Dnia Tue, 06 Apr 2010 00:30:30 +0200, Ender napisał(a):

> Ikselka pisze:
>> Dnia Tue, 6 Apr 2010 00:23:22 +0200, Ikselka napisał(a):
>>
>>> Dnia Tue, 06 Apr 2010 00:11:46 +0200, Ender napisał(a):
>>>
>>>> Ikselka pisze:
>>>>> Dnia Mon, 05 Apr 2010 23:37:39 +0200, Paulinka napisał(a):
>>>>>
>>>>>> Ikselka pisze:
>>>>>>> Dnia Mon, 05 Apr 2010 21:53:55 +0200, Ender napisał(a):
>>>>>>>
>>>>>>>> IMO wiara to po prostu nieodzowny element zdrowej osobowości.
>>>>>>>> Nawet jak ktoś nie chce wierzyć w Boga czy utracił tą wiarę,
>>>>>>>> to jednak sam fakt, że był zdolny do takiej wiary czyni go
>>>>>>>> automatycznie otwartego na większość normalnych interakcji z ludźmi.
>>>>>>>> Jak ktoś natomiast od początku był zamknięty na jakąkolwiek wiarę,
>>>>>>>> to potem będzie jak taki zabity dechami łeb,
>>>>>>>> niezdolny do niektórych odczuć i zrozumienia innych osób,
>>>>>>>> czasem w ich najważniejszym aspekcie życia, że o szacunku już nie wspomnę.
>>>>>>> 100% howgh.
>>>>>> Zapytaj Edusia dlaczego zatem nie zamierza usankcjonować swojego związku
>>>>>> wobec Kościoła i dlaczego nie chce mieć dzieci, a jego partnerka stosuje
>>>>>> antykoncepcję hormonalną.
>>>>> Zdaje się, że wchodzisz z butami tam, gdzie możesz po prostu oberwać.
>>>> Dalej chce żerować na moim poczuciu winy?
>>>> Całe szczęście, że ją odfiltrowałem, bo faktycznie mogłaby jeszcze
>>>> napsuć mi krwi.
>>>> Swoją drogą nie pamiętam jakoś, żeby wypowiadała się tu merytorycznie na
>>>> jakiś temat nie dyskredytując go w końcu albo swoich rozmówców,
>>>> lub flirtowałą z kimś, jak to ma w zwyczaju przecież w ralu z informatykami?
>>>> Po więc jej takie błazenady?
>>>> ENder
>>> Powinieneś się uspokoić. Ludźmi najbardziej rzucają ich ukryte kompleksy.
>>
>> Mowa oczywiście o Paulinie.
>
> No więc właśnie.
> Z jednej strony masz rację, nie powinienem się dać jej prowokować,
> ale z drugiej strony jej kompleksy są chyba poniekąd wynikiem
> pobłażliwego traktowania jej zachowania i będą raczej tylko rosły jej w
> siłę.
> Nie sądzisz?
> Może czas już powoli zacząć nazywać pewne rzeczy po imieniu?
> ENder

Nie zawsze warto się na to silić. Czasem lepiej zająć się czym innym, co
naprawdę daje człowiekowi satysfakcję.