Data: 2017-10-25 21:40:53
Temat: Re: Cejrowski i Rachoń: Katalonia, Las Vegas, Róż aniec do granic
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Jakub A. Krzewicki <p...@g...com> wrote:
> W dniu środa, 25 października 2017 14:04:14 UTC+2 użytkownik XL napisał:
>> Jakub A. Krzewicki <p...@g...com> wrote:
>>> W dniu środa, 25 października 2017 12:07:35 UTC+2 użytkownik XL napisał:
>>>> Jakub A. Krzewicki <p...@g...com> wrote:
>>>>> W dniu wtorek, 24 października 2017 19:14:18 UTC+2 użytkownik XL napisał:
>>>>>
>>>>>> Chrześcijanie to najliczniejsza grupa wyznaniowa, stanowiąca 1/3 wszystkich
>>>>>> LUDZI na świecie.
>>>>>
>>>>> Od niedawna. Na skutek misji w Azji i w Afryce w krajach postkolonialnych.
>>>>> Sto lat temu najwięcej było buddystów.
>>>>>
>>>>
>>>> No i?
>>>
>>> No i argumentujesz Kviatkowi, że jest najwięcej chrześcijan, ale to powinna
>>> być wielkość ważona, bo nie wśród ludów rozwiniętych tylko prymitywnych
>>
>> O, nie wiedziałam, że centrum i tereny Cesarstwa Rzymskiego to istna kloaka
>> prymitywizmu :->
>>
>>> i jeszcze do nie tak dawna zniewolonych (wśród których także przez misje
>>> zwiększa się ilość wyznawców religii proroka Mahometa), podczas gdy
>>> z b. metropolii (krajów rozwiniętych) chrześcijaństwo odpływa.
>>> Bardzo słaby ten argument.
>>
>> Znaczy - argument o ekspansji muzułmańskiej w rejonach odpływu
>> chrześcijaństwa przemawia za ich wyższym rozwojem?
>> LOL
>
> Ekspansja (pseudo)muzułmańska
Dlaczego pseudo? Jak najbardziej muzułmańska. To mają nakazane.
> jest akurat wszędzie - zarówno w regionach odpływu
> chrześcijaństwa jak i gdzie ono jest przyjmowane na skutek misji.
> To jest stały wektor - inwariant.
Jest akurat wszędzie - zupełnie niezależnie od obecności chrześcijanstwa na
danym terenie.
>
> Natomiast od chrześcijaństwa bardzo rzadko biali konwertyci przechodzą na
> islam. Po prostu obecnie mnoży się biologicznie i usiłuje kolonizować wszystko jak
leci
> jeden z głupszych i bardziej agresywnych odłamów podskakujących pod islam
> tzw. wahabizm/salafizm, na który przechodzą też pod wpływem jego misji
> sponsorowanych przez Saudi Kingdom - muzułmanie (tzw. radykalizacja).
>
> Białego człowieka na pewnym stopniu cywilizacji (wykształcenia historyczno
> filozoficznego) pociągają raczej jeżeli nie ateizm humanistyczny (który jest
> IMHO ślepą uliczką aczkolwiek mało agresywną), to religie rodzime albo
> buddyjskie jako alternatywa dla ujemnego kapitału kulturowego kolonialnego wstydu.
Słaba ta alternatywa.
> No wiesz, ten argument - to chrześcijanie kolonizowali
Nie. Kolonizowały określone PAŃSTWA, a nie chrześcijanie. Wysoki rozwój
tych państw - owszem, zawdzieczany chrześcijaństwu - sprawiał, że stać je
było na zdobywanie kolonii.
Teraz owszem, zapłacą za to - PAŃSTWA kolonialne, a nie chrzescijanie.
> i są za burdel w krajach
> postkolonialnych odpowiedzialni.
To nie ma niczego wspólnego z wiarą. Chiny i Japonia też kolonizowały - a
nie są chrzescijańskie. Więc sorry, nie przypisuj kolonizacji
chrzescijaństwu ani w ogóle żadnej wierze - poza ideologią muzułmańską,
która wiarą nie jest, natomiast nakazuje kolonizację.
> Więc zostawić chrześcijaństwo na pożarcie ludom
> kolonizowanym, żeby nie dziedziczyć odpowiedzialności. Odrzucenia spadku, żeby
> nie brać na siebie długów, niech frajerzy płacą. Dla mnie jest to dość mocny
> argument dlaczego nie przyznawać się do chrześcijaństwa przynajmniej
> zachodniego.
Nie rozumiem, o jakim Ty chrześcijaństwie mówisz, do którego CHRZEŚCIJANIN
miałby się ,,nie przyznawać". Dla mnie nie jest to żaden argument :->
>
> Nie rozumiem, dlaczego tacy muzułmanie nie kupują tego argumentu
> i chrześcijaństwo mimo wszystko stoi u nich wyżej i jest mniej przez nich
> zagrożone niż jego alternatywy. Oni was nienawidzą, nami zaś gardzą.
>
--
XL
|