Data: 2005-07-13 17:56:33
Temat: Re: Błagam, przeczytajcie i napiszcie co myślicie :(
Od: "Beata" <b...@w...o2.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Sil...
jednego nie rozumiem.
Nie jesteś bezwolna, z jakiej racji leczenie zębów to problem w związku, a
może i rodzinny.
Bez przesady.
Czy nikt tego nie zauważył?
Czy potrzebujesz zgody męża na leczenie zęba...?
Rozumiem kwestie finansowe...ale w takiej sytuacji tym bardziej masz prawo
decydować, które zaleczysz teraz, a które zostawisz na później.
Tylko nie pisz, proszę, że zagląda Ci w usta i sprawdza.
Przepraszam, ale czy są sprawy, o których decydujesz sama, a męża tylko
informujesz?
Wygląda mi na to, że jesteś kompletnie mu podporządkowana i od niego
uzależniona.
Zastanów się nad tym.
A na początek: absolutnie zlekceważ jego fochy (które mają wymiar
absurdalnej kary, a to już szantaż)...przejdzie mu.
Jest Ci przykro, ale to twoje zęby i sama będziesz decydowała, kiedy i za
czyje pieniądze będziesz je leczyć.
On traktuje Cię jak dziecko: bo tylko dziecko zabiera się do dentysty wtedy,
kiedy mama dziecka o tym zadecyduje.
pozdrawiam
Beata
P.S. Smutna ta Twoja opowieść nieco...(głowa do góry)...
|