Chore kolana i sezon rowerowy, help!!!

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 2

1. Data: 2003-03-07 08:42:09

Temat: Chore kolana i sezon rowerowy, help!!!
Od: "Rudy" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam wszystkich! jestem tu pierwszy raz i mam dowas ogramoną prośbę o pom
oc. W wakacje roku 2002 zaczęły mnie boleć kolana (pierwszy raz bolały mnie
w roku 1998, ale wtedy po zastrzykach penicyliny wszystko minęło). W listo
padzie zrobiłem badanie ASO, które wykazało poziom surowicy 310. Ortopeda
zalecił mi zrobienie badania USG. Zrobiłem je dopiero w styczniu i lekarz
powiedział, że mam mierną ilość płynu w zachyłku nadrzepkowym (gr do 7 mm) i
nieznaczny przerost błony maziowej. Ponadto nieznaczne zmiany zwyrodnieni
owe rogu przedniego łękotki czy łąkotki przyśrodkowej i chrząstki powierzc
hni stawowych. W połowie lutego ASO miałem 250, a teraz 210- bez podawania
leków. Wszystko byłoby ok, tylko myślałem, że wraz ze spadkiej ASO kolana
przestaną boleć, ale guzik. Jak bolały tak nadal bolą. Lekarz pewnego razu
powiedział, że do wkacji powinno to sie zarosnąć, ale jak na razie nie wyc
zuwam tego. Innym razem powiedział, że z roku na rok zwyrodnienia będą mi
coraz bardziej dokuczać, a ja (18 lat w lipcu) chcę jeździć na rowerze (na
razie lekarz zabronił). Powinienem w wakacje zrobić 3000 km. Co zrobić aby
kolana nie bolały i bez ich szkody abym mógł jeździł???

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2003-03-09 09:32:39

Temat: Re: Chore kolana i sezon rowerowy, help!!!
Od: j...@g...pl (Jacek Maciejewski) szukaj wiadomości tego autora

Rudy naskrobał:

>Witam wszystkich! jestem tu pierwszy raz i mam dowas ogramoną
>prośbę o pom oc. W wakacje roku 2002 zaczęły mnie boleć kolana
>(pierwszy raz bolały mnie w roku 1998, ale wtedy po zastrzykach

Jeżdżę rowerem po jakieś 2000 rocznie, więc nie dużo. Ale mam 57 lat.
I niestety w zeszłym roku po raz pierwszy zaczęły mnie boleć kolana.
Zaczynają po jakichś 20-40km i już nie przestają. Do tej pory ze
zdziwieniem traktowałem utyskiwania kolegów od roweru no i sam się
doczekałem.
Z tego co słyszałem, to już się tego nie pozbędziesz, czyli krótko
mówiąc przesiadaj się na kajak. Można nieco zaleczyć ale przy
pierwszej forsownej jeździe masz to znowu.
IMHO jedynych dokładnych wskazówek może ci udzielić lekarz zajmujący
się od lat ekipami kolarzy i tam powinienes szukać porady.
Jak przypuszczam, jesteś dużo młodszy ode mnie i tu widzę pewną
szansę.

--
Jacek