Data: 2000-11-06 13:17:20
Temat: Re: "Boję się jak tu utrzymać żonę i 2 dzieci
Od: "Marta Twierkowska" <t...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik zuza <z...@p...wprost.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:8u67k9$2fk$...@h...man.lublin.pl...
> W jednym z postow hans1 napisal:
> "hans1: Chciałbym mieć dzieci. Ale boję się jak tu utrzymać żonę i 2
dzieci
> na przykład za 1500 zł/miesiąc?"
>
> nie uwazacie ze swiat stanal na glowie ???
> obserwuje to na codzien i stwierdzam ze my (tzn. mam to na mysli ludzi
> po 30-tce) tacy nie bylismy
> moze dlatego , ze w perspektywie mielismy dwudziestoletnie ( miniumum )
czekanie na wlasne
> lokum nie zastanawialismy sie czy stac nas na malzenstwo
>
> moi mlodzi znajomi ( douczam sie i studiuje z ludzmi duzo mlodszymi)
nawet jesli pobieraja
> sie w wieku 25-30 lat to o dziecku nie mysla w ogole dopoki nie beda
mieli mieszkania,
> samochodu i jakos sie nie ustawia w zyciu
>
> staram sie rozumiec intencje ale wcale mi sie to nie podoba
> okres mieszkania na stancjach moze byl ciezki ale wiele nas nauczyl
> uzaleznianie swojego zycia od pieniedzy jest mimo wszystko smutne
> czyz nie ???
> pozdr.
> zuza
>
> A jak wyobrażasz sobie życie bez pieniędzy w świecie przez nie
zdominowanym. Dziecko aby mogło zaistniec musi mieć orginalne ciuchy, drogie
kosmetyki, komórke, itd. Inaczej będzie odrzucone poza towarzystwo. Chyba
nie zdajesz sobie sprawy jak trudna dla dziecka jest sytuacja alienacji od
otoczenia i bezradność rodziców. Więc nie ma nic dziwnego w tym, że młodzi
ludzie podchodzą odpowiedzialniej do posiadania potomstwa i chcą móc
najpierw mu zapewnić przyszłość, a później je rodzą. Jest dojrzała postawa,
oczywiście nie mówie tu o karirowiczach.
Pozdrawiam
Marta
|