Ból zoladka...
Liczba wypowiedzi w tym wątku: 6
| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2006-10-22 12:25:32
Temat: Ból zoladka...Od: a...@g...com szukaj wiadomości tego autora
Mój 14-letni brat (mieszkajacy na drugim krancu Polski z rodzicami) od
trzech
dni skarzy sie na silne bóle zoladka.
Rodzice byli z nim na ostrym dyzurze po drugiej ciezkiej nocy (bóle
nasilaja sie w nocy). Nie ma biegunki (mysleli na poczatku, ze to
grypa zoladkowa). Po drugiej nocy wymiotowal - mama powiedziala,
ze 'takim czarnym'. Lekarz wykluczyl wrzody, bo jak stwierdzil
'inaczej to boli'. Dostal 'cos' na 'zapalenie zoladka'.
Moi rodzice sa raczej z tych 'ufnych' (choc mnie lekarze wyslali do
domu z paralizem!!) i trudno mi namówic ich na ponowna wizyte w
szpitalu (na dyzurze), a jeszcze trudniej namówic ich na 'walke o
zdiagnozowanie'. A wiadomo - brat zapytany o to, czy chce do szpitala
powie bankowo - NIEEEEE
Mi czarne wymioty kojarza sie jednak z krwawieniem??? Czy lekarz nie
powinien zlecic jakis badan? Wiem, ze ostatnia noc tez byla
ciezka...
Moze ktos mial podobne przejscia? Czy 'zapalenie
zoladka' rozpoznaje sie 'na oko'??
Z góry dziekuje za odpowiedzi
Ania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Do góryZobacz także
2. Data: 2006-10-22 13:25:45
Temat: Re: Ból zoladka...Od: "kej" <U...@U...pl> szukaj wiadomości tego autora
Niech mu ktos zrobi gastroskopie.
K.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2006-10-22 13:59:55
Temat: Re: Ból zoladka...Od: a...@g...com szukaj wiadomości tego autora
kej napisał(a):
> Niech mu ktos zrobi gastroskopie.
A to wystarczające wskazania? Ból i 'czarne wymioty'?
A jakieś inne badanie? Mniej inwazyjne? Wstępne? Mocz, kał, krew...
Ania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2006-10-22 15:03:44
Temat: Re: Ból zoladka...Od: eMCe <e...@e...pl> szukaj wiadomości tego autora
a...@g...com napisał(a):
> A to wystarczające wskazania? Ból i 'czarne wymioty'?
Żartujesz? Jeśli nie takie, to jakie wg Ciebie są wystarczające
wskazania. Nie jestem lekarzem, ale jak kiedyś poszłam do lekarza i
powiedziałam, że boli mnie żołądek, to lekarz to lekarz z miejsca dał mi
skierowanie na gastroskopię. Mie musiałam wymtiotować krwią.
eMCe
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2006-10-22 15:27:08
Temat: Re: Ból zoladka...Od: a...@g...com szukaj wiadomości tego autora
eMCe napisał(a):
> a...@g...com napisał(a):
> > A to wystarczające wskazania? Ból i 'czarne wymioty'?
> Żartujesz? Jeśli nie takie, to jakie wg Ciebie są wystarczające
> wskazania. Nie jestem lekarzem, ale jak kiedyś poszłam do lekarza i
> powiedziałam, że boli mnie żołądek, to lekarz to lekarz z miejsca dał mi
> skierowanie na gastroskopię. Mie musiałam wymtiotować krwią.
Ja nie jestem lekarzem... Tylko pytam. A kto pyta, ten dostaje
odpowiedzi. Dzięki
Ania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2006-10-23 18:19:45
Temat: Re: Ból zoladka...Od: "kej" <U...@U...pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik <a...@g...com> napisał w wiadomości
news:1161525595.418226.23360@m7g2000cwm.googlegroups
.com...
>A to wystarczające wskazania? Ból i 'czarne wymioty'?
Tak. Perspektywa zejścia na tamten świat jest wystarczającym wskazaniem...
>A jakieś inne badanie? Mniej inwazyjne? Wstępne? Mocz, kał, krew...
Można zrobić morfologię krwi, ale to pokaże tylko niedokrwistość, mozna też
zbadać kał na krew utajoną, lub - po prostu zbadać per rectum.
Jednak przy takich objawach i przede wszystkim fusowatych wymiotach
zleciłbym jednak gastroskopię. Zabieg bardzo mało inwazyjny i nie tak
straszny jak się wydaje, a wnoszący bardzo dużo do diagnostyki. Można
zaopatrzyć krwawienie, dokładnie ocenić błonę śluzową lub też pobrać wycinki
do dalszego badania.
K.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |