Data: 2003-07-31 11:39:36
Temat: Re: Bije sie w piersi :(
Od: "zielsko" <4zielsko@WYTNIJ_TOhoga.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 03-07-31 xris napisał(a)
> Może niekoniecznie do mnie ;-).
> A żeby było politycznie poprawnie powiedzmy:
> pacjent/-ka przychodzi do lekarza/-ki i co lekarz/-ka ma zrobić,
> żeby pacjen/-ka rzucił/-a ;-)
To trza by jeszcze doprecyzowac:
Delikwent nie myslal nigdy o rzuceniu palenia wersja 1
Trudne mozna mu zasugerowac problem... to on musi przemyslec sprawe,
czasem wyniki badan sklaniaja do krociotkiej refleksji, i trza wtedy
zdarzyc z propozycja. Wiesz taki chwyt reklamowy.... d* w oczy, mamy
dla Ciebie nasz produkt ktory pozwoli Ci juz nie dostawac po oczach :)
Moze sie zdarzyc ze wyniki nie pomoga, straszenie nic nie da... a moze
wizja bycia zdrowszym.
Nie wiem xris.... najwazniejsze jest zasugerowac problem i dac
propozycje pomocy.... nie skorzysta teraz zaproponowac pozniej. Bez
przemocy :)
Mysli o rzuceniu palenia wersja 2
tu bedzie juz prosciej, po rozmowie z pacjentem mozna by mu
zaproponowac jakas forme terapii. Jak sie zastanawial nad paleniem to
mozna popracowac nad tym dlaczego go to interesuje... rozumiesz? I jak
wyzej propozycja terapii.
Pewnie Cie to nie zadowolilo co?
--
Paweł Zioło
http://fotozielsko.prv.pl
"-Prowdy nima!"
"-Hej, dziywce, nie zawse sukoj prowdy. Sukoj przjociela!"
Wanda Czubernatowa, ks. Jozef Tischner
|