ksRobak <e...@g...pl> napisał(a):
Aneta10ta napisała:

> >> PREZENTY NA BIS
> >> Od taty dostałem paczkę papierosów bo mnie bardzo kocha
> >> Od mamy dostałem dezodorant bo mnie bardzo kocha
> >> Od siostry dostałem cienkopis bo mnie bardzo kocha
> >> A ja im nie dałem nic bo nikogo nie kocham
> >> Sam sobie nie kupiłem nic,
> >> i był to wielki błąd...
> >> bo kocham tylko siebie...
> >> ...do dupy takie święta...
> >> \|/ re:
>
> > Odróżnijmy emocje od faktów. Niekupienie nie oznacza wcale
> > niekochania. Podmiot liryczny wiersza wyraża trudności z
> > odczytaniem własnych stanów emocjonalnych. Siebie kocha, a
> > też się pozbawił prezentu tak, jak niekochaną rodzinę.
> > Zagmatwał się. W efekcie przeklina święta. Przecież to ktoś
> > inny, nie on.
> > TA
>
> Ta.a ;)
> Podmiot liryczny jest inny niż jego rodzina - rodzina rozdaje sobie
> upominki, on nie.
> Rozczula się nad sobą - bo prezenty nie zaspokoiły jego próżności
> chciejstwo wyraża się słowami: to wielki błąd, że sobie nic nie
> kupiłem. Nie mówi, że błędem jest nie kupowanie innym bowiem
> innych nie dostrzega. Bezuczuciowy SUPERsamolub z rozbudzoną
> żądzą. :)
> \|/ re:

Nigdzie nie ma mowy o tym, że prezenty nie zaspokoiły.
Czy żądza to to samo co mania?
Idę _normalnieć_
Dobra noc
TA



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/