Data: 2008-09-05 13:04:10
Temat: Re: Chciałbym coś stworzyć...
Od: "Vilar" <v...@u...to.op.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Zastanawiam sie wszelako, czy moge mieć pewnosc, ze ta stworzona juz
> wiedza moze stanowic, w stu procentach pewne, zrodlo dla budowania
> tego, co nazwalismy tu wlasnymi pogladami.
I wiesz? zaczełam się zastanawiać na ile wypadkowa jest nami samymi, a na
ile strzępkami tego, co ułowiliśmy po drodze.
Bo część z tych rzeczy z pewnością stanowi jakiś tam nasz arsenał, jakby
narzędzia, które stosujemy w razie potrzeby, ale które nie stanowią nas.
Ale przecież część wniknęła w nas, stała się częścią mozajki, którą
jesteśmy.
Nabywamy przecież tej Nieuświadomionej Kompetencji w wielu dziedzinach,
czyli z wielu naszych umiejętności nawet nie zdajemy sobie sprawy.
Może więc należy uwazać, przez które otwarte drzwi przechodzimy.
Ale skąd można to wiedzieć, dopóki ich się nie przejdzie?
Ale pomyślałam też, że jeśli przejdzie się przez wiele takich dzrwi, to
człowiek staje się w naturalny sposób bogatszy. I to jest chyba też jakaś
dopowiedź.
Ale czy może być ich zbyt wiele? Zbyt dużo, żebyśmy mogli to wszystko
przetrawić?
Same pytania proszę Hanki.
Pamiętasz "Nic dwa razy się nie zdarza" Szymborskiej?
..... Z tej przyczyny
zrodziliśmy sie bez wprawy
i pomrzemy bez rutyny....
A teraz w ramach weekendu idę sobie precz.
Pozdrawiam, M.
|