| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-11-06 13:23:13
Temat: Re: Cheese & onion pie - jak było> Pierwsi kurze nabyć, w mleku z czosnkiem zmoczyć. (jakieś 2 godzinki
> conajmniej). Nie suszyć. Pokroić w kostkę, paski, grube, chude, jak kto
> lubi.
>
> I teraz: albo samemu zrobić panierkę,
> albo pójść na łatwiznę tak jak ja i zrobić mix z panierki chrupiącej do
> kurczaka Kamisa i ziaren sezamu (niestety ta druga lepsza).
> Przypraw wtedy nie trzeba dodawać, bo kur wymoczony to raz, a panierka
swoje
> ma to dwa.
> Smażyć w głębokim oleju, jak frytki.
> Na papierze pergaminowym "łobetrzeć" z tłuszczu, podawać z sosem słodko -
> kwaśnym albo pikantnym, zez ryżem i surówką z kapusty pekińskiej z
> kukurydzą.
>
> Wychodzi taki kurczak a'la KFC, ale co ja poradzę, że to takie dobre..
>
o!
a mleko czosnkowe skad ?
czosnek_zgnieciony + mleko = mleko_czosnkowe ?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-11-10 08:35:09
Temat: Re: Cheese & onion pie - jak byłoHej,
dokładnie tak. W sobotę moczyłam pierwsi w kefirze, bo mleka i jogurtu
zabrakło. Czosnki ząbku (tfu! ząbki czosnku) najlepiej zmiażdżyć i naciapać
na kura a potem oblać kefirem. Moczyć w lodówce.
P.S. Twój przepis na szarpane kuraki zapisany, wydrukowany, rozpisany w
liście zakupów na czwartek, więc się będę chwaliła po weekendzie jak było ;)
--
KingAM
[muchoza bakterioza]
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-11-10 19:22:35
Temat: Re: Cheese & onion pie - jak było
Użytkownik "Kinga Macyszyn" <k...@b...gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:bonijq$isl$1@opal.futuro.pl...
> Hej,
>
> dokładnie tak. W sobotę moczyłam pierwsi w kefirze, bo mleka i jogurtu
> zabrakło. Czosnki ząbku (tfu! ząbki czosnku) najlepiej zmiażdżyć i
naciapać
> na kura a potem oblać kefirem. Moczyć w lodówce.
>
> P.S. Twój przepis na szarpane kuraki zapisany, wydrukowany, rozpisany w
> liście zakupów na czwartek, więc się będę chwaliła po weekendzie jak było
;)
>
Super !
Koniecznie pochwal sie jak wyszly kotlety szarpane !
otwieramy CFK ? (konkurencje do KFC ;) )
Bardzo lubie KFC ale jakos meczy mnie swiadomosc ze to co jem to byc moze
fabryka chemiczna.
Moze jak zrobie sam bedzie mniej chemiczne choc piernik wie czym oni te kury
karmili :o)
Pozdrawiam
Maciek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |