Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Chrzestny :-\

Grupy

Szukaj w grupach

 

Chrzestny :-\

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 136


« poprzedni wątek następny wątek »

111. Data: 2002-04-12 11:54:30

Temat: Re: Chrzestny :-\
Od: "Ania Björk" <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


"tweety" <t...@i...pl>

> Brawo, nic dodać nic ująć.
>

...moze tylko sie nauczyc ciecia cytatow i odpisywania pod postem.........

Czepialska Ania


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


112. Data: 2002-04-12 12:01:05

Temat: Re: Chrzestny :-\
Od: "tweety" <t...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Jakbym ucięła cytat to zaraz byście sie przyczepili, że nie ma cytatu do
którego odpisywałam, jakbym odpisała pod cytatem to zaraz, ze jedno zdanie a
tak pisze jedno zdanie na górze i wiadomo o co chodzi. Z reguły , zauwaz,
odpisuje pod poastami i tnę cycatty :-)))))

--
Pozdrawiam
Magdalena
GG 3122518
http://tweety2000.w.interia.pl
http://strony.wp.pl/wp/mwota
Użytkownik "Ania Björk" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:a96hsq$n4b$1@news.onet.pl...
>
> "tweety" <t...@i...pl>
>
> > Brawo, nic dodać nic ująć.
> >
>
> ...moze tylko sie nauczyc ciecia cytatow i odpisywania pod postem.........
>
> Czepialska Ania
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


113. Data: 2002-04-12 12:10:35

Temat: Re: Chrzestny :-\
Od: "tweety" <t...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "tweety" <t...@i...pl> napisał w wiadomości
news:a96id7$ehp$1@news.tpi.pl...
> odpisuje pod poastami i tnę cycatty :-)))))

Super sama do siebie się smiałam <smiech>

--
Pozdrawiam
Magdalena
GG 3122518
http://tweety2000.w.interia.pl
http://strony.wp.pl/wp/mwota


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


114. Data: 2002-04-12 12:21:34

Temat: Re: Chrzestny (podsumowanie)
Od: "Loonie" <L...@n...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora


"Loonie" <L...@n...wp.pl> a écrit dans le message news:
a93j19$5$...@n...onet.pl...

<rózne bardzo kontrowersyjne poglady tudziez wielce denerwujace i
niedojrzale wedlug niektórych :-p >

Jako nieproszony (i ogólnie nielubiany ;-) gospodarz i zalozyciel watku,
pozwole sobie podsumowac swoje wrazenia:

1) Czy siedemnastolatek musi byc dojrzalym i swiadomym czlowiekiem
Cóz, niektórzy (przezwe ich dla ulatwienia Niezlomni) twierdza, ze owszem.
Abstahuje od tego czy moralnie ponosze odpowiedzialnosc za przyrzeczenia
jakie skladalem. Dziwi mnie wielce, ze Niezlomni nie potrafia zrozumiec
prostych faktów, ze 17-latek:
a) mieszka z rodzicami
b) jest od nich zalezny finansowo
c) zasady moralne nabywal od rodziców przez ostatnie 17 lat
d) ufa im i kocha ich, wiec sa dla niego autorytetem moralnym jakich malo
e) moze sie opierac na ich opinii
To IMO wystarcza jako dowód, ze 17-latek nie musi byc dojrzalym i swiadomym
czlowiekiem, przynajmniej ja nie bylem.
Osobna ciekawostka byly deklaracje ze strony Niezlomnych, ze moja dojrzalosc
jest ciagle na poziomie 17-latka. Logicznie rzecz biorac, to paradoks, czego
nie musze chyba nikomu tlumaczyc (a przynajmniej nie chce mi sie).


