Data: 2009-08-01 15:44:40
Temat: Re: Chodzenie o kuli.
Od: zuza <a...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 30 Lip, 11:24, lolek <a...@s...pl> wrote:
> Dzień dobry.
>
> Miałem parę lat temu wypadek(złamany w stawie skokowym) i od tego czasu
> cały czas boli mnie staw przy chodzeniu. Wspomagałem się dwoma kulami
> łokciowymi, żeby go odciążyć, ale na dłuższą metę chodzenie o dwóch
> kulach jest kłopotliwe, szczególnie noszenie czegokolwiek w ręce lub
> otwieranie różnego rodzaju drzwi kiedy trzeba kule odkładać.
> Z tego powodu odłożyłem jedną kulę i zacząłem chodzić o jednej. Ostatnio
> jednak jeden z lekarzy zwrócił mi uwagę, że nieprawidłowo używam kuli,
> bo skoro mam uszkodzony prawy staw skokowy i jego chcę odciążyć to
> powinienem kulę trzymać w lewej ręce.
Bardzo logiczna i rozsądna uwaga.
> Dla mnie naturalne było używanie kuli w prawej ręce i tak się nauczyłem
> chodzić, w każdym razie noga mnie nie boli gdy tak chodzę.
> Próbowałem przez jakiś czas tak chodzić, ale jakoś mi nie wygodnie,
> dodatkowo mam problem z synchronizacją.
Tylko przyzwyczajenie :), zmień to.
> Jak więc to jest, czy faktycznie powinienem używać kuli w lewej ręce,
> żeby odciążać prawy staw, są na to jakieś zalecenia, czy może każdy
> powinien używać kul tak jak mu wygodnie?
Dokładnie tak jak zauważył lekarz. Chcesz odciążyć nogę prawą,
kula w lewej dłoni. Dlaczego zapytasz? Otóż to bardzo prozaiczne.
Idąc i stając na nodze prawej, jednocześnie opierasz się o kulę
w dłoni lewej, robisz to równocześnie ( synchronizacja). Poza tym
pomyśl jaką nieprzyjemną niespodziankę robisz własnemu
kręgosłupowi używając kuli tak jak dotychczas - mimowolnie
przekrzywiasz się, siły rozkładają się nieprawidłowo, obciążasz
zatem niepotrzebnie biedaka. Spróbuj zmienić to przyzwyczajenie,
Twoja kostka poczuje się znacznie lepiej. A na zakupy z plecaczkiem
można...
Pozdrawiam, zuza
|