Data: 2001-05-15 12:35:55
Temat: Re: Blogi
Od: "Melisa" <m...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Gwidon S. Naskrent" <n...@s...pl> napisał:
> (..) pamiętniki pisało się w sekrecie i trzymało pod kluczem, a jeśli
ktoś nie
> daj Boże do nich zajrzał, wywoływał skandal towarzyski :)
Nie mow, ze tez pisales i zamykales w szkatulce? :)) Jakos Cie w tym nie
widze, dlatego mnie zaciekawilo.
Co do meritum to hmm... oczywiscie pisalam pamietniki jako nastolatka, mam
kilka zeszytow. A teraz jako stara kobylka znow pisze (od dwoch lat). I sa
to juz inne zapiski, np zdecydowanie wiecej jest o emocjach, potrafie je
trafniej nazwac i opisac. Wiecej w nim tego co naprawde przezywam i jak
czuje. I absolutnie nie chcialabym takiego pamietnika publikowac w sieci,
brrr... To zbyt intymnie, MOJE, to jakbym wrzucala najwazniejsza czesc mnie
do miejsca, gdzie nie tylko zrozumienie i madrosc, ale i brud, smieci i
plycizna.
Ja mysle, ze zapiski tylko DLA SIEBIE nie sa takie same jak pisane z
wiedza, ze kazdy z ulicy moze je przeczytac. Nie chce mi sie wierzyc, ze
wszystko jest na pokaz i ze w zaden sposob nie mysli sie o odbiorze
wlasnej osoby przez przygodnych czytaczy (ze juz o znajomych nie wspomne).
W koncu PO TO wrzuca sie je na siec, zeby byly czytane. Nie mowie, ze nie
sa pisane szczerze (tego nie moge wiedziec), ze sa glownie kreacja,
pisaniem nie o sobie jakim jestem, ale o takim jakim chcialbym byc itd.
Moze nie pisze sie wszystkiego do konca, nie ukazuje calego siebie (a moze
jeszcze sie nie zna siebie - czy istnieja blogi pisane przez powiedzmy
30latkow?).
Moze skupia sie glownie na czystych faktach. Snuje mi sie po glowie, ze
czesto to pisanie moze byc dosc powierzchowne i niepelne. Kolejna kreacja
pod publiczke. Ale nie wiem, musze najpierw chociaz poczytac.
Melisa
|