Data: 2011-06-17 05:24:14
Temat: Re: Bogatego stać.
Od: J-23 <k...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 17 Cze, 00:13, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
> Dnia Thu, 16 Jun 2011 14:58:21 -0700 (PDT), J-23 napisał(a):
>
>
>
>
>
>
>
>
>
> > On 16 Cze, 21:45, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
> >> Dnia Thu, 16 Jun 2011 08:20:22 -0700 (PDT), J-23 napisa (a):
>
> >>> On 16 Cze, 12:38, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
> >>>> Dnia Thu, 16 Jun 2011 10:22:33 +0200, Chiron napisa (a):
>
> >>>>> Czy w og le istnieje bezbolesna mier ? Tego nie
> >>>>> wiemy. Je li za yje trucizn , kt ra jest podawana w Szwajcarii- to przecie
> >>>>> i tak pewno ci nie ma, ne spa?
>
> >>>> Zastrzyk w serce jest podobno najlepszy... i humanitarny. W lecznicach dla
> >>>> zwierz t si stosuje. Jeno si ofiara PRZED nim nieco broni, ale potem jest
> >>>> ju fajnie :-/
> >>>> --
> >>>> XL
> >>>> "Dzisiaj yjemy w czasach, w kt rych najgorsze wyst pki s wpisane w prawa
> >>>> cz owieka." Roberto de Mattei
>
> >>>> Prawda o GMO:http://www.gmowpolsce.com.pl/custom/Lisowska%20J
%20of%20Ecol%20and%20...
>
> >>> iksa masz na uwadze dr Mengele?
> >>> nawet kare smierci wykonuje sie, nie robiac zastrzyku w serce
> >>>http://pl.wikipedia.org/wiki/Zastrzyk_trucizny
>
> >> Nieee - wyra nie napisa am, e mam na my li "wysoce humanitarne" usypianie
> >> zwierz t.
> >> M K raz by u weterynarza z cierpi cym beznadziejnie psem - do u pienia.
> >> Wr ci , siad i powiedzia : "Nigdy wi cej. Jak on si broni , zanim rodek
> >> zadzia a !" Tu opisa mi, co si dzia o po kolei. Nie powt rz .
>
> >> Ludzie bed mieli tak samo.
>
> >> --
> >> XL
> >> "Dzisiaj yjemy w czasach, w kt rych najgorsze wyst pki s wpisane w prawa
> >> cz owieka." Roberto de Mattei
>
> >> Prawda o GMO:http://www.gmowpolsce.com.pl/custom/Lisowska%20J
%20of%20Ecol%20and%20...
>
> > co beda mieli tak samo? kto tak usypia zwierzeta? i gdzie? chyba jakis
> > niedouczony albo pazerny konowal
>
> Najpierw podaje się środek usypiający, OCZYWIŚCIE. Zwierzę jednak (pies)
> doskonale wyczuwa, że to zagrożenie.
>
> Co do wyczucia: Widziałeś kiedyś konie wiezione na rzeź? - u nas w okolicy
> jest taka rzeźnia. Sąsiedzi jechali kiedyś za samochodem wiozącym takie
> konie. Kiedy samochód zwolnił przed skrętem z szosy w dojazdową długą na
> kilkaset metrów drogę do rzeźni, konie autentycznie płakały. Wyraźnie się
> bały tego miejsca, choć pierwszy raz w życiu tam były. Kopały kopytami w
> ściany, rżały i płakały.
>
> Nie tylko chore/stare zwierzęta chcą żyć. Chory/stary człowiek także. On
> chce, żeby mu powiedzieć, że będzie żył.
> --
> XL
> "Dzisiaj żyjemy w czasach, w których najgorsze występki są wpisane w prawa
> człowieka." Roberto de Mattei
>
> Prawda o GMO:http://www.gmowpolsce.com.pl/custom/Lisowska%20J
%20of%20Ecol%20and%20...
Miedzy innymi z tego powodu nie jem miesa. No, bardzo malo w kazdym
razie. Tyle ze w Twoim wydaniu rozpoczelismy mecz w siatkowke, przed
przerwa okazalo sie ze gramy w kosza, a pod koniec spotkania
zdecydowalas ze to jest pilka nozna. Czym innym jest humanitarne
usmiercanie zwierzat glownie domowych. aA zupelnie inna bajka jest
uboj w celach konsumpcyjnych. Moze sie myle ale w drugim przypadku
zwierze traci zycie na skutek uplywu krwi. Ogluszane jest pradem, lub
wbijany jest jakis bolec w czaszke. Zgodnie z zapisem ustawowym nie
wolno w Polsce zabijac zwierzat w sposob inny niz w/w. Nie wiem jak
jest z koszernym ubojem, gdzie jak wiadomo zwierze ma zachowac
swiadomosc do konca?! W zwiazku z powyzszym gdybym mial potrzebe
wiary, to najchetniej wybralbym buddyzm! George Bernard Shaw mowil ze
zwierzeta sa jego przyjaciolmi, a on nie zwykl jadac swoich
przyjaciol.
PS.
Teraz, gdy juz nauczylismy sie latac w powietrzu jak ptaki, plywac pod
wodą jak ryby, brakuje nam tylko jednego: nauczyc sie zyc na ziemi jak
ludzie.
-- George Bernard Shaw
|