2) Dziwi mnie wielka porcja nietoleralncji i wrogosci jaka mnie spotkala w
tym watku ze strony Niezlomnych. Domyslam sie, ze sa to przykladni katolicy,
kierujacy sie zasadami i naukami Kosciola, niektórzy deklarowali sie nawet,
ze sa w stanie dotrzymac przyrzeczenia i zaopiekowac sie swoim
chrzesniakiem. Nie smiem nie wierzyc, ale:
a) Niezlomni chyba zapomnieli jak potraktowal Jezus nierzadnice, która
chciano ukamieniowac. To byla jego lekacja tolerancji i przebaczenia, która
jak sie domyslam Niezlomni najchetniej odsuneliby w niepamiec, a
przynajmniej nie zauwazylem z ich strony zadnych oznak zrozumienia
b) deklarujacy sie jako katolicy ludzie powinni stosowac w praktyce zasade
"Milujcie nieprzyjaciól swoich", która jest jednym z koronnych przeslan
Nowego Testamentu. Tymczasem okazuje sie, ze ja - ateista mam wiecej z nia
wspólnego niz niektórzy z nich
c) wydaje mi sie, ze elitaryzm zasad, jakie wyznaja Nizlomni powoduje
przeklamanie ich sensu., tj. nietolerancje i wrogosc wzgledem tych, którzy
osmiela sie ich nie przestrzegac albo deklarowac niezaleznosc pogladów.
d) postawa ta skutkuje tylko tym, ze ludzie nie maja ochoty prezentowac
swoich pogladów na tym forum (vide mój priv), bo nie maja ochoty prowadzic
flamewar-u z Niezlomnymi Obroncami Zasad ponad Wszystko. To prowadzi w linii
prostej do spadku zainteresowania grupa i wiele ciekawych pogladów ciekawych
ludzi przejdzie obok, zamiast nas wszystkich uczyc i wzbogacac wewnetrznie.
e) postawa Niezlomnych nie miala IMO na celu edukacji mojej skromnej osoby,
czy naprowadzenia jej na wlasciwa sciezke postepowania, ze swojej strony
powiem tylko, ze jeden post Uli Dynowskiej utrzymany w tonie delikatnej
krytyki i rady uczynil wiecej dobrego niz wszystkie flamy, gromy i obelgi
Niezlomnych rzucone na moja glowe. Bo one nie uczynily nic dobrego, oprócz
uswiadomienia mi jak nisko upadla tolerancja(niektórych) Polaków z zasadami
wobec innosci tudziez ich kultura wypowiedzi.

3) komercjalizacja i dewaluacja obrzedów koscielnych - to temat na osobny
watek

4) moja dojrzalosc i to czy nalezy mnie ukamienowac od razu czy nalezalo juz
dawno - ogranicze sie do stwierdzenia, ze ci którzy mnie znaja lepiej niz
Niezlomni nie maja zastrzezen do mojej postawy moralnej i ogólnej, a nawet
<duma mode on> niektórzy stawiaja mnie za wzór swoim dzieciom <duma mode
off> . Co swiadczy lepiej o mnie niz to co kiedykolwiek jakikolwiek
Niezlomny (znajacy mnie z usenetu od pieciu wypowiedzi) pomysli, napisze,
wykrzyczy itd. itp.


Dziekuje wszystkim, którzy na to zasluzyli (sami wiecie komu), reszcie
nie dziekuje, bo nie ma za co. Aha, w ewentualnych krytycznych komentarzach
na temat tego postu prosilbym o poslugiwanie sie cytatami z ich krytyczna
interpretacja, co skutecznie (mam nadzieje) ograniczy liczbe bezzasadnych i
goloslownych opinii.

Odpowiedzi z mojej strony moga nadejsc dosc pózno (dwa tygodnie),
poniewaz jutro wyjezdzam i moge nie miec czasu na zajmowanie sie usenetem
(przyjemne obowiazki rodzinne :-)))

--
Pozdrowienia
Loonie
PS "Com napisal - napisalem"
----------------------------------------------------
--------
Nie nalezy dyskutowac z pierwszym lepszym, lecz tylko z takimi,
których znamy i o których wiemy, ze maja dosc rozumu,
by nie prawic absurdów. - Arystoteles
http://www.cybra.pl/erystyka.html







› Pokaż wiadomość z nagłówkami


115. Data: 2002-04-12 12:30:52

Temat: Re: Chrzestny (podsumowanie)
Od: "tweety" <t...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Loonie" <L...@n...wp.pl> napisał w wiadomości
news:a96j9c$pol$1@news.onet.pl...
> 2) Dziwi mnie wielka porcja nietoleralncji i wrogosci jaka mnie spotkala w
> tym watku ze strony Niezlomnych. Domyslam sie, ze sa to przykladni
katolicy,
> kierujacy sie zasadami i naukami Kosciola, niektórzy deklarowali sie
nawet,
> ze sa w stanie dotrzymac przyrzeczenia i zaopiekowac sie swoim
> chrzesniakiem. Nie smiem nie wierzyc, ale:

Po 1) nie wszyscy są Katolikami ale są skłonnik zaopiekowac się swoim
chrześniakiem.

