobiecy masochizm? Przecież, nie
masz
> zielonego pojęcia.
Odnoszę wrażenie, że to raczej Ty nie masz pojecia, że masochistą może
być również mężczyzna. O związkach sado-masochistycznych też pewnie
nie słyszałaś?
>>>.O kobiecym masochiźmie, może orzekać również sąd.
I Ty
> tego nie wiesz? - a, idź do diabła! Ale się kompromitujesz!
Na podstawie ekspertyz biegłych seksuologów. Ale nie przypuszczam,
żeby w polskim sądownictwie zaistniała sytuacja uniewinnienia
oskarżonego wobec autorytatywnego / nie opartego na dowodach
procesowych/ stwierdzenia masochizmu u poszkodowanej. Masochistki
lubią być bite, więc wniosku do sądu o ukaranie sprawców przyjemności
nie składają :).
>
> > A tak, chętnie poczytamy jak na bandziorów trwonione są nasze
> > podatki - zamiast na pomoc dla ofiar!
>>>> Oczywiście wolałabyś, żeby nasze podatki były trawione na
działalność
> kogoś takiego, jak TY? Przecież Ty reprezentujesz postawę pierwszego
wroga
> ofiar i w ogóle ludzi. Ciebie powinno się tępić! Idź i zrób coś ze
sobą,
> załóż sobie kaganiec?
Przeczytaj miła Elżbietko jeszcze raz powyższe, napisane przez Ciebie
zdanie i przypomnij sobie, co Cię dawno, dawno temu na SN uczono
odnośnie abstrakcji, wnioskowania, logicznej argumentacji,
umiejętności prowadzenia dyskusji. Co prawda nie masz zapewne zbyt
wielu możliwości stosowania i rozwijania tej wiedzy w środowisku ludzi
upośledzonych umysłowo, oszustów i łapówkarzy, a na codzień zapewne
musisz zniżać się do ich poziomu, więc w porównaniu z Twoimi postami
sprzed pół roku, degradujesz się w błyskawicznym tempie. Smutne to ale
usprawiedliwia Cię w jakimś stopniu..
Dorrit
> Elizabeth
>
|