Data: 2005-06-27 17:02:31
Temat: Re: Brak zaufania, strach przed samotnoscia...
Od: grek <g...@b...tak>
Pokaż wszystkie nagłówki
Lexy wrote:
> Widzisz, moze dlatego jest mi tak trudno bo dopiero teraz to
> zrozumialam, ale rownoczesnie zrozumialam tez ze za bardzo sie od ludzi
> uzalezniam... Boje sie, ze przez to kiedys nie dam sobie rady, a nie
> wiem czy cos takiego jak przywiazywanie sie do ludzi mozna zmienic, ja
> bym bardzo chciala, bo w koncu moze mnie to przerosnac :/
roza ma kolce, a rozwoj bywa bolesny...
ale to nie znaczy ze mamy cofnac sie do... wlasnie, do czego? ;)
> Hmm jak znam siebie to w koncu znowu zaczne ufac, ale u mnie zaufanie
> idzie w parze z przywiazaniem i dozgonna lojalnoscia i znowu kiedys ktos
> kopnie mnie w tylek, ale za ktorys razem to moze byc kropla ktora
> przebrala miare... Jak pozbyc sie przywiazan?
zdajac sobie sprawe z tego, ze nic na tym swiecie nie trwa wiecznie?
--
pawel
http://grek.punktg.com.pl/ | także RSS | update!
Przybylaś z głosami aniołów, by przypomnieć mi, kim jestem.
Przybylaś ze swiata Boga, by oswietlić moją twarz i kazać mi pamietać....
|