Data: 2011-06-29 10:03:30
Temat: Re: Bogatego stać.
Od: Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 2011-06-29 11:48, Chiron wrote:
> No bo chwalisz człowieka i przypisujesz mu nie wiem jaką odwagę za-
> przykro mówić- ale tchórzostwo- no bo inaczej określić samobójstwa się
> nie da- a tu masz przykład Kobuszewskiego- kogoś, kto popisał się
> wyjątkową odwagą- nie prosił o truciznę, tylko podjął walkę, która
> znacznej chyba większości ludzi zdaje się beznadziejna. I wygrał.
> No to jak- obaj bohaterowie? Dla mnie to dysonans.
> --
>
> Prawda, Prostota, Miłość
>
> Chiron
Odpowiedziałem na post zawierający wątek medycyny *paliatywnej*.
Ja nie wiem, czy M.Z. - jak to określiłeś - stchórzył, czy po prostu
wybrał inny sposób *nieuchronnego* odejścia, wtedy kiedy swoją walkę już
niestety przegrał.
Czujesz różnicę?
Już nie mówiąc o tym, że tak długo jak długo nie zdefiniuję pojęcia
"mieć jaja" to nie wiesz za co *ja* tak naprawdę Go chwalę. :-)
Piotrek
|