Data: 2010-12-26 00:46:13
Temat: Re: Choinka
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sat, 25 Dec 2010 16:17:25 -0800 (PST), glob napisał(a):
> O co ty kuzyneczkę podejrzewasz, nawet się nie spodziewałem, że będzie
> taka otwarta na takiego rodzaju rozmowy. Matka wcześniej też
> próbowała, ale mają obie trudności się porozumieć. Parę rzeczy
> wysłuchałem i np ,, niestety,, kuzyneczka to moja krew. Oświadczyła,
> że nie ma zamiaru być grzeczną dziewczynką i nie jest, zresztą okazuje
> się, że spychologię na tematy trudne już dawno zobaczyła i nie tylko
> Ona. A poza tym ciągle się z kimś bije, no lubi kretynom którzy ją
> zaczepiają dać w ryja. Dzielna dziewczyna, interesuje się Reslingiem,
> na sztuki walki ją zapisujemy, jest zupełnie androgenicza, już za
> bicie głupich buraków kilka razy szkołę zmieniała. Ale jest dobra i
> mądra, a tłucze kretynów którzy bez oberwania w głupi łeb nic nie
> rozumieją. No moja krew, jestem z niej dumny, ale fanie by było żeby
> obtłukiwała ludzi z klasą i na sztuki walki idzie.
Nie chcialabym mieć takiej córki. Moje są moim odbiciem, są wystarczająco
otwarte i szczere ze mną (to moja i ich ojca zasługa, a nie chwaląc się ich
koledzy i koleżanki zawsze do nich wyrażali o nas jako rodzicach super
opinie, pełne żalu, że ich rodzice sa inni), są też mądre, młodsza też
potrafiła dać nachalnemu koledze w tzw twarz tak, że ślad jej dłoni trzy
dni mu nie znikał i się kumple śmiali z niego, ale bicie/androgeniczność
absolutnie nie definiuje ich osobowości - sa tak bardzo kobiece, jak ja. To
znaczy są delikatne, a jednocześnie potrafiące razić piorunem w jednej
chwili. Bez użycia najmniejszej siły. Potrafią człowieka wykończyć jego
własną bronią, robią to sprawnie i szybko, ani się ów spodzieje. Jeśli ta
broń jest poniżej ich godności, to mają inne sposoby, bardziej wyrafinowane
:-)
> A ja wcale nie jestem miły tylko naprawdę ciebie lubię. Piszemy już
> jakiś czas między sobą i zaczynam w tobie zwracać uwagę na cechy które
> są dla mnie bardzo pozytywne, a których wcześniej nie dostrzegałem. No
> po prostu fajna z ciebie kobieta i tyle .
Taaaa.... No to mamy koniec spontanu, tj epoki kamiennej, teraz już
pozostało nam tylko wymienianie uprzejmości i konwenanse, czyli zmierzamy
do uwiądu, nazywanego cywilizacją. Na szczęście cywilizacje przechodza
kryzysy, wojny, czasem wręcz upadają... i tak w kółko ;-)
Nie no, żartuję - też cię lubię i fajnie, że jest jak jest, ale chyba
wiesz, że ja mam w tym lubieniu ciebie znacznie większy staż, niż ty w
stosunku do mnie? :-)
|