--
Pozdrawiam
Magdalena
GG 3122518
http://tweety2000.w.interia.pl
http://strony.wp.pl/wp/mwota


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


116. Data: 2002-04-12 12:56:50

Temat: Re: Chrzestny (podsumowanie)
Od: <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Loonie wrote:

> 1) Czy siedemnastolatek musi byc dojrzalym i swiadomym czlowiekiem
> Cóz, niektórzy (przezwe ich dla ulatwienia Niezlomni) twierdza, ze owszem.
> Abstahuje od tego czy moralnie ponosze odpowiedzialnosc za przyrzeczenia
> jakie skladalem. Dziwi mnie wielce, ze Niezlomni nie potrafia zrozumiec
> prostych faktów, ze 17-latek:
> a) mieszka z rodzicami
> b) jest od nich zalezny finansowo
> c) zasady moralne nabywal od rodziców przez ostatnie 17 lat
> d) ufa im i kocha ich, wiec sa dla niego autorytetem moralnym jakich malo
> e) moze sie opierac na ich opinii
> To IMO wystarcza jako dowód, ze 17-latek nie musi byc dojrzalym i swiadomym
> czlowiekiem, przynajmniej ja nie bylem.

Loonie tylko rzecz nie w tym czy byles wtedy dojrzaly czy nie. Zgoda- byles
niedojrzaly ale decyzja ( sluszna czy nie- to juz nieistotne ) zostala podjeta.
Kwestia czy _teraz_ bedziesz sie wywiazywal ze swoich zobowiazan. To wlasnie
swiadczy o dojrzalosci - nie tamta decyzja, której teraz zalujesz, ale
wywiazanie sie z podjetych zobowiazan _teraz i w przyszlosci_ chocby nie wiem
jak bardzo niewygodne byly.
pzdr
agi
PS Dzieci rosna i sie zmieniaja- rowniez na lepsze. Skoro wiec tamto dziecko
nie ma najlepszych wzorcow to moze tym bardziej potrzebuje odrobiny troski,
zainteresowania i dobrego wplywu ze strony chrzestnego? Pomysl o tym.
To jest wlasnie IMHO obowiazek chrzestnego- nie prezenty czy odbebnianie kartek
okolicznosciowych.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


117. Data: 2002-04-12 13:16:47

Temat: Re: Chrzestny :-\
Od: "Loonie" <L...@n...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora


"Dominika Widawska" <d...@m...szczecin.pl> a écrit dans le message news:
3...@m...szczecin.pl...

> no i wnioskuje, ze sam nie wiesz, czego nie zamierzasz robic.
> :-)
_________________________________
Gdybym wiedział, nie pisałbym na grupę, no nie?


> > > uwazasz, ze 17 latek nie ponosi prawnej i moralnej
> > > odpowiedzialnosci za dwoje czyny????????????/
> > Prawną owszem, chodziło mi o to, że chrzest nie pociąga za sobą skutków
> > prawnych.
> niezaleznie od wieku. a mowa nie byla o chrzcie, tylko o wieku -
> Twoim zdaniem Twoj wieku zwalnia Cie z odpowiedzialnosci, moim -
> nie.
_____________________________________
Moim też _nie do końca_, ale trochę na pewno.


> > No wiesz - pienienie się to nie jest to co misie kolorowe lubią
najbardziej,
> > słyszeć.
> ok, przepraszam!
____________________________________
:-)

> > > a ja Ci pisze, ze nie odpowiadasz.
> > ??? konkretnie to na co? To cię satysfakcjonuje?:
> > DW - "nie podajesz niczego nowego, co mogloby zmienic moj odbior
sytuacji."
> > Loonie - "odpowiadam na Twoje argumenty, cóż w tym dziwnego?"
>
> odnosze wrazenie, ze nie odpowiadasz, a piszesz ponownie to
> samo.
______________________________________
Mogło się zdarzyć, nie jestem ideałem. Ale raczej tego unikam.


> > > co to znaczy odpowiedzialnosc wg Ciebie?
> > > przyjales zobowiazanie podczas chrztu, a dopiero teraz
> > > deklarujesz calkowita zlewke.
> > > no, bo podczas chrztu cos tam trzeba rzec... nie?
> > Dobra - to był błąd - zadowolona? Od tego czasu jestem już "trochę"
bardziej
> > odpowiedzialny.
> no, byc moze, ale z tamtego zobowiazania sie nie wywiazujesz i
> to nie jest moim zdaniem "cacy".
__________________________________
Moim tez nie.


