Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Być wyjatkowym. Re: Być wyjatkowym.

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Być wyjatkowym.

« poprzedni post następny post »
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!newsfeed.straub-
nv.de!proxad.net!feeder1-2.proxad.net!64.233.178.134.MISMATCH!postnews.google.c
om!i76g2000hsf.googlegroups.com!not-for-mail
From: i...@g...pl
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Być wyjatkowym.
Date: Sun, 4 May 2008 03:38:19 -0700 (PDT)
Organization: http://groups.google.com
Lines: 179
Message-ID: <5...@i...googlegroups.com>
References: <fvjl3k$mlh$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: 83.28.217.168
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: quoted-printable
X-Trace: posting.google.com 1209897499 5006 127.0.0.1 (4 May 2008 10:38:19 GMT)
X-Complaints-To: g...@g...com
NNTP-Posting-Date: Sun, 4 May 2008 10:38:19 +0000 (UTC)
Complaints-To: g...@g...com
Injection-Info: i76g2000hsf.googlegroups.com; posting-host=83.28.217.168;
posting-account=N1s5fQoAAADh79ikLaZl6sk75TRnxCdW
User-Agent: G2/1.0
X-HTTP-UserAgent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 6.0; Windows NT 5.1;
SV1),gzip(gfe),gzip(gfe)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:400996
Ukryj nagłówki

On 4 Maj, 08:28, "Kalinka" <c...@o...pl> wrote:
> "I zawsze pamietaj, że jesteś kimś wyjątkowym. Jedyne co musisz zrobić, to
> pozwolić innym zobaczyć, że taki jesteś"
> Milton H. Erickson

To bardzo mądre słowa. Słowa jakby i o moim życiu - dość późno
zrozumiałam, co znaczą, ale na szczęście zdążyłam je zastosować.
Ludzie smutni (tak nazywam ten rodzaj) mi tego zazdroszczą w skrytości
ducha, chcą ściągnąć do swojego poziomu... niezadowolenia. Oni nie
lubią zadowolonych - "bo co taki "wyjątkowy" właściwie reprezentuje:
ma ręce i nogi, oczy i nos, więc jak to, niby taki sam jak ja, niby w
czym ma być lepszy? gdzie ta wyjątkowość?"
Oni nie rozumieją, że wyjątkowość tkwi w mózgu i w postrzeganiu
świata, nie SIEBIE, jak sądzą naiwnie po moich
słowach :-)))))))))))))))))))))))))


> Jakoś nie potrafię pokazać swojej wyjatkowości. Od pewnego czasu czuję się
> nieudacznikiem. Wychowuję od trzech lat synka. Szkoły, które skończyłam były
> nakierowane przez śp. mojego tate (bał się, że sobie nie poradzę i pomógł mi
> sie dostać na studia) Ciężko mi było przez dobrych pare lat przyznać sie, że
> ja nie mam do tego iskierki. A jednak skończyłam z dobrym wynikiem studia,
> bez pomocy taty i skończyłam podyplomówke również bez jego pomocy finansowej
> i jakiej kolwiek ( tata już wtedy nie żył). Byłam naiwna ciagnac wizje taty,
> że mam skończyć pedagogike. Nie lubię tego zawodu.

To też słowa o moim (niegdysiejszym) życiu. Też tak się czułam, póki
pracowałam w zawodzie pedagogicznym, choć zupełnie dobrze mi szło. Nie
znosiłam go. Skończyłam przedtem studia pedagogiczne zgodnie z wizją
moich rodziców pedagogów. Byłam w tym zawodzie nieszcześliwym i
niespełnionym człowiekiem.
Pożegnałam przez szkołę na zawsze marzenia o Akademii Sztuk Pięknych -
to był największy błąd mojego życia.
Tę cudowną wizję (ASP) po latach udało mi się zastąpić nowymi studiami
- informatycznymi.
I choć nie pracuję w tym zawodzie, skończyłam te studia z cudownym
uczuciem, że zrobiłam wreszcie coś, co pasuje MNIE, a nie komuś.
Satysfakcja z odkrycia nowego lądu (prócz malarstwa) była wręcz
oszałamiająca - do dziś poruszam się w tej dziedzinie dość swobodnie,
nie czuję się wyrzutkiem technologicznym czy dinozaurem
technologicznym - to pozwala być z siebie w pełni zadowolonym. Mogę
wciąż imponować i pomagać wiedzą moim dzieciom i nie tylko. Wszelką
wiedzą. To daje poczucie wartości tego, co się zrobiło w życiu:
ciągłość zastosowania, a zastosowaniem tym wcale nie musi być praca
zawodowa.

> Wizja pracy w tym
> zawodzie mnie przerasta, przeraża tymbardziej, że nie pracowałam od trzech
> lat. Sama już nie wiem co chciałabym robić. Czy ciagnać to dalej i pokazywać
> moją fałszywą wyjatkowość?

Pokaż tę prawdziwą. Spróbuj zrobić to, co naprawdę Cię pociąga. Ale
musisz dobrze się zastanowić. Pracuj jako nauczyciel póki i jeśli
musisz, dasz sobie radę. Ale otwórz sobie furtkę-bramę, idź na inne
studia. Jeśli tylko zdołasz - bo wiem, że dziś nie jest łatwo, choćby
ze wzgl. materialnych, organizacyjnych. Zrób to dla siebie, bo
oszalejesz. A jeśli nie studia, to kurs, a potem sama już poszerzaj
wiedzę czy umiejętności.

