Data: 2001-10-04 21:31:46
Temat: Re: Bułhakow
Od: <d...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Adso pryncypialnie, z grubej rury pyta:
> System totalitarny. Ludzie przyzwolają na despotyzm.
> Cechuje ich chciwość, tchórzliwość, zawiść. Szerzy się
> donosicielstwo, przestają funkcjonować jakiekolwiek
> zasady moralne (w końcu państwo nakazuje ateizm). Jakie
> to godne pogardy i nieromantyczne - że prawie nikt nie
> próbował się przeciwstawić władzy, tylko po cichutku
> układał sobie jakoś życie, przyzwyczajał się do ciągłej
> niepewności i strachu. Że społ. zamiast walczyć
> podporządkowywało się systemowi. Jak dalece była to
> wina tych ludzi, a w jakim stopniu wina władzy i
> stosowanych przez nią metod? Człowiek swój rozum ma,
> ale kiedy wszyscy wokół zachowują się w określony
> sposób, pewne rzeczy, wydawałoby się nie do przyjęcia,
> uznaje się za normę, a w dodatku za nie stosowanie się
> do przepisów grozi kara zesłania na Sybir, albo wywózka
> do szpitala psychiatrycznego (!)? Wtedy rozum i
> wszystko inne może zawieść. Więc jak to jest -
> obwiniać i pogardzać, czy usprawiedliwiać i współczuć?
>
> --
> adso
Ile masz lat?
Saulo
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|