Data: 2008-09-08 20:54:10
Temat: Re: Boska Ikselka
Od: adamoxx1 <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ikselka pisze:
> Dnia Mon, 8 Sep 2008 14:20:25 +0000 (UTC), Relpp napisał(a):
>
>> Dnia 08.09.2008 Ikselka <i...@g...pl> napisał/a:
>>
>>>> Może jednak Ty byś sobie uświadomiła że mnie nie znasz? Nie żyłem w
>>>> żadnym upodleniu.
>>> Może jesteś za młody - wobec tego Twoi bliscy żyli.
>> Możliwe. Ale upodlić też się trzeba dać. Zresztą to jak żyję ja czy jak
>> żyjesz Ty obecnie dla kogoś innego wciąż może być upodleniem.
>
> Dla mnie np. upodleniem w PRL-u było stanie w kolejce kobiet pod apteką,
> aby kupić artykuły higieniczne dla kobiet. Lub pod papierniczym, aby kupić
> papier toaletowy. Lub niemożność wyjazdu, kiedy chcę, za granicę. Lub te
> cholerne "punkty", które trzeba było mieć na studia - jak nie byłeś chłopem
> lub robotnikiem, to miałeś przekopane. Lub w szpitalu, będąc jeszcze
> włąciwie dziewczyną (miałam 22 lata) po urodzeniu dziecka niemożność
> (zresztą nawet nikt nie pytał) niewyrażenia zgody na publiczne (tzn przed
> tłumem lekarzy-stażystów) ginekologiczne badanie przez lekarza, a mnie
> nawet do głowy nie przyszło, aby powiedzieć wszystkim "won, bo teraz będę
> badana" - wiesz, to że mi do głowy nawet nie przyszło, to było upodlenie,
> bo nawet nie wpadłam na to, że przecież jestem jestem wolna i mam swoją
> intymność... dziś niemal płaczę, kiedy o tym myślę, że gdyby to miało
> spotakć moje córki, z których jedna ma 26, a druga 19 lat.
Tą 19-letnią chętnie bym poznał :D
--
//-\\ || )) //-\\ ][\/][
a...@p...onet.pl
|