> > > > No widzisz - ja wolałbym tego uniknąć.
> > > czego wolalbys uniknac????????
> > Za dużo wycięłaś, więc nie wiem czego ;-)
>
> jako stary
bywalec usenetu nie zdolales siegnac post wyzej?
________________________________
Eee, szczerze mówiąc nie chciało mi się :-)


> > > wybiorcze poczucie odpowiedzialnosci/konsekwencji...
> > > chodzi mi o to, ze bywa, iz 17latek (i nie tylko) decyzje o
> > > dziecku podejmuje w pare minut,
> > > bywa, ze przypadkowo i po pijaku, ba, rano mozna nie wiedziec,
> > > ze sie zawarlo znajomosc tak zazyla...
> > > a akcja chrzczenia jest nieco bardziej zlozona czasowo.
> > Nie bierzesz pod uwagę mojej filozofii uprawiania seksu - tylko z
partnerem
> > ze stałego związku, z pełną świadomością możliwych skutków i gotowością
> > odpowiedniej odpowiedzi na nie (ślub, szczęśliwa rodzina, itd.)
>
> rozumiem, ze to jest Twoja obecna filozofia. a jaka byla, gdy
> miales 17 lat?
___________________________________
Nie miałem jeszcze takich "problemów", ale bardzo podobna ZTCP.


> dotarlo. co do BTW1 - ja takowe czytam w ich wypowiedziach.
> co do BTW2 - zapraszam na google albo do innego archiwum.
> obawiam sie, ze google nie maja postow starszych niz z 1997
> roku.
> a co, chcesz sie licytowac?
______________________________
Niespecjalnie mi na tym zależy, tak ci dogryzałem w ciemno, przepraszam ;-)


> > > aaa, to Ty jestes dobry i do tego szczery absolutnie, rozumiem,
> > > ;-))))))
> > Nie, ja jestem szczery absolutnie i nie do końca dobry (czyli trochę
zły)
> > A ty? :>
>
> a ja juz wyroslam z mowienia "zawsze" i "nigdy".
> wciaz dojrzewam, zmieniam sie i dzis juz nie mowie, ze "juz
> dojrzalam".
________________________________
Słuszna filozofia, IMO.


> > > szybko wnioskujesz o mojej osobowosci (masz jakis katalog
> > > kategorii?)
> > > tak, Ty sie powtarzasz. ja w zwiazku z tym tez. ale powoli
> > > przestane.
> > No właśnie ty mi się wyłamałaś z katalogu. Trollem nie jesteś (chyba),
więc
> > pewnie jesteś osobą, która "nie za bardzo wie o co tutaj chodzi na tym
> > usenecie i czemu tu tak wiele razy się pisze podobne rzeczy w różnych
> > konfiguracjach." Masz teraz osobną przegródkę. Zadowolona?
> oj, bardzo, zwlaszcza, ze pokazales mi nietrafnosc swojej
> interpretacji.
> :-)))))))))))))
______________________________
Nie jestem nieomylny... likwiduję tą przegródkę ;-)


> > Może mały zakładzik? :>
> ja tam oglaszam EOT.
______________________________
i słusznie, ja też :-)

--
Pozdrowienia :-)
Loonie
-----------------------------------------------
Jezeli sam siebie nie zrozumiem, któż mnie zrozumie?
http://www.cybra.pl/erystyka.html



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


118. Data: 2002-04-12 13:49:46

Temat: Re: Chrzestny (podsumowanie)
Od: "Adiola" <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:65ca.00000be0.3cb6d991@newsgate.onet.pl...
>
> Loonie tylko rzecz nie w tym czy byles wtedy dojrzaly czy nie. Zgoda-
byles
> niedojrzaly ale decyzja ( sluszna czy nie- to juz nieistotne ) zostala
podjeta.
> Kwestia czy _teraz_ bedziesz sie wywiazywal ze swoich zobowiazan. To
wlasnie
> swiadczy o dojrzalosci - nie tamta decyzja, której teraz zalujesz, ale
> wywiazanie sie z podjetych zobowiazan _teraz i w przyszlosci_ chocby nie
wiem
> jak bardzo niewygodne byly.
> pzdr
> agi
> PS Dzieci rosna i sie zmieniaja- rowniez na lepsze. Skoro wiec tamto
dziecko
> nie ma najlepszych wzorcow to moze tym bardziej potrzebuje odrobiny
troski,
> zainteresowania i dobrego wplywu ze strony chrzestnego? Pomysl o tym.
> To jest wlasnie IMHO obowiazek chrzestnego- nie prezenty czy odbebnianie
kartek
> okolicznosciowych.

Agi, dokladnie tak !!!, z ust mi to wyjelas, poniewaz postanowilam zapoznac
sie najpierw ze wszystkimi wypowiedziami w tym dluuuugim watku, po czym
odpowiedziec. Dobrze napisane :-)).

Pozdr.
Adiola


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


119. Data: 2002-04-12 13:53:38

Temat: Re: Chrzestny :-\
Od: "Loonie" <L...@n...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora


"Kasia Samsonowicz" <s...@h...pl> a écrit dans le message news:
a96eni$n4o$...@n...tpi.pl...

> A wiesz panie święty i dobrotliwy,tobie krytykować wolno ale innym ciebie
> nie.Zanim napisałam to przeczytałam wszystko DOKŁADNIE.I myślę że bardziej
> zakochanego w sobie .......nie widziałam.Skoro zacząłeś ten temat to
> liczyłeś na co?Że wszyscy cię poprą i stwierdza jaki to jesteś biedny bo
> jesteś chrzestnym takiego bachora.G....prawda,99% osób które ci odpisały
ma
> takie zdanie jak ja ze jesteś cynicznym popaprańcem i tyle-)))))
> A co do twojej kultury....to niektóre jogurty maja jej więcej niż ty.Tobie
> obrażać tu wolno wszystkich ale jak ktoś napisze cos bardziej dosadnie
> to....wiesz co takiego gnojka jak ty to nawet nie chciałabym znać.Wiec
> dyskutować z tobą nie będę.Nie dlatego ze brak mi argumentów bo je mam ale
> dlatego ze musiałabym zniżyć się do twojego poziomu..............a
ponieważ
> jestem " dobrem"............

1) Masz u mnie minus pięć punktów
2) Twoja kultura to ...
Co do mojej - może ujawnisz cytaty, gdzie obrażam innych, czekam (ale się
pewnie nie doczekam, co?)
3) Kocham siebie, czemu nie? (ty nie?) Pokochaj siebie, zanim pokochasz
innych.
4) Uważaj samsonie, gniewasz się, kolumny drżą, a ja jestem poza twoim
zasięgiem... zginiesz na darmo.
5) Jak już skończysz się pienić to wytrzyj monitor.
6) zniżyć się do mojego poziomu - wszystko jest względne, na razie to ja się
muszę do Twojego zniżać (doceń to!), ale właściwie staram się tego unikać
(vide brak epitetów z mojej strony, kontra różne wyrazy powszechnie uważane
za niekulturalne z Twojej)
7) nie chcesz ze mną dyskutować, wolisz jak widzę obrzucić mnie stekiem
wyzwisk, hmm - jakie to dojrzałe i zwniosłe (uwaga neologizm) z Twojej
strony... :>
8) nie zapominaj, że jeszcze jest priv, a "99% osób" w imieniu których się
tak chętnie wypowiadasz może mieć inne zdanie na mój temat (a
kulturalniejsze na pewno :>), BTW ZTCW wypowiedziało się tutaj zaledwie
kilka(naście) osób, więc jak ci wyszło te 99% to dla mnie zagadka. A ja
studiuję sieci neuronowe więc na matematyce się muszę "troszkę" znać, wiesz?
Może spróbuj pozbierać troszkę podpisów pod swoim wnioskiem o mojej psychis
:> Albo wiesz co - spokorniej troszkę.
9) Nie jestem ani "cynicznym popaprańcem" ani "gnojkiem" (jejku jak trudno
jest pisać takie słowa). Dziwię ci się troszkę, ale hmm... Twoje słowa
świadczą o Tobie.
10) ogólnie sarkastyczny LOL z twojego oburzenia i świętego zapału do
zdołowania mnie za wszelką cenę (dziwne w ogóle mnie to nie ruszyło, chyba
za mała dla mnie jesteś)

