On Tue, 15 May 2001, Melisa wrote:

> Użytkownik "Gwidon S. Naskrent" <n...@s...pl> napisał:
> > (..) pamiętniki pisało się w sekrecie i trzymało pod kluczem, a jeśli
> ktoś nie
> > daj Boże do nich zajrzał, wywoływał skandal towarzyski :)
>
> Nie mow, ze tez pisales i zamykales w szkatulce? :))

No, może nie w szkatułce, ale na dnie szuflady na pewno.

> Jakos Cie w tym nie widze, dlatego mnie zaciekawilo.

Byłem wtedy niewinnym dzieckiem.

> czuje. I absolutnie nie chcialabym takiego pamietnika publikowac w sieci,
> brrr... To zbyt intymnie, MOJE, to jakbym wrzucala najwazniejsza czesc mnie
> do miejsca, gdzie nie tylko zrozumienie i madrosc, ale i brud, smieci i
> plycizna.

Oczywiście, toteż weblogi nie opisują przeżyć itymnych ich autorów. Dobór
treści jest na tyle staranny że każdy podświadomie choćby stara się
przekazać jakieś treści. Taka forma reklamy towarzyskiej.

--
GSN