W dniu Sat, 23 Jun 2007 14:45:29 +0200, Karoqua wydukał(a) nieśmiało,
a wszystkim się zdawało, że to echo grało:

> Myślę, że masz rację z tym dobrym dermatologiem,

Proponowałabym najpierw endokrynologa, a jeszcze lepiej ginekologa ze
specjalizacją w endokrynologii. Czy Diane brałaś jako pigułki
antykoncepcyjne, czy także w celu leczenia czegoś? Ja mam problemy z
hormonami od wielu lat i kiedyś miałam też potworny trądzik, żadne
kremy i preparaty nie pomagały, nawet osławiony Dalacin-T i inne
apteczne. Dopiero gdy ginekolog kazał mi regularnie brać pigułki, cera
się poprawiła, ale kiedy je odstawiłam, prawie natychmiast znów się
pogorszyło :| I dopiero endokrynolog zlecił mi konkretne badania
hormonów, wyciągnął wnioski i postawił diagnozę. Teraz biorę Diane [bo
się okazało, że inne tabletki nie dają pożądanych efektów, jeśli
chodzi o hormony, chociaż skóra mi wyładniała]. A przy tym - nie wiem,
przez tabletki czy z powodu schudnięcia - cera przestała mi się
przetłuszczać :) Nie wiem, co będzie, jak odstawię tabletki, ale jeśli
poziom hormonów wróci do równowagi, to myślę, że nie będę już miała
poważniejszych problemów.
Dlatego bardzo namawiam na wizytę u specjalisty, najpierw
endokrynolog, potem dermatolog :) Jeśli chcesz, to dam Ci namiary na
moją lekarkę w Warszawie - przyjmuje w niepublicznej przychodni, więc
wizyty płatne, ale mam do niej pełne zaufanie. Dobrego dermatologa
niestety nie znam :(
BTW mojemu chłopakowi dermatolog zalecił przemywanie twarzy Borasolem
i stan jego cery się poprawił, a on też ma tłustą i kłopoty z
wypryskami. Borasol kosztuje kilka zł w aptekach, działa łagodnie
odkażająco i sama też go używam, jak mi coś znienacka wyskoczy w
pewnych dniach miesiąca ;)

ATSD w prasie Vichy się reklamuje z akcją pt. "Dni zdrowej skóry",
może warto się tam przejść i skorzystać z porad? Zamierzam się wybrać,
o ile mi się uda... :)

Pozdrawiam, Carrie