Data: 2003-02-17 10:16:06
Temat: Re: Było 'Edie' - my?lenie, prawa miło?ci. i Cebe i los :-)
Od: "cbnet" <c...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
eTaTa:
> Wiesz o czym mówię?
Powiedzmy ze wiem o czym usilujesz mowic.
Tylko ze to sciemy, cos co wymysliles dla wlasnego
'komfortu', cos co nie ma odzwierciedlenia w rzeczywistosci MZ.
Dlatego wlasnie nad tym bolejesz i starasz sie legitymizowac
te sciemy np wrzucajac je w moja strone.
A ja mowie niezmiennie: pas.
Sciemy mnie nie podniecaja. :)
Przelacz sie na realia, bo grzebanie w Twojej 'odjechanej' jazni
- nie dla mnie. :)
Najzabawniejsze w tym wszystkim MZ jest Twoj i tak skazany
na porazke upor (no bo zaluzmy ze mnie 'przekrecasz', ale i tak
masz swiadomosc, o czym sam wspomniales, ze realia sa niezalezne
ode mnie, wiec poza chwilowa uluda ~satysfakcji nic nie zyskalbys,
bo to realia sa przeciw Tobie, a nie w szczegolnosci ja), oraz naiwnosc
i brak uczciwosci.
Dla mnie to mozesz tak w nieskonczonosc. Moja odpowiedz - znasz.
I naprawde wali mnie to czy masz mnie za glupca, niegodziwca,
nie-chrzescijanina, czy diabla wcielonego, czy nie wiem kogo. :))
Nie ze mna te numery eTT. :DDD
> Bo ja wiem, że po próżnicy pisze :-)
Chyba juz odpowiedzialem powyzej, co nie? ;)
Czarek
|