Użytkownik Kaszycha napisał:

> Zrobię to a nawet się przeprowadze do Trójmiasta :)) jak mi obiecasz, że
> nie będę nic więcej wydawac ponad 50 zł na szkołe. Moje dziewczyny bez
> przerwy potrzebuję 2 zł na bilet autobusowy bo jada do muzeum, 7 zł bo idą
> do Filharmonii. 5 zł na miesiąc na klasowe i dodatkowo na kwiatki dla Pani
> na dzien Edukacji. No fakt- moge nie chodzic ale mówimy i normalanym
> funkcjonowaniu w grupie szkolnej mam nadzieję. Nie wspomnę o książkach
> znacznie droższych niż zerówce i Radzie Rodziców, którą opłacam bo chcę.

Wiesz... ja płacę ok. 600 zł we wrzesniu - podręczniki w naszej szkole
są z Wydawnictw trójmiejskich, kupuję więc zazwyczaj wprost od wydawcy.
Zaoszczędzam spokojnie 30% niż bym miała kupowac je w szkole czy w
księgarni. Kupuję wyprawki na cały rok, płacę na pocz. roku Komitet
Rodz. (jakieś 60 zł) i opłacam składkę klasową za cały rok z góry - 100 zł.
Tym samym nie obchodzą mnie bilety, wyjście do kina czy teatru. Chyba,
że jest to wycieczka - wtedy ekstra trzeba dopłacić, ale to tylko raz w
roku. Kapci nie liczę, bo i tak bym musiała kupować.
Tak naprawdę - opócz kieszonkowego - 3 zł tygodniowo i tych obiadów to
nie mam żadnych wydatków związanych ze szkołą. A te ok. 600 zł na
poczatku to i tak tyle co 2 miesiące opłat w przedszkolu.

Eulalka