Data: 2012-04-25 07:13:22
Temat: Re: Celibat
Od: zażółcony <r...@c...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2012-04-24 23:05, Jakub A. Krzewicki pisze:
> wtorek, 24 kwietnia 2012 08:17. carbon entity 'zażółcony'
> <r...@c...pl>
> contaminated pl.sci.psychologia with the following letter:
>
>> ... i tu właśnie widzę jakiś permanentny problem ...
>> ... jezus, dając przykład, pozwolił przelać wyłącznie własną krew ...
>
> Et tu Brute?
Tylko bez histerii, proszę :)
Od lat (!) zastnawiam się, jak Ci się udaje połączyć centralną
w Mahajanie ideę współczucia z motywami Jihhadu (czy jak to
się tam pisze). Mam takie wrażenie, ze próbujesz dokonać
połączenia przez odwrót od bodhisattwy w kierunku arhata.
Arhat jest tym, którego "współczucie" w sposób oczywisty
nie wiąże, a w przypadku bodhisattwy takie oczywiste to
nie jest. Tyle, ze arhat, to tak generalnie, 'ma w dupie',
wiec co go obchodzi jakaś karma świata, skoro nawet
nie obchodzi go jego własna ?
|