A topic (pewnie niepotrzebnie):
na co liczyłem -
a) na krytyczne głosy (ale nie _tak_ krytyczne jak twój "głos"), które
przekonają mnie do czegoś (nie zawiodłem się :-)
b) na zrozumienie moich (ludzkich) przywar, nie pełną akceptację, ale
zrozumienie nawet z krytyką, ale bez agresji (też się nie zawiodłem)
c) na nowe pomysły na realcje z moim chrześnicakiem, które pozwolą na
kompromis między "być na full" i "nie być w ogóle" (nie zawiodłem się :-)
d) na wiedzę, czego oczekuje się dzisiaj od chrzestnych (nie zawiodłem się
:-)

Na co nie liczyłem
a) na krytykę połączoną z agresją i jednoznaczną bezkompromisowo negatywną
oceną mojej skomplikowanej sytuacji (tu się mocno zawiodłem, m.in. na Tobie)
b) na to, że na grupie o takiej pięknej nazwie będzie tyle nietolerancji,
łatwo przeradzającej się w agresję, a nawet dalej, czego nie nazwę może po
imieniu (hint: te dalej to np.Twój post)

--
Loonie :-\
PS To ja jestem Dobrem (być może chwilowo)
----------------------------------------------------
--------
Nie nalezy dyskutowac z pierwszym lepszym, lecz tylko z takimi,
których znamy i o których wiemy, ze maja dosc rozumu,
by nie prawic absurdów. - Arystoteles
http://www.cybra.pl/erystyka.html




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


120. Data: 2002-04-12 14:05:34

Temat: Re: Chrzestny :-\
Od: <n...@m...ch> szukaj wiadomości tego autora

> Loonie wrote:
> >
> > > byc moze uznamy, ze gotowosc niesienia dziecku pomocy, gdyby jej
> > > potrzebowalo, jest podstawowym zadaniem chrzestnych. wowczas -
> > > Twoj chrzestny byl ok wobec Ciebie, a Ty poki co, jestes w
> > > porzadku wobec nieznosnego dzieciaka.

To jeszcze zalezy co w twojej rodzinie oznacza bycie chrzestnym. Niesienie
pomocy? - to chyba taki frazes, osobiscie sie nie spotkalam z niesieniem pomocy
chrzesniakom, chyba ze chodzi o pomoc finansowa, glownie w postaci prezentow.
Sama jestem chrzestna (w wieku lat 16 sie to stalo), jestem z tego zadowolona,
jeszcze kilka lat temu w moim mniemaniu zajmowalam sie duzo chrzesnica,
lubilysmy sie i mialysmy wiele wspolnego. Od czasu do czasu kupowalam jej
prezenty, kiedy bylam w domu (to corka mojej siostry, mieszkaja z moimi
rodzicami) czytalam jej bajki na dobranoc itp. POtem wyjechalam za granice i
kontakt sie urwal w tym sensie, ze dziewczyna zaczela rosnac, zmieniac sie no i
po prostu troche mnie "zapomniala".
O wychowaniu w wierze nie wspomne, bo to naprawde nie u mnie to znajdzie.
Zreszta nie znam chrzestnego, ktory by sie to tego nakazu stosowal:((
Chrzestna drugiej corki mojej siostry nie mieszka daleko od niej, ale biedne
dziecko za bardzo nie wie jak ta chrzestna wyglada, no ale w przyszlym roku
komunia, chrzestna bedzie:))) (nastepnym razem chyba na dopiero na slubie...)


> > > ile lat ma to nieznosne dziecko?
> > Z rachunku wychodzi że 7, ale mogę się troszeczkę mylić.


A sprobuj moze zabrac ten jeden jedyny raz swojego chrzesniaka na wycieczke?
Moze sie okazac, ze to wcale nie takie znowu nieznosne dziecko, albo
takie "nieznosne" jak ty sam???:)))) U mnie w rodzinie sie uwaza, ze dziecko
czesto miewa usposobienie swojego chrzestnego, serio mowie....:)))

Wez go do siebie, albo w gory i pokaz mu jaki ty jestes "inny" niz cala reszta
twojej rodziny. Jak sie okaze, ze dzieciak jest faktycznie nieznosny i nie
potrafisz go ukrocic, to przynajmniej z czystym sumieniem odlozysz swoje
chrzestne obowiazki na pozniej:))

pozdrawiam
Kalina




--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 11 . [ 12 ] . 13 . 14


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Co powiedziec dziecku
dwujęzycznoś
Potrzebna krew
warsztaty plastyczne - Poznań
witam

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »