« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2006-11-11 13:20:26
Temat: Blizna na twarzy.Mam pytanie. Jesli spotykacie jakas osobe z blizna na twarzy jakie taka
osoba budzi w was uczucia ze wzgledu na obecnosc blizny. Alienowalibyscie
kogos takiego ?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2006-11-11 14:04:56
Temat: Re: Blizna na twarzy.FFF; <ej4ims$aic$1@polsl.pl> :
> Mam pytanie. Jesli spotykacie jakas osobe z blizna na twarzy jakie taka
> osoba budzi w was uczucia ze wzgledu na obecnosc blizny. Alienowalibyscie
> kogos takiego ?
Zależy jaka blizna - sama z siebie przyciąga uwagę i/lub wywołuje
dysonans - to kwestia osoby jak zareaguje.
Flyer
--
gg: 9708346
http://flyer.uczucia.com.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2006-11-11 14:20:01
Temat: Re: Blizna na twarzy.FFF napisał(a):
> Mam pytanie. Jesli spotykacie jakas osobe z blizna na twarzy jakie taka
> osoba budzi w was uczucia ze wzgledu na obecnosc blizny. Alienowalibyscie
> kogos takiego ?
Blizna na twarzy nie jest żadnym racjonalnym powodem alienowania danej
osoby. Oczywiście ludzi nieracjonalnych ci u nas dostatek, oraz takich,
dla których wygląd zewnętrzny jest jedyną miarą oceny wartości człowieka.
Ja osobiście nie widzę żadnego problemu i uważam, że większość ludzi
myśli podobnie jak ja. Czasem pojawia się tylko zwykła ludzka ciekawość,
która naszczęście nie potrzebuje wiele by ją zaspokoić :)
___________
Nedian
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2006-11-11 14:21:24
Temat: Re: Blizna na twarzy.
FFF napisał(a):
> Mam pytanie. Jesli spotykacie jakas osobe z blizna na twarzy jakie taka
> osoba budzi w was uczucia ze wzgledu na obecnosc blizny. Alienowalibyscie
> kogos takiego ?
>
Myślę,że to zależy od ogólnego podejścia danego osobnika do ludzi
w sensie ogólnym. Jeżeli dla kogoś najważniejszy w kontakcie jest
wygląd zewnętrzny,tak zwana uroda czy coś tam jeszcze, wówczas
taki osobnik może mieć poważne problemy z zaakceptowaniem
zauważonej u kogoś *skazy*.
Są oczywiście ludzie,którym to będzie przeszkadzało w sposób
umiarkowany lub wręcz żaden, bo np traktują ciało prawie tak jak
kolega Marcin C. - czyli jako opakowanie cenniejszego wnętrza.
Mnie osobiście to nie przeszkadza. Oczywiście istnieje wrażenie
pierwszej chwili,bo niektóre blizny są po prostu brzydkie, ale
przy dzisiejszych możliwościach chirurgii plastycznej nie widzę
problemu w korekcie.
Jeśli chodzi o mnie więc - nie ma mowy o alienacji. Szybciej już
chciałabym się np dowiedzieć,skąd ta blizna się wzięła ( co jest
odruchem niezbyt może uprzejmym, ale chyba naturalnym :)
Pozdrawiam.
Hanka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2006-11-11 18:39:49
Temat: Re: Blizna na twarzy.FFF wrote:
> Mam pytanie. Jesli spotykacie jakas osobe z blizna na twarzy jakie taka
> osoba budzi w was uczucia ze wzgledu na obecnosc blizny. Alienowalibyscie
> kogos takiego ?
No offence, ale to pytanie jest...bezsensowne. To tak jak byś spytał kogoś:
"Gdybyś idąc ulicą zobaczył jak komuś wypada z kieszeni 1000 zł i on
tego nie zauważa, to oddał byś mu je, czy zachował dla siebie?"
Oczywiście dowiesz się, że wszyscy "by oddali"...ciekawe tylko, czy
jeśli taka sytuacja zdarzyła by się na prawdę - co by się wydarzyło.
Jedyna na prawdę sensowna odpowiedź brzmi: może tak, może nie, to zależy
jaka osoba, jaka blizna, jakie okoliczności, jaka danego dnia jest
pogoda, czego oczekujesz od tej osoby itd. itd.
--
"Przyjacielu, lepiej nas dobrze wypieprz zamiast prawić nam kazania.
Nawrócić nas nie zdołasz..." Marquis Donatien Alphonse François de Sade
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2006-11-11 23:34:14
Temat: Re: Blizna na twarzy.FFF <a...@o...pl> napisał(a):
> Mam pytanie. Jesli spotykacie jakas osobe z blizna na twarzy jakie taka
> osoba budzi w was uczucia ze wzgledu na obecnosc blizny. Alienowalibyscie
> kogos takiego ?
jeśli właściciel blizny sam się alienuje w przeświadczeniu, że inni go będą
odrzucać, to może tak się w istocie dziać.
Zależy od osoby i tyle.
pozdr.h.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2006-11-12 02:41:46
Temat: Re: Blizna na twarzy.
"FFF" <a...@o...pl> wrote in message news:ej4ims$aic$1@polsl.pl...
> Mam pytanie. Jesli spotykacie jakas osobe z blizna na twarzy jakie taka
> osoba budzi w was uczucia ze wzgledu na obecnosc blizny. Alienowalibyscie
> kogos takiego ?
Ja wiem?
Gadam z gosciem ktory ma takie ustrojstwo na ryju i zamiast skupiac sie na
rozmowie patrze ciagle na to szpetne badziewie.
Za chuja nie moge sie skoncentrowac na rozmowie, tylko patrze na te sznyty i
mysle: "kurwa, jak on to kurwa zrobil?"
--
Bluzgacz
GG:5015
alt.pl.zbluzgaj - moim drugim domem
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2006-11-12 14:04:46
Temat: Re: Blizna na twarzy.Użytkownik "FFF" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
news:ej4ims$aic$1@polsl.pl...
> Mam pytanie. Jesli spotykacie jakas osobe z blizna na twarzy jakie taka osoba
> budzi w was uczucia ze wzgledu na obecnosc blizny. Alienowalibyscie kogos
> takiego ?
Nie, o ile nie jest to łysy dres 2x2 bez zębów na przedzie i kijem w ręce..
--
Pozdrawiam,
Yuki.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2006-11-12 14:13:34
Temat: Re: Blizna na twarzy.
Użytkownik "FFF" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
news:ej4ims$aic$1@polsl.pl...
> Mam pytanie. Jesli spotykacie jakas osobe z blizna na twarzy jakie taka
> osoba budzi w was uczucia ze wzgledu na obecnosc blizny. Alienowalibyscie
> kogos takiego ?
Blizna na twarzy i wygląd bandziora budzi - respect.
Natomiast oglądałem kiedyś western z Clintem Eastwoodem, zbierali tam jakąś
wesołą kompaniję na akcję przeciw złemu szeryfowi. Kandydował bandzior z
szramą. Nasz Clint jednak do wesołej kompaniji go nie przyjął twierdząć, że
przyjmie tego kto mu tę szramę zmajstrował. I uważam, ze to jest zdrowe
podejście do tematu :)
Na post po zbóju zaprosił
P.D.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2006-11-12 22:30:42
Temat: Re: Blizna na twarzy.Bluzgacz napisał(a):
>
> "FFF" <a...@o...pl> wrote in message news:ej4ims$aic$1@polsl.pl...
>
>> Mam pytanie. Jesli spotykacie jakas osobe z blizna na twarzy jakie
>> taka osoba budzi w was uczucia ze wzgledu na obecnosc blizny.
>> Alienowalibyscie kogos takiego ?
>
>
> Ja wiem?
> Gadam z gosciem ktory ma takie ustrojstwo na ryju i zamiast skupiac sie
> na rozmowie patrze ciagle na to szpetne badziewie.
> Za chuja nie moge sie skoncentrowac na rozmowie, tylko patrze na te
> sznyty i mysle: "kurwa, jak on to kurwa zrobil?"
a jakby to byla zajebista blondyna z mega cycami i z blizna na twarzy,
to na co bys patrzyl ??
--
Więc głowa do góry, gdy dzień wstaje rano
Od tego są nogi, by łazić na nich
We dni, czy gorsze, czy lepsze
Ten jest ostatni, który nie pierwszy /kazimierz staszewski/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |