« poprzedni wątek | następny wątek » |
41. Data: 2008-05-14 06:29:02
Temat: Re: ['] my tu gadu gadu...a Chińskie gruzy krwawią...Birma wciąż gnije...Dnia Wed, 14 May 2008 08:23:18 +0200, ab.666 napisał(a):
> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:4vl4oj5dc49i.1n0fxhzpknyes$.dlg@40tude.net...
>
>> Właśnie przelałam kolejne 500 zł na pomoc dla chorego dziecka przez
>> Caritas
>
> No to, poszła kasa w przepastne kieszenie klechów.... jeszcze nigdy na oczy
> nie widziałam rozliczenia finansowego Caritasu; ale, np. ze pewnych źródeł
> wiem, że po zawaleniu się hali na Śląsku Caritas wykorzystał na pomoc
> poszkodowanym ok. 30% kasy zebranej przez siebie, i 0% z 2 mln. przekazanych
> Caritasowi od TVN.
>
> Gdzie podziała się kasa?
> Np. zbudowano katolicki ośrodek dla samotnych matek, który aktualnie służy
> za luksusowy hotel dla turystów...... ha ha ha.
>
> Głupi kto klechów pasie.....
>
> ab.
A Ty kogoś pasiesz? - to wyślij tam, gdzie masz pewność i nie żołądkuj się.
Wolę pasc klechów nić "polityków" od aborcji.
Ja mam ośrodek Caritas dla biednych dzieci za płotem, to wiem, kogo pasę.
--
XL wiosenna :-)
Mój serwer to news.gazeta.pl (bez przekierowań przez inne), email
i...@g...pl., podany także w nagłówku.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
42. Data: 2008-05-14 08:02:39
Temat: Re: ['] my tu gadu gadu...a Chińskie gruzy krwawią...Birma wciąż gnije...On Tue, 13 May 2008 10:33:06 +0200, Vilar wrote:
> Tak trochę nie na temat:
>
> nie wiem, czy czytałeś:
> http://wiadomosci.onet.pl/1486386,2678,1,kioskart.ht
ml
>
> nie tylko Tybet, ale sami Chińczycy też dostawali i dostają w kość.
>
> M.
Zemsta Boga na niesprawiedliwych.
sarmackiej narodowości, pan Piotr Głownia h. Godzyamba
--
Jeszcze Sarmacja nie padła, jeszcze my żyjemy!
Co nam polska przemoc skradła, szablą odbierzemy!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
43. Data: 2008-05-14 08:04:56
Temat: Caritas już ma wasze pieniądze z przeszczepów waszych polskich organów!On Tue, 13 May 2008 10:30:39 +0200, Vilar wrote:
> Jeśli ktoś chce przelać trochę kasy "na Birmę", to chyba najrozsądniej jest
> robić to przez Caritas - mają tam placówki (albo placówkę, w każdym razie są
> na miejscu) i mogą dzięki temu coś zdziałać.
>
> Konta na stronie Caritasu.
> http://www.caritas.pl/
>
> M.
Caritas już ma wasze pieniądze z przeszczepów waszych polskich organów!
Donacji czynić nie trzeba Caritasowi. Tylko wskazać palcem gdzie wypłacać
zyski z jego transplantacyjnej działalności. :P
sarmackiej narodowości, pan Piotr Głownia h. Godzyamba
--
Jeszcze Sarmacja nie padła, jeszcze my żyjemy!
Co nam polska przemoc skradła, szablą odbierzemy!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
44. Data: 2008-05-14 09:01:27
Temat: Re: ['] my tu gadu gadu...a Chińskie gruzy krwawią...Birma wciąż gnije...> Zemsta Boga na niesprawiedliwych.
Czy ja wiem.
Po prostu Zwykli Ludzie zrobieni w jajo przez rząd.
Chyba o to mi chodziło kiedy zamieszczałam tu ten link.
M.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
45. Data: 2008-05-14 14:46:33
Temat: Re: my tu gadu gadu...a Chińskie gruzy krwawią...Birma wciąż gnije..."Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
news:q9dfxn4tl7mv.h0vokx6o57c9.dlg@40tude.net...
>>> Żeby się wywiązała dyskusja, bo w Polsce jest też dużo nieszczęścia, które
>>> się ludziom opatrzyło, spowszedniało, "ruszają" ich już naprawdę tylko
>>> wielkie katastrofy, a i to tylko na chwilę, póki TV o nich trąbi, potem
>>> skwapliwie zapominają, że poza TV katastrofa trwa nadal - tak im łatwiej
>>> żyć.
>>> Na czyjeś codzienne zmagania są już obojętni, a najbardziej na samotnego
>>> sąsiada za ścianą. Ten nie zniknie po telewizyjnym programie, tu już czai
>>> się obowiązek...
>>
>> Nie sadzisz przypadkiem ze ludzie kieruja sie pierwotna motywacja
>> polegajaca na tym, aby SOBIE zrobic przyjemnosc? Daja pieniadze tam
>> gdzie sami odniosa na tym najwieksza "korzysc". Nie chodzi tu o korzysc
>> pieniezna oczywiscie lecz korzysc w stylu: pokaze sie przed znajomymi
>> z nasza-klasa jak to pomagam kolezance, pokaze sie na pl.sci.psychologia
>> jak to stac mnie aby co miesiac dac 500zl komus "obcemu", itp, itd.
>
> Jak widzę, moja przyjemność sprawiłą Tobie przykrość?
> zdaje się, że to prosty mechanizm, który Tobą kieruje w tej krytyce.
Nie zrobilas mi przykrosci. Jedynie wzbudzilas uczucie politowania.
> Poza tym jak to "co miesiąc"? To, że napisałam "za miesiąc" nie znaczy
> "każde następne 10 miesięcy". Nie wiem, czy będę miała 500 zł do
> ofiarowania za 3, 4 miesiące. Pisałam, że "póki mogę". Teraz mogę oraz za
> miesiąc.
Ale zastanow sie, kogo to tutaj interesuje?
Czy ktos Cie pytal o cos? W jakim celu oferujesz ta informacje?
>> To wlasnie dobre uczucie jest dla Ciebie nagroda sama w sobie
>> i motywacja do pomocy... I to chyba mial na mysli grupowicz
>> ktory rzucil w Ciebie Mateuszem.
>
> To wszystko możesz odnieść także do ludzi, którzy nawołują do rzeczy
> OCZYWISTYCH jak np inicjator tego wątku oraz osoba wskazująca link do
> strony fundacji.
Nie, nie zgadzam sie.
> Uważasz, że ludzie piszący w grupie nie mają orientacji w linkach i
> możliwościach pomocy? To ludzie używający internetu codziennie, także do
> czynności bankowych, nie trzeba im pokazywac możliwości, sami je znają,
> także wszelkie najnowsze newsy.
Blednie zakladasz, ze czytelnicy tej grupy to ludzie uzywajacy internetu
codziennie. Skad takie zalozenie? Wyssalas to z palca?
Jak najbardziej link do organizacji byl tu na miejscu, gorzej z info
o tym, ze Ty pomagasz swoim znajomym. Zupelnie to tu nie pasowalo.
> Ktoś, kto w poczuciu oryginalności swego pomysłu wstawia "na grupie" wątek
> o pomocy, musi się dowiedzieć, że bez tego ludzie pomagają, że ten wątek
> niczego, ale to absolutnie niczego nie wnosi, więc ich "ludzkie" poczucie
> wyższości z powodu "tak świetnego pomysłu" musi zostać nieco skorygowane,
> bo są ludzie, którzy nie ogłaszają w internecie, jakie to mają "świetne"
> inicjatywy, tylko sami ich szukają i działają, nie nawołując wpierw innych.
Byc moze Tobie nie wnosi, ale nie jestes pepkiem swiata wokol ktorego
wszystko sie tu obraca.
Poza tym - jakie to "poczucie wyzszosci" mozna miec z rzucenia na grupe
linku do organizacji pomagajacej w Chinach czy Birmie? Bez przesady...
Natomiast Twoja tu wzmianka na temat regularnej pomocy znajomej i do tego
podanie wysokosci tej pomocy mialo juz wydzwiek conajmniej chwalipiecki
a do tego nutke zniechecania od pomocy Chinom "bo daleko od Polski".
Jaki masz cel w zniechecaniu ludzi do niesienia pomocy ofiarom trzesienia?
> Uważam, że ktoś zakładający wątek o pomocy w sprawie, o której krzyczą
> wszystkie media, TEŻ SIĘ CHWALI - SWOJĄ PSEUDOINICJATYWĄ. Otwiera drzwi
> otwarte w każdym czującym człowieku. Ja swoim działaniem mogę pokazać po
> prostu INNE otwarte drzwi, równie dobre. Nikt nie może powiedzieć, że
> gorsze, to bufońskie i małostkowe tak twierdzić, silić się na oceny.
> Ty możesz sobie sądzić, co chcesz :-)
Znowu robisz niesluszne zalozenie, ze ktos kto czyta usenet oglada
rowniez TV, co nie jest prawda. Nie jest wykluczone ze ktos czytajac
ten watek mogl sie pierwszy raz dowiedziec o trzesieniu ziemii...
Twoj wyskok tutaj o pomocy kolezance byl zupelnie nie na miejscu
i na dodatek niezgodny z tematem watka :-)
>>> Nic tak ludzi nie zmusza do myślenia, jak czyjś konkretny przykład - nawet
>>> na zasadzie złości czy przekory ich reakcja jest cenna, bo każe im pomyśleć
>>> :-)
>>
>> Utwierdzasz mnie w przekonaniu ze odebralas juz swoja przyjemnosc.
>>
>>> Jestem dobrym (wbrew temu, co sądzą niektórzy) psychologiem. Jeszcze nigdy
>>> nie było tak, abym nie osiągnęła zamierzonego celu w tej dziedzinie. Jeśli
>>> się czymś chwalę, to zawsze w zbożnym celu - niewielu go zauważa, ale w
>>> końcu nie o to chodzi, za to KAŻDY zauważa moje (jak i innych) CHWALENIE
>>> SIĘ i albo szlag go trafia (na tych nie liczę), albo zaczyna się
>>> zastanawiać, czy czasem nie mam racji robiąc to, co robię :-D
>>
>> Ja uwazam, ze nie masz racji ani robiac to co robisz ani chwalac sie.
>
> Wolno mi nie mieć racji. A Tobie mnie krytykowac. Żyjemy w wolnym kraju i
> ja np. nie mam ochoty pomagać akurat tam, gdzie pokazują nieświadomemu
> tłumkowi samozwańczy pastuszkowie, mam prawo do wyboru, skoro i tak nie
> można pomóc wszędzie.
Sama przylaczylas sie do tych "pastuszkow" i probujesz zaganiac
owieczki w inna strone, a wlasciwie odstraszac owieczki od
tego "pastuszka" co namawia do pomocy w Chinach...
> Pastuszkom mogę zamiast Mateusza, rzucić:
> transparenty dla tłumu to stary komunistyczny wynalazek.
> A Tobie: nie Twoją
> rzeczą jest oceniać innych, ważne, abys sam zrobił cokolwiek.
Juz wykazalas, ze nie potrafisz ocenic co wazne a co nie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
46. Data: 2008-05-14 14:49:16
Temat: Re: ['] my tu gadu gadu...a Chińskie gruzy krwawią...Birma wciąż gnije..."Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message news:g0e0oo$fg3$1@news.albasani.net...
> Zapomniałam dodać, że pieniądze które przelałam nie były
> w ogóle przeze mnie zarobione. Dostałam je od męża, który gdyby tylko
> zauważył, że trwonię bezmyślnie jego krwawicę pogoniłby mnie od razu.
> Z takimi datkami muszę się ukrywać. Myślę jeszcze żeby przekazać
> niemałą sumę na fundację tvn.
No coz, tymbardziej negatywnie wyglada to co robisz...
Zachowujesz sie jak zdrajca, wrog, we wlasnym domu!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
47. Data: 2008-05-14 14:50:17
Temat: Re: Caritas już ma wasze pieniądze z przeszczepów waszych polskich organów!"pan Piotr Glownia h. Godzyamba" <a...@a...cos> wrote in message
news:I2xWj.7298$R_4.5977@newsb.telia.net...
> Caritas już ma wasze pieniądze z przeszczepów waszych polskich organów!
> Donacji czynić nie trzeba Caritasowi. Tylko wskazać palcem gdzie wypłacać
> zyski z jego transplantacyjnej działalności. :P
O czym Ty piszesz?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
48. Data: 2008-05-14 15:08:33
Temat: Re: ['] my tu gadu gadu...a Chińskie gruzy krwawią...Birma wciąż gnije...Pszemol tutej: <g...@p...onet.pl> teges śmeges:
P> No coz, tymbardziej negatywnie wyglada to co robisz...
P> Zachowujesz sie jak zdrajca, wrog, we wlasnym domu!
wg informacji ikselki, najprawdopodobniej odpowiedziałeś podszywce
--
http://patrz.pl/trener
tren hakker, tre Niro, tre na żer
gg 1290613
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
49. Data: 2008-05-14 15:11:34
Temat: Re: ['] my tu gadu gadu...a Chińskie gruzy krwawią...Birma wciąż gnije...Dnia Wed, 14 May 2008 09:49:16 -0500, Pszemol napisał(a):
> "Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
news:g0e0oo$fg3$1@news.albasani.net...
> No coz, tymbardziej negatywnie wyglada to co robisz...
> Zachowujesz sie jak zdrajca, wrog, we wlasnym domu!
Szanowny Pszemol'u, nie piszę z albasani.net.
Produkujesz się na próżno.
Co do dysponowania funduszami - mam pełną swobodę, jak w każdym porządnym
związku, którego podstawą jest wzajemne zaufanie. Także przelewy "pomocowe"
wykonuję w imieniu swoim i męża, ze wspólnego konta :-)
--
XL wiosenna :-)
Mój serwer to news.gazeta.pl (bez przekierowań przez inne), email
i...@g...pl., podany także w nagłówku.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
50. Data: 2008-05-14 15:13:01
Temat: Re: my tu gadu gadu...a Chińskie gruzy krwawią...Birma wciąż gnije...Dnia Wed, 14 May 2008 09:46:33 -0500, Pszemol napisał(a):
> "Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
news:q9dfxn4tl7mv.h0vokx6o57c9.dlg@40tude.net...
>>>> Żeby się wywiązała dyskusja, bo w Polsce jest też dużo nieszczęścia, które
>>>> się ludziom opatrzyło, spowszedniało, "ruszają" ich już naprawdę tylko
>>>> wielkie katastrofy, a i to tylko na chwilę, póki TV o nich trąbi, potem
>>>> skwapliwie zapominają, że poza TV katastrofa trwa nadal - tak im łatwiej
>>>> żyć.
>>>> Na czyjeś codzienne zmagania są już obojętni, a najbardziej na samotnego
>>>> sąsiada za ścianą. Ten nie zniknie po telewizyjnym programie, tu już czai
>>>> się obowiązek...
>>>
>>> Nie sadzisz przypadkiem ze ludzie kieruja sie pierwotna motywacja
>>> polegajaca na tym, aby SOBIE zrobic przyjemnosc? Daja pieniadze tam
>>> gdzie sami odniosa na tym najwieksza "korzysc". Nie chodzi tu o korzysc
>>> pieniezna oczywiscie lecz korzysc w stylu: pokaze sie przed znajomymi
>>> z nasza-klasa jak to pomagam kolezance, pokaze sie na pl.sci.psychologia
>>> jak to stac mnie aby co miesiac dac 500zl komus "obcemu", itp, itd.
>>
>> Jak widzę, moja przyjemność sprawiłą Tobie przykrość?
>> zdaje się, że to prosty mechanizm, który Tobą kieruje w tej krytyce.
>
> Nie zrobilas mi przykrosci. Jedynie wzbudzilas uczucie politowania.
>
>> Poza tym jak to "co miesiąc"? To, że napisałam "za miesiąc" nie znaczy
>> "każde następne 10 miesięcy". Nie wiem, czy będę miała 500 zł do
>> ofiarowania za 3, 4 miesiące. Pisałam, że "póki mogę". Teraz mogę oraz za
>> miesiąc.
>
> Ale zastanow sie, kogo to tutaj interesuje?
> Czy ktos Cie pytal o cos? W jakim celu oferujesz ta informacje?
>
>>> To wlasnie dobre uczucie jest dla Ciebie nagroda sama w sobie
>>> i motywacja do pomocy... I to chyba mial na mysli grupowicz
>>> ktory rzucil w Ciebie Mateuszem.
>>
>> To wszystko możesz odnieść także do ludzi, którzy nawołują do rzeczy
>> OCZYWISTYCH jak np inicjator tego wątku oraz osoba wskazująca link do
>> strony fundacji.
>
> Nie, nie zgadzam sie.
>
>> Uważasz, że ludzie piszący w grupie nie mają orientacji w linkach i
>> możliwościach pomocy? To ludzie używający internetu codziennie, także do
>> czynności bankowych, nie trzeba im pokazywac możliwości, sami je znają,
>> także wszelkie najnowsze newsy.
>
> Blednie zakladasz, ze czytelnicy tej grupy to ludzie uzywajacy internetu
> codziennie. Skad takie zalozenie? Wyssalas to z palca?
> Jak najbardziej link do organizacji byl tu na miejscu, gorzej z info
> o tym, ze Ty pomagasz swoim znajomym. Zupelnie to tu nie pasowalo.
>
>> Ktoś, kto w poczuciu oryginalności swego pomysłu wstawia "na grupie" wątek
>> o pomocy, musi się dowiedzieć, że bez tego ludzie pomagają, że ten wątek
>> niczego, ale to absolutnie niczego nie wnosi, więc ich "ludzkie" poczucie
>> wyższości z powodu "tak świetnego pomysłu" musi zostać nieco skorygowane,
>> bo są ludzie, którzy nie ogłaszają w internecie, jakie to mają "świetne"
>> inicjatywy, tylko sami ich szukają i działają, nie nawołując wpierw innych.
>
> Byc moze Tobie nie wnosi, ale nie jestes pepkiem swiata wokol ktorego
> wszystko sie tu obraca.
> Poza tym - jakie to "poczucie wyzszosci" mozna miec z rzucenia na grupe
> linku do organizacji pomagajacej w Chinach czy Birmie? Bez przesady...
> Natomiast Twoja tu wzmianka na temat regularnej pomocy znajomej i do tego
> podanie wysokosci tej pomocy mialo juz wydzwiek conajmniej chwalipiecki
> a do tego nutke zniechecania od pomocy Chinom "bo daleko od Polski".
> Jaki masz cel w zniechecaniu ludzi do niesienia pomocy ofiarom trzesienia?
>
>> Uważam, że ktoś zakładający wątek o pomocy w sprawie, o której krzyczą
>> wszystkie media, TEŻ SIĘ CHWALI - SWOJĄ PSEUDOINICJATYWĄ. Otwiera drzwi
>> otwarte w każdym czującym człowieku. Ja swoim działaniem mogę pokazać po
>> prostu INNE otwarte drzwi, równie dobre. Nikt nie może powiedzieć, że
>> gorsze, to bufońskie i małostkowe tak twierdzić, silić się na oceny.
>> Ty możesz sobie sądzić, co chcesz :-)
>
> Znowu robisz niesluszne zalozenie, ze ktos kto czyta usenet oglada
> rowniez TV, co nie jest prawda. Nie jest wykluczone ze ktos czytajac
> ten watek mogl sie pierwszy raz dowiedziec o trzesieniu ziemii...
> Twoj wyskok tutaj o pomocy kolezance byl zupelnie nie na miejscu
> i na dodatek niezgodny z tematem watka :-)
>
>>>> Nic tak ludzi nie zmusza do myślenia, jak czyjś konkretny przykład - nawet
>>>> na zasadzie złości czy przekory ich reakcja jest cenna, bo każe im pomyśleć
>>>> :-)
>>>
>>> Utwierdzasz mnie w przekonaniu ze odebralas juz swoja przyjemnosc.
>>>
>>>> Jestem dobrym (wbrew temu, co sądzą niektórzy) psychologiem. Jeszcze nigdy
>>>> nie było tak, abym nie osiągnęła zamierzonego celu w tej dziedzinie. Jeśli
>>>> się czymś chwalę, to zawsze w zbożnym celu - niewielu go zauważa, ale w
>>>> końcu nie o to chodzi, za to KAŻDY zauważa moje (jak i innych) CHWALENIE
>>>> SIĘ i albo szlag go trafia (na tych nie liczę), albo zaczyna się
>>>> zastanawiać, czy czasem nie mam racji robiąc to, co robię :-D
>>>
>>> Ja uwazam, ze nie masz racji ani robiac to co robisz ani chwalac sie.
>>
>> Wolno mi nie mieć racji. A Tobie mnie krytykowac. Żyjemy w wolnym kraju i
>> ja np. nie mam ochoty pomagać akurat tam, gdzie pokazują nieświadomemu
>> tłumkowi samozwańczy pastuszkowie, mam prawo do wyboru, skoro i tak nie
>> można pomóc wszędzie.
>
> Sama przylaczylas sie do tych "pastuszkow" i probujesz zaganiac
> owieczki w inna strone, a wlasciwie odstraszac owieczki od
> tego "pastuszka" co namawia do pomocy w Chinach...
>
>> Pastuszkom mogę zamiast Mateusza, rzucić:
>> transparenty dla tłumu to stary komunistyczny wynalazek.
>> A Tobie: nie Twoją
>> rzeczą jest oceniać innych, ważne, abys sam zrobił cokolwiek.
>
> Juz wykazalas, ze nie potrafisz ocenic co wazne a co nie.
Ty zioniesz chęcią pomocy, jak widzę.
--
XL wiosenna :-)
Mój serwer to news.gazeta.pl (bez przekierowań przez inne), email
i...@g...pl., podany także w nagłówku.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |