Data: 2008-05-04 08:49:20
Temat: Re: Być wyjatkowym.
Od: "michal" <6...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Kalinka wrote:
> "I zawsze pamietaj, że jesteś kimś wyjątkowym. Jedyne co musisz
> zrobić, to pozwolić innym zobaczyć, że taki jesteś"
> Milton H. Erickson
> Jakoś nie potrafię pokazać swojej wyjatkowości. Od pewnego czasu
> czuję się nieudacznikiem. Wychowuję od trzech lat synka. Szkoły,
> które skończyłam były nakierowane przez śp. mojego tate (bał się, że
> sobie nie poradzę i pomógł mi sie dostać na studia) Ciężko mi było
> przez dobrych pare lat przyznać sie, że ja nie mam do tego iskierki.
> A jednak skończyłam z dobrym wynikiem studia, bez pomocy taty i
> skończyłam podyplomówke również bez jego pomocy finansowej i jakiej
> kolwiek ( tata już wtedy nie żył). Byłam naiwna ciagnac wizje taty,
> że mam skończyć pedagogike. Nie lubię tego zawodu. Wizja pracy w tym
> zawodzie mnie przerasta, przeraża tymbardziej, że nie pracowałam od
> trzech lat. Sama już nie wiem co chciałabym robić. Czy ciagnać to
> dalej i pokazywać moją fałszywą wyjatkowość? Jak pomyślę tyyyyle
> czasu poswięconego miałbym zaprzepaścić. Ciężko pokazać w tej
> sytuacji swoja wyjatkowość, gdy całe otoczenie oczekuje tego co
> zrobie gdy mały pójdzie do przedszkola. Pojde pracować do
> supermarketu, bo gdzie by indziej. Nie umniejszam pracy osób
> pracujących w supermakecie, czy nawet sprzatających. Jedynie nie mam
> pojęcia jak wykorzystać wiedzę zdobytą. Napewno wiele z tej wiedzy
> wykorzystuję wychowując synka, w relacji z innymi ludźmi na tyle ile
> potrafię. Wiele osób na podstawie skończonych moich szkół twierdzi:"
> O jaka ty jesteś wykształcona!" - i albo trzyma mnie na dystans, albo
> zazdrości ( różnie się to objawia, czase perfidną agresą). Męczy mnie
> bycie przykładnym człowiekiem (wręcz perfekcyjnie przykładnym)
> pedagogiem. Lubię się zamykać sama dla siebie. Nie chcę udawać, że
> jestem otwart. Lubię pracę sam na sam. Lubię przebywać z ludźmi ale
> nie tak często jak wymaga tego zawód pedagoga. Jak tutaj z tym zerwać? W
> którą iść stronę i móc nie tylko innym ale
> przede wszytkim sobie pokazać i pomóc odnaleźć swoją
> niepowtarzalność, prawdziwą niepowtarzalność? Czy dalej ciagnąć i
> starać się o pracę w zawodzie, w którym mam wiele wiadomości, czy
> rozpocząć nową drogę, całkiem nową. Nawet nie wiem jak jej szukać.
Swoją wiedzę możesz przecież wykorzystać w inny sposób niz jako pedagog -
skoro nie leży Ci praca z uczniami czy studentami. Myślałaś na przykład o
wyszlifowaniu języka obcego i pdjęciu się odpowiedzialnej (i dobrze płatnej)
pracy tłumacza? Mmogłabyś wykonywać tłumaczenia on-line nie wychodząc z domu
nawet - co byłoby pewnie z korzyścią dla Twojego synka.
> PS. Może Wasz poranek będzie lepszy, życzę jeszcze milszego dnia!
Mój jest wspaniały. Właśnie szykuje się do wyjścia do roboty! ;P
--
pozdrawiam
michał
|