Data: 2019-02-06 00:49:29
Temat: Re: Choroba świata po 24 latach od jej ujawnienia.
Od: Ilona <i...@u...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 2019-02-05 21:31, LeoTar Gnostyk wrote:
> Ilona pisze:
>> On 2019-02-05 20:31, LeoTar Gnostyk wrote:
>
>>> Przed nieomalże 20 laty W.Deszcz, w artykule "Choroba świata, czyli
>>> LeoTar ma rację!" tak napisał na tym forum:
>>>
>>> "(...) Chyba inaczej pojmujemy pojęcie równości absolutnej... Jak
>>> można uzyskać równość _absolutną_ między np. 6-latkiem a jego ojcem?
>>> Nierealne! Wraz z czasem, gdy dziecko dorasta równość staje się coraz
>>> _bliższa_ absolutnej, ale nie _absolutna_. Niemożliwa jest zamiana
>>> ról między Stwórcą, a Stworzonym... zawsze pozostanie, choćby
>>> najmniejszy, margines nierówności - więc nie ma mowy o równości
>>> absolutnej.(....)"
>>>
>>> Po latach mogę napisać w wielkim skrócie, że Autor tego fragmentu
>>> nie miał racji twierdząc, że nie jest możliwą absolutna równość
>>> między synem i ojcem oraz matką i córką. Taka równość jest możliwa a
>>> warunkiem jej zaistnienia jest psychofizyczna zdolność Dziecka do
>>> odpowiedzialnego macierzyństwa/ojcostwa.
>>> A więc Wielka Inicjacja, czyli gotowość do odpowiedzialnego
>>> wychowywania Dziecka. Nie wystarcza jednak sam fakt gotowości
>>> biologicznej do płodzenia potomstwa. O wiele ważniejszą jest wiedza
>>> wychowawcza używając której można wychować człowieka empatycznego i
>>> funkcjonującego bez przemocy albo też rogatego diabełka.
>>>
>>>
>>> Co oznacza ten stan psychofizycznej gotowości do życia dobrego? Ano,
>>> że dorosłe już Dziecko zostało wychowane w taki sposób, że ma twardy
>>> niczym stal kręgosłup moralny zbudowany na etyce nie dopuszczającej
>>> żadnych patologii w życiu rodzinnym.
>>> Samo Dziecko musi mieć nieskończoną ufność we własne siły i szanować
>>> siebie a osiągnie to tylko wówczas gdy posiadło wszelką Wiedzę
>>> rodziców na temat ich harmonijnego pożycia; jest to ściśle związane z
>>> utrwaleniem przyrodzonej Dziecku moralności niewinności, szacunku,
>>> wolności. A więc to Rodzice ( (S)Twórca ) decydują praktycznie o
>>> kształcie moralno-etycznym Dziecka gdyż we wczesnym okresie
>>> rozwojowym Dziecko przebywa i doświadcza wyłącznie z Rodzicami oraz z
>>> rodzeństwem, jeżeli takowe ma. Kształt etyczny nadają jednak rodzinie
>>> Rodzice.
>>>
>>> Pisząc o równości Rodzica i Dziecka mam na myśli raczej konstrukcję
>>> psychiczną a nie fizyczną Dziecka chociaż akt zrównania Dziecka z
>>> Rodzicem (inicjacja seksualna) jest aktem psychofizycznym. Jest
>>> bezpośrednim aktem Wielkiej Inicjacji Dziecka i jego przemianą w
>>> Świadomego Człowieka Dorosłego. Wszystkie wcześniejsze inicjacje nie
>>> związane z podtrzymaniem trwania gatunku to Inicjacje Małe. Nie
>>> jestem specjalistą, ale wydaje mi się, że akt seksualny daje
>>> największy napęd w poszukiwaniu rozwiązań sytuacji krańcowych
>>> (brzegowych).
>>>
>>> Wielka Inicjacja (inicjacja seksualna Dziecka wśród Rodziców) to właśnie
>>> akt ZRÓWNANIA Dziecka z Absolutem (S)Twórcy, którym są Rodzice.
>>> Obecnie obowiązujący zakazowy system wychowawczy tworzy Dzieci, które
>>> nie dostępują inicjacji seksualnej z rąk Absolutu lecz odbierają
>>> pierwsze doświadczenie seksualne z rąk przypadkowego partnera, który,
>>> podobne jak Dziecko, poszukuje Absolutu i jest tylko Jego (Absolutu)
>>> asymptotycznym przybliżeniem.
>
>> Na tym najlepszym ze Światów, nic nie dzieje się przypadkiem.
>> // poważnie!
>> https://www.youtube.com/watch?v=mIT74Gl0FoY
>
> "Płynie się zawsze do żródeł pod prąd, z prądem płyną śmiecie" napisał
> Zbigniew Herbert
> (patrz tutaj https://www.facebook.com/wladyslaw.tarnawski)
> I ja również taka zasadę wyznaję. Ten człowiek z filmiku zajmuje
> skrajnie przeciwne stanowisko zalecając po buddyjsku płynięcie z prądem,
> a więc nie po drodze mi z nim. I chyba z Tobą również skoro mi takich
> mędrców tutaj podsyłasz. :)
>
To co Herbert pisał, to prawie wszyscy wiedzą, niemniej jednak odrobina
pokory wobec Absolutu nikomu nie zaszkodziła.
--
|