Data: 2007-03-29 14:20:55
Temat: Re: Być razem a mentalność niezgodności
Od: m...@y...com
Pokaż wszystkie nagłówki
On Mar 29, 1:47 pm, "Sky" <s...@o...pl> wrote:
> -Niestety trzeba wspomnieć że niektórym "zacietrzewieńcom" tak zostaje na
> stałe -na złość sobie chcą pokazać innym że będą "po swojemu"...i kapcanieją
> w końcu w swoim zgorzknieniu...[nikt mnie nie rozumie, nie docenia, nie
> szanuje, wszyscy są przeciwko mnie, a ja przecież tak się staram!] ;)
Siła złego na jednego :-)
Zauważ, że mnie chcą zmieniać wyłącznie kobiety :-))))))))))))
Ciekawe, jaka miałabym być po tych zmianach...
Sorry - i jeden nowaczek. Ale on nie jest mężczyzną, bo zachowuje się
jak one - w sumie taka zbiorowa maskulinopodobna galareta, nie
wstrząśnięta i ciągle, kurczę, nie zmieszana.
I czymże to ja tak te babochłopy wkurzam - chciałoby się podumać...
A Slaviego lubię i lubić będę, niezależnie od tego, co uważa Lojalna
Jola, zimna E-lalka, złowroga i męska Nixe i inne równie uduchowione i
kobiece ich psiapsiółeczki. I jak będę chciała, to się z nim nawet
ożenię - i coooo? - to do wszystkich e-lalek i zgorszonych Lojalnych
Jol.
Są Trolle - i dopełnienie. Ukłony dla dopełnienia czapką do ziemi, po
polsku!
Sky, dobrze, że jesteś!
|