> Jak pomyślę tyyyyle czasu poswięconego miałbym
> zaprzepaścić.

Też tak myślałam. Kiedyś. Ale przecież masz dziecko - Twoja wiedza
przyda się w najgorszym(???) przypadku tylko jemu. Jakie to wspaniałe
- mieć mądrą matkę :-) Ile stresu zaoszczedzisz swemu dziecku! O co
chodzi? - np. o to, aby dziecko czuło się bezpieczne wobec
ewentualnych trudności w nauce, czyli aby w Tobie miało zawsze tę
pomoc i przystań spokojną. Miały ją moje dzieci we mnie - mogły z
każdym zadaniem, problemem, oczekiwać natychmiastowej pomocy w ramach
wszystkich przedmiotów, biec do matki lub ojca - szkoła w zasadzie (i
niestety) była tylko koordynatorem nauki moich dzieci, bo w sumie
niewiele z niej wynosiły, gdyż to dopiero w domu wszystko stawało się
jasne i proste :-)

> Ciężko pokazać w tej sytuacji swoja wyjatkowość, gdy całe
> otoczenie oczekuje tego co zrobie gdy mały pójdzie do przedszkola. Pojde
> pracować do supermarketu, bo gdzie by indziej.

Jeśli musisz - niech będzie i to. Wtedy przynajmniej spróbuj robić
poza pracą to, co cię zadowoli, musisz mieć odskocznię i
potwierdzenie, że jesteś wyjątkowa.
Z Twojej wypowiedzi aż krzyczy wrażliwa natura, może nawet zbyt
wrażliwa na ten świat. Jesteś podobna do mnie, tej niegdysiejszej,
którą już pożegnałam, bo jeszcze nie znalazłaś sposobu na zwyciężanie
wrażliwością, a to potężna broń, tylko źle używana póki co przez
Ciebie - bo wcale nie jest Twoją bronią, lecz czynnikiem niszczącym
samą Ciebie :-)


> Wiele osób
> na podstawie skończonych moich szkół twierdzi:" O jaka ty jesteś
> wykształcona!" - i albo trzyma mnie na dystans, albo zazdrości ( różnie się
> to objawia, czase perfidną agresą).

:-)
Tiaaaa. Czyżbym to ja sama pisała???
Wstąp do mego Klubu Samouwielbionych, zobaczysz, że czyjąś agresję
łatwo zamienić w coś dobrego, to tylko na początku jest tak trudne.


> Męczy mnie bycie przykładnym człowiekiem

...czyli nie wierzącym w swoje możliwości, nie wybijającym się z tłumu
(pomimo swej wyjątkowości) aby nie spotkać się z agresją
"wyrównawczą", jak to nazywam.
Czemu siebie tak tłamsisz?


> (wręcz perfekcyjnie przykładnym) pedagogiem. Lubię się zamykać sama dla
> siebie. Nie chcę udawać, że jestem otwart. Lubię pracę sam na sam. Lubię
> przebywać z ludźmi ale nie tak często jak wymaga tego zawód pedagoga.

Tak. To o mnie.

> Jak tutaj z tym zerwać? W którą iść stronę i móc nie tylko innym ale przede
> wszytkim sobie pokazać i  pomóc odnaleźć swoją niepowtarzalność, prawdziwą
> niepowtarzalność? Czy dalej ciagnąć i starać się o pracę w zawodzie, w
> którym mam wiele wiadomości, czy rozpocząć nową drogę, całkiem nową. Nawet
> nie wiem jak jej szukać.

Jak pisałam - wszelkimi siłami spróbuj poznać świat, o którym zawsze
marzyłaś. Dla mnie było to malarstwo, informatyka, matematyka, gra na
skrzypcach...
Pomimo nielubianej pracy można wtedy żyć i być zadowolonym. Rzadko
jest tak, że na chleb można zarobić obrazkami, ale można pozostać
pedagogiem, dobrym pedagogiem, a swój dom zamienić w swoją twierdzę -
w dobrym sensie. Musisz znaleźć swoją drugą stronę lustra - po
przyjściu z pracy musisz (!!!) stawać się innym człowiekiem.

PS. Kiedyś gościłam u siebie jedną z mych najwspanialszych uczennic.
Po kilkugodzinnym przebywaniu w warunkach, delikatnie mówiąc,
odmiennych od szkolnych, dziewczyna nie wytrzymała: "Jejku, pani jest
w domu zupełnie inna, niż w szkole!!!" - CZEGO I TOBIE ŻYCZĘ :-)



 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
04.05 Kalinka
05.05 i...@g...pl
05.05 chmurka
05.05 Kalinka
05.05 Ikselka
Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?
Trzy łyki eko-logiki ?????
Jak Ursula ze szprycerami interesik zrobiła. ?
Naukowy dowód istnienia Boga.
Aktualizacja hasła dla Polski.
Kup pan elektryka ?
SZOK
Kara wiezienia.
Fiducia supplicans.
Na kłopoty - ZIELONI ????
"Państwo"
Senet parts 1-3
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Chess
Vitruvian Man - parts 7-11a
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 1-6
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6
Dlaczego faggoci są źli.
Autotranskrypcja dla niedosłyszących
Zmierzch kreta?
is it live this group at news.icm.edu.pl
"Schabowe"