Data: 2004-08-19 20:34:06
Temat: Re: Bijatyki
Od: "cbnet" <c...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Paweł Niezbecki:
> :)
> Nie każde użycie siły, gwałtowności jest złe.
No wlasnie, nie kazde.
Ale czy jest to wynik milosci?
Moge [hipotetycznie] zlac dziecko, ale jesli kochajac je bede pozniej
z tego powodu ubolewal, to co jest wynikiem milosci: lanie czy zal
z powodu lania...?
bo jedno i drugie to juz nie, skoro niejako wykluczaja sie.
> Ale czy np. powstrzymanie siłą histeryzującej żony przed miotaniem
> się po pokoju nie może być oznaką miłości?
> Albo czy uderzenie męża lub żony w policzek otwartą dłonią, gdy
> ciężko przewinił/a wobec nas [...]
Ja to nie jestem taki 'silny' i za tak rozumiana milosc dziekuje... :)
a wlasciwie to chyba nawet ja pieprze. ;D
> Albo czy siłowanie się z żoną dla zabawy (takie niemal na serio)
> musi być oznaką braku miłości?
W lozku? :)
--
Czarek
|