Dnia 2010-03-04 10:26, niebożę Ender wychynęło i cichym głosikiem ryknęło:
> Ender pisze:
>> medea pisze:
>>> Ender pisze:
>>>
>>>> No dobra, to w którym momencie liczyłeś się z jej zdaniem
>>>> i skorzystałeś cokolwiek na nim?
>>>> Qura ma tak kpiarsko-żartobliwy sposób bycia tutaj,
>>>> że nawet jak coś powie być może ciut bardziej poważnego (istotnego),
>>>> to i tak będzie to co najwyżej inną formą żartu ;-)
>>>
>>> Qra ma po prostu talent, którego ty nie potrafisz nawet zauważyć, a
>>> co tu dopiero liczyć na jakiekolwiek zrozumienie lub poważanie.
>>
>> Daj spokój Efcia, bo nie atakuję twojej koleżanki,
>> a swoją postawą tylko ja ubezwłasnowolniasz,
>> bez zapytania jej nawet o pozwolenie czy zdanie.
>
> PS no tak, nie zauważyłem,
> że musiałem w ten sposób sprowokować odzew lojalnych przyjaciół,
> ale kompletnie nie o to mi chodziło.
> Tak jak wszyscy zgodnie zauwazyli, mocną stroną qury są puenty,
> ale są to zwykle suche puenty, bez jakichś refleksji
> czy choćby minimum tła i moim zdaniem na tym wiele tracą.
> Więc może dałby radę ją zmotywować delikatnie do tego - oczywiście
> żadnego musu nie ma ;-)

Załóżmy, drogi ENderze, że sam decyduję o rozległości tła i
wyczerpliwości refleksji, dobrze?

Qra, oczy też mam niebieskoszare