Data: 2002-09-11 08:20:16
Temat: Re: Buddyzm Diamentowej Drogi - wyklady
Od: "jw" <i...@b...edu.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Jan Werbiński <j...@p...zgora.sdi.tpnet.pl> w wiadomości do
grup dyskusyjnych napisał:alku1p$lke$...@n...tpi.pl...
> > > Innymi słowy: buddyzm jest dla mądrych, a jeżeli nie jesteś buddystą i
> > > nim nie chcesz zostać, to jesteś idiotą.
> > > Żenujące.
> > >
> > Nie. To oznacza tyle, ze kazdy kto kieruje sie w zyciu zdrowym
rozsadkiem,
> > podejmuje madre wybory i ceni sobie wlasna wolnosc jest de facto
buddysta.
>
> Podobnie jak jest chrześcijaninem, muzułmanem i żydem. Każda z tych
religii
> uczy nas, że stosowanie się do niej jest rozsądne, jest mądrym wyborem
itp.
> Bez sensu.
>
Religie, ktore wymieniles ucza stosowania sie do polecen swojego Boga a nie
dokonywania samodzielnych wyborow opartych na osobistych doswiadczeniach i
uczeniu sie z nich. Sa bardziej dogmatyczne, raczej daja gotowy algorytm na
zycie niz ucza programowac je samemu. Jednak z pewnoscia dla duzej czesci
ludzi sa one madrym wyborem.
>> Jezeli taki ktos nie chce zostac buddysta, to byc moze dlatego, ze trafil
>> na taka forme buddyzmu, ktora mu akurat nie odpowiada (buddyzm nie jest
czyms
>
> A po cóż miałby nim zostać, jeżeli potrafi osiągnąć to samo bez buddyzmu?
>
Napisalem to wprost w nastepnym zdaniu.
> > > Nie mam nic do buddystów (np w Azji)
> > >
> > Bo ich, jak przypuszczam, nie znasz zbyt dobrze. Tacy sami ludzie jak
>
> Może niezbyt dobrze, ale osobiście rozmawiałem z wieloma z nich. Także z
> wieloma mnichami. Ich styl wypowiedzi jest zupełnie odmienny od Twojego.
>
Oczywiscie. Istnieja rozne formy buddyzmu przeznaczone dla ludzi z roznym
temperamentem.
jw
|