« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2002-04-11 10:51:58
Temat: Re: Chrzestny :-\
Użytkownik "Sasanka" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:a93omn$aor$1@news.onet.pl...
>
> Powiedzialm mu przy
> _calej_ rodzinie ze zaluje bardzo ze poprosilam go zeby byl chrzestnym. W
> zyciu nie widzialam zeby komus tak bylo glupio.
Sasanko tym razem szczerze Cię podziwiam.
Naprawdę Cenię sobie ludzi, którzy właśnie w takich sytuacjach potrafią być
szczerzy.
> Zanim skreslisz tego dzieciaka pomysl czy przypadkiem jego rodzice tak o
> Tobie nie pomysla kiedys.
Pomyślą to za mało. Powinni to powiedzieć publicznie najlepiej przy tej
wybrance, co to na ślub z nią nie chce ich zaprosić. Może dziewczynie oczy
się otworzą i zdąży zmienić... Swojemu synowi już nie pomogą, ale tej
dziewczynie może życie uratują.
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2002-04-11 11:08:23
Temat: Re: Chrzestny :-\
Użytkownik "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:a93ptt$d52$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Sasanka" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:a93omn$aor$1@news.onet.pl...
> >
> > Powiedzialm mu przy
> > _calej_ rodzinie ze zaluje bardzo ze poprosilam go zeby byl chrzestnym.
W
> > zyciu nie widzialam zeby komus tak bylo glupio.
>
> Sasanko tym razem szczerze Cię podziwiam.
> Naprawdę Cenię sobie ludzi, którzy właśnie w takich sytuacjach potrafią
być
> szczerzy.
No coz , dla jednych to bylo chamstwo z mojej strony, szegolnie ze byly
swieta, dla innych byl ato rozbrajajaca szczerosc az do bolu :). No bylo
ciekawie przynajmniej ;).
Za ten tekst to mnie rodzice mojego kuma niemalze wzrokiem nie zabili , ale
nie zaluje , bo sie gowniarzowi nalezalo. I
Szkoda tylko ze i tak skutek żaden ;). I szkoda ze tej grupy moj
"ulubieniec" nie czyta :)
Pozdrawiam
Sasanka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2002-04-11 11:27:01
Temat: Re: Chrzestny :-\
Użytkownik "Loonie" <L...@n...wp.pl> napisał w wiadomości
news:a93rhg$gob$1@news.onet.pl...
>
> "Joanna Duszczynska" <j...@p...onet.pl> a écrit dans le message
> news: a93k4f$24l$...@n...onet.pl...
>
> > Tak to juz w zyciu bywa, ze czlowiek ponosi konsekwencje swojego
> > postepowania.
> _______________________________________
> Czasem również _nieswojego_ niestety.
Czasami fakt, ale sam się na chcrzesnego zgodziłeś. przecież pod lufą
karabinu Cię w kościele nie trzymali?
> > Hmm... A do czego czlowieka zobowiazuje fakt bycia ojcem chrzestnym?
> > Czego nie miales? Co powinienes dostac, a tego nie dostales?
> ________________________________________
> Podstawowego zainteresowania mną i moim życiem. Tego mi brakowało z jego
> strony.
A co źle Ci się wiodło? Chrzestny ma obowiązku interesować się Twoim życiem,
ale dopóki wszystko gra może to być dla Ciebie niezauważalne.
> > > I teraz ja mam zamiar:
> > > 1) miec swojego chrzesniaka tak samo gleboko, jak ona mial mnie
(przykre
> > > prawda - cóz, taka moja msciwa natura - starotestamentalna)
> >
> > Infantylne to raczej, a gdzie odpowiedzialnosc?
> ________________________________________
> Zachowana dla właściwszych ludzi?
Znaczy sam od siebie odpowiedzialności nie wymagasz?
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2002-04-11 11:27:08
Temat: Re: Chrzestny :-\
"Joanna Duszczynska" <j...@p...onet.pl> a écrit dans le message
news: a93k4f$24l$...@n...onet.pl...
> Tak to juz w zyciu bywa, ze czlowiek ponosi konsekwencje swojego
> postepowania.
_______________________________________
Czasem również _nieswojego_ niestety.
> Hmm... A do czego czlowieka zobowiazuje fakt bycia ojcem chrzestnym?
> Czego nie miales? Co powinienes dostac, a tego nie dostales?
________________________________________
Podstawowego zainteresowania mną i moim życiem. Tego mi brakowało z jego
strony.
> > I teraz ja mam zamiar:
> > 1) miec swojego chrzesniaka tak samo gleboko, jak ona mial mnie (przykre
> > prawda - cóz, taka moja msciwa natura - starotestamentalna)
>
> Infantylne to raczej, a gdzie odpowiedzialnosc?
________________________________________
Zachowana dla właściwszych ludzi?
> > 2) nie zaprosic chrzestnego ani jego rodziny na mój slub i wesele (...)
> To mozesz zrobic bez problemu. Nie masz obowiazku zapraszac kogokolwiek...
_________________________________________
To miłe.
> > 3) reszta stosunków w tym samym guscie
> Wspólczuje gustu.
__________________________________________
A nie ma czego, wszyscy zdrowi.
--
Pozdrowienia
Loonie
----------------------------------------------------
--------
"ja może jestem powolny, ale jak się rozkręcę..." - Żółw
http://www.cybra.pl/erystyka.html
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2002-04-11 11:36:53
Temat: Re: Chrzestny :-\
Użytkownik "Sasanka" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:a93qm8$eu0$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> napisał w
> wiadomości news:a93ptt$d52$1@news.onet.pl...
> >
> > Użytkownik "Sasanka" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> > news:a93omn$aor$1@news.onet.pl...
> > >
> > > Powiedzialm mu przy
> > > _calej_ rodzinie ze zaluje bardzo ze poprosilam go zeby byl
chrzestnym.
> W
> > > zyciu nie widzialam zeby komus tak bylo glupio.
> >
> > Sasanko tym razem szczerze Cię podziwiam.
> > Naprawdę Cenię sobie ludzi, którzy właśnie w takich sytuacjach potrafią
> być
> > szczerzy.
>
> No coz , dla jednych to bylo chamstwo z mojej strony, szegolnie ze byly
> swieta, dla innych byl ato rozbrajajaca szczerosc az do bolu :). No bylo
> ciekawie przynajmniej ;).
>
> Za ten tekst to mnie rodzice mojego kuma niemalze wzrokiem nie zabili ,
ale
> nie zaluje , bo sie gowniarzowi nalezalo. I
> Szkoda tylko ze i tak skutek żaden ;). I szkoda ze tej grupy moj
> "ulubieniec" nie czyta :)
Hmm... Sasanko. Pomimo faktu, że mi się podoba to, co zrobiłaś... - fakt, że
powiedziałaś to co myślisz bez ogrudek - to czasem lepiej jest zrobić coś co
przyniesie oczekiwany przez nas efekt. Taka wypowiedź nie mogła mu
uświadomić, ze jest fatalnym chrzestnym, ale nie byłą dla niego motywacją do
poprawy... Na zasadzie takiej samej jak u małych dzieci (a niedojrzałość u
tego chrzestnego jest raczej oczywista). Skoro wszyscy uważają, ze jestem
zły to taki będę.
To raczej należało rozegrać to politycznie (ach jak ja nie lubię tego
słowa).
Takie zawstydzenie podziałałoby na jednostkę dojrzałą - coś jest źle to się
zmienię. Nie znam faceta - nie wiem, co mogłoby podziałać tak, żeby zmienił
postępowanie wobec Twojego dziecka, ale raczej nie mogłaś się spodziewać
przemiany po takim tekście. Jedno co dobre, to to, że może jeszcze kilku
osobom uświadomiłaś, ze na tym dzieciaku nie można polegać i następni się
nie oparza.
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2002-04-11 11:44:05
Temat: Re: Chrzestny :-\
"Dominika Widawska" <d...@m...szczecin.pl> a écrit dans le message news:
3...@m...szczecin.pl...
> Loonie wrote:
> >
> > > a szkoda, nie? ale co dzieciak temu winien, ze ma kiepskiego
> > > dziadka?
> > A nie wiem. Stosuję odpowiedzialność zbiorową. Dodam tylko, że dziadek,
> > babka, prababka, ojciec i mamuśka plus dzieciak są wszyscy nieznośni.
Taka
> > reakcja obronna z mojej strony - nisko upadłem prawda?
> napisales, ze slyszales, ze dzieciak jest nieznosny. widac masz
> z nim regularny kontakt (zero na tydzien, zero na rok - to tez
> regularnie, nie?)...
> :-)))))))))
> ja nie jestem zwolennikiem odpowiedzialnosci zbiorowej, wiec nie
> przyklasne temu "argumentowi".
____________________________________
Ja też w sumie nie jestem zwolennikiem odpowiedzialnosci zbiorowej. Więc
napiszę tak. W tej rodzinie wszyscy z osobna są be. Dzieciaka nie widziałem
dawno, ale słyszałem że wrabia różne cuda, tj. jest rozwinięty ponad wiek w
robieniu głupstw i rozrabianiu. Regularny kontakt przez osoby trzecie,
powiedzmy. Nie mam zamiaru utrzymywac kontaktu z nimi tylko dlatego, że jako
dzieciak nie potrafiłem jeszcze mówić "nie".
> > > na podstawie tego postu moglabym komus o Tobie napisac "jest
> > > nieznosnym bachorem, z tego co czytalam"... :-)
> > Eee?? Nie zauważam u siebie oznak nieznośności. Kryształowy nie jestem i
co
> > więcej - nie chcę być. Oko za oko i ząb za ząb.
> czyzbys chcial wdac sie w dyspute nt. tego, co rozumiemy przez
> nieznosnosc? ;-)
> w kazdym razie nie zachwyca mnie prezentowana przez Ciebie
> postawa. zwlaszcza zab za zab miedzypokoleniowy mi nie pasuje.
_______________________________________________
Pokolenie nie ma tu wiele do gadania. Oni się trzymają razem.
> > Bardzo groteskowo. Ale ja aż tak nie lubię groteski, co najwyżej czytać,
nie
> > doświadczać. A ta w której się znalazłem (nie ze swojego wyboru też mi
nie
> > odpowiada).
>
> ze swojego wyboru, nie wykrecaj sie.
_______________________________________
Niestety nie. Po pierwsze w wieku lat 17 nie miałem jeszcze dość rozumku,
żęby być asertywnym i odmówić swoim rodzicom tej "przyjemności", po drugie
oni też się wahali, po trzecie dla mnie to była abstrakcja, co, jak,
dlaczego i po co, po czwarte chyba się troszkę zanadto rozpędziałaś w
atakowaniu moje skromnej osoby. Więc nie pisz, że to moja wina, to mój wybór
i że wziąłem na siebie coś bo to za przeproszeniem ... nieprawda. Zostałem w
to wkręcony jako dzieciak i nie mam zamiaru w tym siedzieć jako dorosły
(zaprzeczaj sobie, zaprzeczaj ;-) Żałuję tylko, że nie ma chrzestnych
rozwodów.
--
Pozdrowienia
Loonie
----------------------------------------------------
--------
"ja może jestem powolny, ale jak się rozkręcę..." - Żółw
http://www.cybra.pl/erystyka.html
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2002-04-11 11:48:38
Temat: Re: Chrzestny :-\
Użytkownik "Loonie" <L...@n...wp.pl> napisał w wiadomości
news:a93sr3$k0u$2@news.onet.pl...
>
> > >
> > > Sorry, że rozwieję twoje oazowe poglądy i ideały, ale chrześni w
naszej
> > > polskiej kulturze służą i tak do czego innego niż ci się wydaje.
> >
> > Nie mam oazowych poglądów, ale widocznie kultura to dla nas zupełnie co
> > innego.. ;-)
> ________________________
> Ja opisuję stan faktyczny, a nie siebie. Miło byłoby jakbyś to zauważyła.
> Hmm.. sugerujesz że jesteś ode mnie lepsza? Dużo? :>
Nie sugeruję, że jestem od Ciebie lepsza, ale tylko to, że nie rozróżniasz
kultury od braku kultury. To, ze coś funkcjonuje w społeczeństwie, to nie
znaczy, że to jest kultura.
> > > Chrzestny
> > > ma przysyłać prezenty, wysłać zaproszenie ze Stanów, itp. itd. (i nie
> jest
> > > to mój pogląd - mój jest bardziej wzniosły wbrew pozorom ;-), tak po
> > prostu
> > > to funkcjonuje.
> >
> > I tu się mylisz. Istnieją na tym swiecie normalni dobrzy ludzie.
> ____________________________________
> I tu się nie mylisz. Ale istnieją też tacy jak wyżej. Większość.
To, że coś robi większość, to nie znaczy, że ty musisz tak samo...
> > > BTW Jestem pewien, że byłbym najlepszym w świecie chrzestnym (w
sensie
> > > wzniosłym) dla czwórki mojego rodzeństwa ciotecznego, które są
> wychowywane
> > > dobrze (to tak a propos twojej niskiej oceny mojej osoby i
postępowania
> > ;-p
> > > pani Bezproblemowoświęta) Chrzesty ma pomagać a nie zastępować
rodziców.
> >
> > Najważniejszym obowiązkiem chrzestnego jest zastąpienie rodziców jak ich
> > zabraknie.
> __________________________________________
> Sorry, ale to nie jest decyzja dla 17-letniego chłopaka. BTW Słyszałaś
> kiedyś o takim przypadku?
Tu o dziwo też się zgadzam, ale mimo to uważam, że powinieneś podejść
dojrzale do konsekwencji tego faktu.
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2002-04-11 11:49:11
Temat: Re: Chrzestny :-\
"Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> a écrit dans le message
news: a93pjm$cid$...@n...onet.pl...
>
> Użytkownik "Loonie" <L...@n...wp.pl> napisał w wiadomości
> news:a93om2$amt$1@news.onet.pl...
> >
> >
> > Sorry, że rozwieję twoje oazowe poglądy i ideały, ale chrześni w naszej
> > polskiej kulturze służą i tak do czego innego niż ci się wydaje.
>
> Nie mam oazowych poglądów, ale widocznie kultura to dla nas zupełnie co
> innego.. ;-)
________________________
Ja opisuję stan faktyczny, a nie siebie. Miło byłoby jakbyś to zauważyła.
Hmm.. sugerujesz że jesteś ode mnie lepsza? Dużo? :>
> > Chrzestny
> > ma przysyłać prezenty, wysłać zaproszenie ze Stanów, itp. itd. (i nie
jest
> > to mój pogląd - mój jest bardziej wzniosły wbrew pozorom ;-), tak po
> prostu
> > to funkcjonuje.
>
> I tu się mylisz. Istnieją na tym swiecie normalni dobrzy ludzie.
____________________________________
I tu się nie mylisz. Ale istnieją też tacy jak wyżej. Większość.
> > BTW Jestem pewien, że byłbym najlepszym w świecie chrzestnym (w sensie
> > wzniosłym) dla czwórki mojego rodzeństwa ciotecznego, które są
wychowywane
> > dobrze (to tak a propos twojej niskiej oceny mojej osoby i postępowania
> ;-p
> > pani Bezproblemowoświęta) Chrzesty ma pomagać a nie zastępować rodziców.
>
> Najważniejszym obowiązkiem chrzestnego jest zastąpienie rodziców jak ich
> zabraknie.
__________________________________________
Sorry, ale to nie jest decyzja dla 17-letniego chłopaka. BTW Słyszałaś
kiedyś o takim przypadku?
--
Pozdrowienia
Loonie
-----------------------------------------------
w końcu ludzie dzielą się na 3 grupy: tych, którzy potrafią liczyć, i tych,
którzy nie potrafią.
http://www.cybra.pl/erystyka.html
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2002-04-11 11:53:10
Temat: Re: Chrzestny :-\> Zastanawiam się swoją drogą, co to za pomysł, żeby w ogóle wybierać
> małolatów na chrzestnych? Ja wiem, ze wystarczy bierzmowanie (14 lat), żeby
> zostać chrzestnym, ale zobowiązanie, które się na siebie bierze, to raczej
> nie jest coś, co może małolat udźwignąć.
WSZYSCY dorosli odmawiali mi podania dziecka do chrztu z powodow
materialnych "nie stac mnie" pomimo moich zapewnien, ze nic nie chce, tylko,
jak mi sie cos stanie, zeby zajeli sie dzieckiem (taka jest chyba rola
chrzestnego?). Chrzestni mojej corki, kiedys bardzo mi bliscy, ograniczaja sie
wylacznie do prezentow (kolejny niewdzieczny obowiazek).
Moje mlodsze dzieci beda podawaly dwie nianie (byl i obecna) i pewnie ksieza,
bo nie mam nikogo, kto by sie zgodzil...
Jestem tez jedynaczka, zreszta pisalam o tym.
IMHO instytucja chrzestnego kompletnie sie wypaczyla, jak caly wielki Kosciol
Katolicki w Polsce niestety.
Pozdrawiam
R.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2002-04-11 11:57:01
Temat: Re: Chrzestny :-\
"Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> a écrit dans le message
news: a93ptt$d52$...@n...onet.pl...
>
> Użytkownik "Sasanka" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:a93omn$aor$1@news.onet.pl...
> >
> > Powiedzialm mu przy
> > _calej_ rodzinie ze zaluje bardzo ze poprosilam go zeby byl chrzestnym.
W
> > zyciu nie widzialam zeby komus tak bylo glupio.
>
> Sasanko tym razem szczerze Cię podziwiam.
> Naprawdę Cenię sobie ludzi, którzy właśnie w takich sytuacjach potrafią
być
> szczerzy.
>
> > Zanim skreslisz tego dzieciaka pomysl czy przypadkiem jego rodzice tak o
> > Tobie nie pomysla kiedys.
>
> Pomyślą to za mało. Powinni to powiedzieć publicznie najlepiej przy tej
> wybrance, co to na ślub z nią nie chce ich zaprosić. Może dziewczynie oczy
> się otworzą i zdąży zmienić... Swojemu synowi już nie pomogą, ale tej
> dziewczynie może życie uratują.
__________________________________________
Taaaa. Joanno zawsze tak szybko oceniasz? Nie znasz mnie, wiesz, że mam
wątpliwości (po to chyba piszę na grupę, nie?), a ty już ferujesz wyroki...
Smutne to bardzo. Powiem ci tylko, że bardzo się mylisz, aha i że współczuję
tym, którzy mają z tobą styczność i ośmielą się mieć inne poglądy. Taaa -
zły człowiek ze mnie, <sarkastyczny LOL>. Jak cholera. W ogóle taka świnia
jak ja jeszcze chodzi po świecie? Niemożliwe :> Takich jak ja trzeba tępić.
Kamieniować. Otwierać oczy - co? on nie chce wychowywać cudzego dziecka!!!
Sorry, ale twoje wypowiedzi powodują u mnie ataki nietolerancji. Przez
analogię.
--
Pozdrowienia
Loonie
----------------------------------------------------
--------
Nie nalezy dyskutowac z pierwszym lepszym, lecz tylko z takimi,
których znamy i o których wiemy, ze maja dosc rozumu,
by nie prawic absurdów. - Arystoteles
http://www.cybra.pl/erystyka.html
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |