Data: 2003-03-26 16:13:46
Temat: Re: Cialo
Od: v...@o...pl
Pokaż wszystkie nagłówki
> Swietna porada "trzeba polubic wlasne cialo takim, jakim jest".
>
> Teraz poprosze o porade,jak to zrobic. Co takiego trzeba zrobic, zeby polubic
> wlasne cialo takim, jakim jest.
(...)
> Wiem, ze mam pokochac, ale nie kocham. Co mam zrobic?
> Prosze o konkrety
Konkretnie, to trzeba mieć duuuuużo czasu.
Najlepiej nie pracować, najwyżej na 1/4 etatu (pracuję na półtora etatu,
codziennie od 8:30 do 19:00, dwa razy w miesiącu praca w weekend, a raz w
weekend studia podyplomowe... nie zabrakło mi tych weekendów w miesiącu? :-)),
dobrze odżywiać się (często zapominam o tym, że w ogóle powinnam coś zjeść),
wysypiać się (trochę trudno mi znaleźć czas na sen, bo muszę przecież kiedyś
dbać o ciało :-)), robić to, na co ma się ochotę (chciałabym iść do kina i
przeczytać stos zakurzonych książek, które czekają od jakiegoś czasu,
chciałabym zrobić wiosenne porządki w mieszkaniu - tylko kiedy? ), otaczać się
sympatycznymi ludźmi, to w ramach poprawy samopoczucia, wtedy skóra utrzymuje
właściwe nawilżenie, bo stresów negatywnych nie doświadcza - tylko gdzie ich
znaleźć, skoro wszyscy tacy zapracowani?, uprawiać sport, itd.......... .
No i co z moim ciałem? Obraz nędzy i rozpaczy: sińce pod oczami, połamane
paznokcie, wysuszona skóra, "zmęczone" włosy, nie mam siły chodzić.
Samopoczucie w stanie opłakanym. Chroniczne zmęczenie.
No i weź tu pokochaj swoje ciało.
A tam. Najważniejsze, że żyję. I wystarczy mi, że kocham życie.
V-V
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|