Data: 2020-04-05 11:01:00
Temat: Re: Brawo, Węgrzy!
Od: m...@g...com
Pokaż wszystkie nagłówki
> >> Jakos jeden ci przez gardlo nie przechodzi ;P
> >> Chrzescijanski, wraz z imieniem Jezusa -Pana! ;)
> >> Ale to srodowisko wszak nie obiecuje ani nie rokuje ;)))
> >
> > Umiem się nim posługiwać, ale ten żargon niekoniecznie rokuje coś w środku.
> > żargon chrześcijański to nie chrześcijaństwo, co historia boleśnie udowodniła.
> > Krzyżacy też go mieli na ustach, a demona nienawiści i zagłady w sercu.
> >
>
> Nie odróżniać chrześcijaństwa od jego wypaczeń to jak nie odróżniać
> komunizmu od socjalizmu, oryginalnego obrazu od marnej kopii, dźwięku
> skrzypiec od meczenia owcy.
Ale my tu mówimy o posługiwaniu się żargonem, a nie o treściach.
---
"Nie kazdy kto mi mowi "Panie, Panie" wejdzie do Krolestwa Niebieskiego ale kto pelni
wole Ojca..."
Tresc to czyn, Slowo to [w Chrzescijanstwie] Zywa-osobowa idea ozywiajaca swym Duchem
nasz Czyn.
Trzeba wierzyc w Prawde Slowa by czyn mial Tresc Milosci.
|