Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!newsfeed.tpinternet.
pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "PowerBox" <p...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Bóg nie jest kłamcą i sadystą
Date: Tue, 4 Jun 2002 01:45:47 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 33
Message-ID: <adgupb$642$1@news.tpi.pl>
References: <ac0etp$ivr$7@news.tpi.pl> <adgfp4$an1$1@news.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: pi77.torun.sdi.tpnet.pl
X-Trace: news.tpi.pl 1023147628 6274 217.97.60.77 (3 Jun 2002 23:40:28 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 3 Jun 2002 23:40:28 +0000 (UTC)
X-Notice-1: This post has been postprocessed on the news.tpi.pl server.
X-Notice-2: Subject line has been filtered and leading Odp: string removed.
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2615.200
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2615.200
X-Subject: Odp: Bóg nie jest kłamcą i sadystą
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:140061
Ukryj nagłówki
> Bóg nie jest kłamcą bo nikomu nie obiecywał raju na ziemi, nie jest
sadystą
> bo nie mści się na nikim nawet za takie słowa, kocha wszystkich ludzi.
w innych religiach sprawa się komplikuje. Zawszwe zastanawiam się jak wierni
racjonalizują sobie że właśnie ich wyznanie jest tym jedynym prawdziwym.
> To nie Bóg przynosi ludziom cierpienie
- widać światopogląd ewoluuje zgodnie z rozwojem nauki, ale tylko do pewnego
momentu...
> Bóg jest wszystkich ludzi dobrych i złych, dorosłych i dzieci, zdrowych i
> chorych i twój też jest nawet gdybyś nie chciał.
- faktycznie można poczuć się od razu lepiej. Idea boga dochodzi do mózgu
szybciej niż heroina.
Czy wy, jako dorośli ludzie naprawdę nigdy się nie niepokoicie o siebie jak
gadacie do wyimaginowanej (zbiorowo) postaci?
Dziecko potrafi bawić się samemu patykiem i nałożyć na to obraz karabinu.
Może wyobrazić sobie całą armię ruskich i nieźle się bawić. Kiedy mama
wejdzie do pokoju i zobaczy szał walki może się zaniepokoić czy aby synek
nie zleciał z szafki i nie zrobił sobie krzywdy na umyśle. Zaraz się jednak
okazuje, że to tylko zabawa, albo że to gadanie na głos - to tylko
modlitwa - matka uspokaja się ( ja w takich momentach zaczynam się martwić o
synka (a "wierni" o mnie).
Ciekawe dlaczego sprawa się tak komplikuje, gdy zamiast karabinu jest niebo,
anioły, bożki i życie wieczne...
|