Data: 2014-01-02 15:01:41
Temat: Re: Chore prawo
Od: FEniks <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2014-01-02 14:03, zdumiony pisze:
> W dniu 2014-01-02 13:40, FEniks pisze:
>> To może powinno się potraktować jego stan wręcz jako okoliczność
>> łagodzącą? NB tak kiedyś było.
>> Weź pod uwagę też to, że był jeżdżącą po alkoholu recydywą.
>
> czyli największą zbrodnię zrobił upijając się czy też narkotyzując,
> potem nie mając pojęcia co robi wsiadł do samochodu
Największą zbrodnię popełnił, kiedy wjechał w grupę ludzi, zabijając na
miejscu 6 osób, w tym rodziców ciężko ranionych dwojga dzieci, które
teraz walczą o życie. To, że zrobił to po pijanemu, jest "tylko"
czynnikiem zwiększającym jego winę.
> Ależ jest, gdy się zalegalizuje narkotyki, więcej będzie takich
Nie jestem zwolenniczką zalegalizowania marihuany, ale zrozum, że to nie
ma nic do rzeczy. Posiadanie siekiery jest legalne, ale grzmotnięcie nią
teściowej już nie. Teraz lepiej?
Ewa
|