« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2005-02-15 11:31:15
Temat: Re: Brak TV
Użytkownik "Monika Trznadel" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:cuslof$q9m$1@news.dialog.net.pl...
> My nie mamy od 5 lat i dobrze nam z tym.
[ciach]
> I znowu po obiedzie mamy czas na to, aby bez pospiechu ( bo zaraz w
> telewizji wiadomosci etc.) posiedziec przy filizance kawy i poopowiadac
> sobie, jak ktoremu minal dzien.
No własnie. O to mi chodziło , a nie o "ideologię". Z czasów gdy u nas
telwizor był nieczynny też pamiętam, że mieliśmy o wiele więcej czasu dla
siebie. I przynajmniej nie ma wtedy Duninych dylematów "śnieg, czy serial".
Tak szczerze mówiąc jak sobie sięgnę powiedzmy tydzień wstecz pamięcią to
nie przypominam sobie programu/filmu, który obejrzałem, a którego
nieobejrzenie poczytać mógłbym za stratę niepowetowaną.
brow(J)arek pozdrawia coraz bardziej utwierdzający sie w myśli
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2005-02-15 11:59:49
Temat: Re: Brak TV
=sve@na= wrote:
> Pytanie kompletnie off-topic: jak Ty wytrzymujesz ten niemiecki dubbing
> w filmach?
>
Przyzwyczailam sie. Serio. Teraz dziwne wydaja mi sie napisy, lektorzy itp.
D.
--
http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=91&w=196485
44
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2005-02-15 12:03:24
Temat: Re: Brak TVDnia Tue, 15 Feb 2005 12:59:49 +0100, Dunia napisał(a):
> Przyzwyczailam sie.
Jak Winnetou mówił /Haende hoch/ , to ja jednak wymiękłam...
--
.......:: s i w a ::.......
.:: JID:s...@j...org ::.
-#--#--#--#--#--#--#--#--#-
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2005-02-15 12:04:07
Temat: Re: Brak TV
brow(J)arek wrote:
> siebie. I przynajmniej nie ma wtedy Duninych dylematów "śnieg, czy serial".
Widziales ';)' ? Dla mnie to nie jest 'dylemat', a po prostu jeden z
malych wyborow, jakich sie dokonuje co do rozrywki. Nawet jesli nie masz
telewizora, to chyba masz wybor miedzy kilkoma sposobami spedzania czasu
i czasem sie zastanawiasz, na co akurat masz ochote.
Ja - czesto.
D. (narty, ksiazka, sen, spacer, basen, kino, sea life ;) ... itp. itd.)
--
http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=91&w=196485
44
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2005-02-15 12:08:48
Temat: Re: Brak TV
siwa wrote:
> Jak Winnetou mówił /Haende hoch/ , to ja jednak wymiękłam...
>
Ja w pierwszych tygodniach ogladania tv w Niemczech wymiekalam co pol
minuty ;)
Po prostu jesli jestes non-stop otoczona jakims jezykiem, to nie wydaje
Ci sie dziwne, ze tak mowia i w tv/kinie itp
Nie umiem tego wytlumaczyc, ale u mnie tak wlasnie bylo.
D. (ale hamerykanskie filmy na dvd ogladamy po angielsku :) )
--
http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=91&w=196485
44
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2005-02-15 12:11:41
Temat: Re: Brak TV
Użytkownik "Dunia" <d...@n...o2.pl> napisał w wiadomości
news:4211E537.3040008@nielubiespamu.o2.pl...
>
>
> brow(J)arek wrote:
>
> > siebie. I przynajmniej nie ma wtedy Duninych dylematów "śnieg, czy
serial".
>
> Widziales ';)' ? Dla mnie to nie jest 'dylemat', a po prostu jeden z
> malych wyborow, jakich sie dokonuje co do rozrywki. Nawet jesli nie masz
> telewizora, to chyba masz wybor miedzy kilkoma sposobami spedzania czasu
> i czasem sie zastanawiasz, na co akurat masz ochote.
Widziałem, widziałem. Po prostu bez telewizora ta opcja w ogóle by (u mnie
odpadła), a tak u ludzi skłonnych do pójścia na łatwiznę do telewizora
zawsze jakoś najbliżej.
Niemniej gratuluję jeśli potrafisz powiedziec "mu" stanowcze NIE.
brow(J)arek pozdrawia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2005-02-15 12:26:34
Temat: Re: Brak TV
brow(J)arek wrote:
> Niemniej gratuluję jeśli potrafisz powiedziec "mu" stanowcze NIE.
W moim przypadku nie jest to jakos specjalnie trudne (naprawde), bo wole
sie poruszac... pewnie dlatego, ze siedze na d*** przez piec dni w pracy
i wgapiam sie w monitor - mam po prostu potrzebe odmiany w wolnym czasie.
A ze wiekszosci do tv (lub knajpy) najblizej to fakt... Nasi znajomi
dziwia sie, ze nam po pracy chce sie isc na narty, sanki, nurkowac (zima
na basenie tylko niestety) czy co tam jeszcze... a dla nas taki "reset"
jest naturalna koniecznoscia po prostu.
D.
--
http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=91&w=196485
44
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2005-02-15 12:53:20
Temat: Re: Brak TV
siwa wrote:
> Dnia Tue, 15 Feb 2005 12:59:49 +0100, Dunia napisał(a):
>
>
>>Przyzwyczailam sie.
>
>
> Jak Winnetou mówił /Haende hoch/ , to ja jednak wymiękłam...
>
Jak sobie pomysle, LOTR z niemieckim dubbingiem, to zaczynam miec objawy
grypy zoladkowej...
--
sveana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2005-02-15 13:10:18
Temat: Re: Brak TV
Użytkownik "siwa" <siwa@BEZ_TEGO.gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:14b9jlnd43hye.dlg@franolan.net...
> Jak Winnetou mówił /Haende hoch/ , to ja jednak wymiękłam...
Jako mieszkańcowi strefy przygranicznej (nadajniki czeskie są bardzo mocne),
który na dodatek ma kontakty zawodowe z Czechami, śni mi się Batman, mówiący
"To sem ja, netoperek" albo laska jęcząca namiętnie "szukaj me, szukaj",
wtedy, gdy ma się wrażenie, że partner już ją znalazł.... ;)
pozdr
Monika
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2005-02-15 13:16:13
Temat: Re: Brak TVDnia Tue, 15 Feb 2005 13:53:20 +0100, =sve@na= napisał(a):
> LOTR z niemieckim dubbingiem
Kiedyś się połaszczyłam na Hamleta z Melem G. w rosyjskiej TV. Myślałam, że
Piękny Mel tak samo piękny w każdym języku. I się zdziwiłam, bo Hamlet
przez dach podpatrujący swojego stryja Klaudiusza i mówiący głosem
komsomołca:
-- Nuuuu, dziadzia...
Odleciałam na długo.
W wersji czeskiej podobno warta grzechu jest rozmowa Hamleta z Duchem jego
ojca ze słynną frazą: Tatinku! To je twoja zmora!
--
.......:: s i w a ::.......
.:: JID:s...@j...org ::.
-#--#--#--#--#--#--#--#--#-
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |