Data: 2012-12-02 14:24:51
Temat: Re: "Chrzest" - recenzja.
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sun, 2 Dec 2012 06:06:20 -0800 (PST), ???????????? napisał(a):
> On 2 Gru, 12:40, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
>> Dnia Sat, 1 Dec 2012 08:21:49 -0800 (PST), Nemezis napisał(a):
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>> On 1 Gru, 15:52, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
>>>> Dnia Fri, 30 Nov 2012 16:27:48 -0800 (PST), Nemezis napisał(a):
>>
>>>>> To niech z google play pobierze grę deat tigger, bardzo realistyczno-
>>>>> klaustrofobiczna gra w trupy, naprawdę jak się gra, to jak trupy się
>>>>> wgryzają to człowieka aż boli, ciotka się przeraziła, mnie się trupy
>>>>> śnią, darmowa ma 159 mb.
>>
>>>> Globuś, mnie GRY nie bawią, to dobre dla dzieci. No i te trupy. Ja w ŻYCIU
>>>> miałam dosyć bodźców negatywnych, żebym się chciała nimi jeszcze dodatkowo
>>>> jarać.
>>
>>>> Zero komiksów, zero gier - nie dla mnie takie "rozrywki". Ile ty masz w
>>>> końcu lat? - 14?
>>>> --
>>>> XL Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
>>>> takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
>>>> (by XL)
>>
>>> Rdzewiejesz Ikselcia, bardzo fajne trupy, a jak gryzą, jak dziabią, aż
>>> kości chrupią jak nie wyrobisz odstrzelić, a jak baby strupiałe
>>> wrzeszczą i dziab łapmi i dziab, mordy jak ludzie, tylko martwe ,
>>> zakrwawione i przegryzione gardła i dziab zębiskami i nawet ogłosy
>>> ssania, chrupania twojego mięsa. Jak zupenie w resident evil, tylko
>>> grozę jakoś bardziej człowiek czuje, aż nie raz niepewnie się czuje,
>>> bardzo sugestywna. No ale masz broń, miny, grzechotki wybuchowe, jak
>>> walisz z kałacha to łby rozpryskuje,czasem ręke odstrzelisz lub nogi i
>>> się czołgają, aby ciebie tylko dziabnąć. Sama radość Ikselcia.
>>
>> 20 lat temu grałam przez godzinę w Prince'a. Ziew. Ale moje dzieci miały
>> bawitko, owszem. POtem jednak szybko wyrosły, bardzo szybko, bo miały
>> ambitniejsze sprawy do robienia.
>> Potem parę razy po parę minut grałam w inne gry - pod przymusem
>> okoliczności.
>> Nie wzięło mnie i tak mam do dziś, a już odkąd nauczyłam się trochę
>> programować - gry mam w pogardzie, szczególne odkąd wiem, jak je pisać - TO
>> jest coś, programowanie znaczy. Gry są dla zinfantylizowanych.
>> --
>> XL Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
>> takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
>> (by XL)
>
> Kiedyś muzyków komuniści traktowali jak niebieskie ptaki, jako nic
> ważnego i poważnego. A mnie się wydaje że komiks, fantastka, którą tak
> pogardzała uwczesna dorosłość, dał najwięcej zdrowo myślących i
> cennych ludzi.
Uważam, że jednak OCZYTANIE (i to bliskie realiom) jest w stanie to dać.
Fantastyka jako JEDYNE zainteresowanie kaleczy ludzką psychikę, ogranicza
mentalność, nie przygotowuje do świata ani pełnienia funkcji w dorosłości.
--
XL Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
(by XL)
|